I masz rację, pominęłam tutaj temat wartości odżywczych których praktycznie brak. Wiem, że niektórzy mimo wszystko piją napoje bo lubią ich smak, albo wpadają spragnieni do sklepu i biorą pierwszy lepszy z półki. To po prostu nienajlepszy pomysł.
Odnośnie filtrów na kran też trzeba uważać, ale to chyba temat na osobny wpis. W każdym razie ja również piję "kranowiankę perlage" ;)
kranowianka robi robote. A co moze się zdarzyć z takimi filtrami?