You are viewing a single comment's thread from:

RE: #28 Co sprawia, że kobiety są atrakcyjne?

in #pl-kobieta6 years ago (edited)

W życiu nie ma na szczęście sztywnych reguł i taka niedowartościowana dziewczyna szukająca akceptacji i potwierdzenia swojej atrakcyjności w sexie z innymi mężczyznami też ma szansę spotkać tą prawdziwą miłość. Ja jestem częściowo tego przykładem, chociaż nigdy nie chodziło mi o akceptację otoczenia co bardziej o to, żeby poczuć się tak, że mogę robić to co chcę i nikt mi nie zabroni plus z perspektywy czasu dowartościowanie się, potrzeba bliskości a może i docelowo chodziło też o to, żeby i czuć się później źle. Takie zachowanie wymierzone częściowo przeciwko sobie, nie do końca świadome, ale wynikające z pewnych spraw z przeszłości. W końcu zgubiłam wątek, ale chyba najbardziej chciałam powiedzieć, że taka niedostępność niczego nam nie gwarantuje. Jesteśmy ludźmi, a nie rzeczami i całe szczęście, a życie ma dla nas tyle pięknych niespodzianek, że tylko czerpać garściami :)
A do innych kobiet najlepiej się nie porównywać, podziwiać i dostrzegać piękno tak, ale każdy jest indywidualnie na swój sposób piękny. Patrzenie na inne kobiety pod kątem ładniejszej czy brzydszej od nas do niczego nie prowadzi i właściwie nic nam nie daje, szkoda na to energii.

Sort:  

moim celem jest także pokazanie, że prawdziwa wartość musi wyjść z nas samych, abyśmy w środku sami ze sobą czuli się dobrze. nic z zewnątrz nam tego nie da, a przynajmniej nie będzie to tak silne i prawdziwe, ponieważ gdy np osoba, która sprawia że czujemy się wartościowi odejdzie, nasza pewność siebie znika. uważam że rozwiązłość seksualna jest bardzo zła (zarówno u kobiet jak i mężczyzn), opierając się na psychologii, medycynie i filozofii.
całkowicie popieram to, że nie powinniśmy się do nikogo porównywać! to prowadzi najczęściej do obniżenia poczucia własnej wartości, niestety często od dzieciństwa jesteśmy tego uczeni...
dziękuję za komentarz! :)

Tak jak mówisz i to samo się tyczy poczucia szczęścia i zadowolenia z życia - jeśli my sami sobie tego nie zapewnimy to nikt ani nic z zewnątrz nam tego nie da. Co do rozwiązłości seksualnej to zgadzam się w stu procentach, tylko ze młoda nastoletnia jeszcze osoba nie zawsze jest w stanie tak wszystko rozumieć jak osoba dojrzała emocjonalnie. Tak samo nawet jeśli pewne sprawy rozumiemy to i tak nie znaczy ze będziemy działać w zgodzie z nasza wiedza, np. Wiem ze słodycze nie sa zdrowe a i tak je jem.