Ezoterycznie - Era kryzysu

in #ezoteryka6 years ago

Od 1914 roku ludzkość weszła w erę kryzysu, nie znajdującą odpowiednika w żadnej z poprzednich epok. Przed tą datą wojny i rewolucje miały charakter lokalny. Po niej zaś organizm światowy zdaje się zjednoczony i każde drgnienie odczuwane jest przez wszystkich. To okres, który zbiega się z największym rozwojem naukowym i technicznym. Wzrasta liczba zjawisk i ich intensywność, ponieważ do pierwszych dołączyły inne czynniki, polityczne, ekonomiczne, społeczne. Jak w przypadku gorączki, która ujawnia stan chorobowy, również w organizmie światowym coraz częściej można było zauważyć różnego rodzaju konflikty. Jest to zjawisko wspólne dla wszystkich narodów: wyraźna oznaka, że wszelkie plany realizowane są bez udziału ludzi. Kto potrafi rozumować, łatwo odgadnie, że koniec tego tysiąclecia wyznaczy również kres długiego okresu cywilizacji. Coś nowego i wielkiego szykuje się dla przyszłych pokoleń. Trwający kryzys okresu przejściowego jest w pełnym toku i wydaje się, że nabiera coraz większego przyspieszenia, w tonacji dramatycznej i tragicznej, jeśli chodzi o najbliższą przyszłość. Wszystkie przepowiednie zdają się nam to mówić w sposób niezwykle jasny.
Filozof Joseph De Maistre napisał, że nigdy nie miały na świecie miejsca wielkie wydarzenia, które nie zostałyby w jakiś sposób przepowiedziane. Dlatego żadna inna epoka bardziej niż współczesna, tak wyjątkowa, nie mogła mieć większej liczby proroków. I wszystkie przepowiednie, począwszy od najstarszych, jak proroctwa o Kali Juga, aż po ostatnie, które przeanalizujemy, zbiegają się w tym samym punkcie.
Ale jeśli człowiek zmierza do samounicestwienia, to dlatego, by kontynuować życie po tym tragicznym zejściu, które ma być jego bolesnym doświadczeniem. Życie bowiem nie staje w miejscu. Jeśli ma dotrzeć do dna tragicznego, spadzistego zejścia, to dlatego, żeby potem znów wspiąć się w górę. Większość ludzi jednak nie uświadamia sobie tego, lecz wręcz sądzi, że przynależy do epoki postępu i cywilizacji!