Bestiariusz słowiański - Ubożę
W mitologii Słowian można znaleźć wiele różnych bestii i demonów, zacznijmy więc od tych żyjących najbliżej człowieka, czyli duchów domowych, które w XV-wiecznych źródłach noszą nazwę ubożąt czy niebożąt. Nazwa ta pochodzi ze średniowiecznych kazań zebranych przez Aleksandra Brücknera:
„... składają ofiary demonom, zwanym uboże [oryg. vboschye], zostawiając w miejscu ich przebywania pokarm w czwartek po głównym posiłku i inne rzeczy. Albo kładą nieco pożywienia na drzewach lub wśród krzewów, albo proszą o zdrowie lub pomyślność innych niż Boga. [...] Są i tacy, którzy nie myją talerzy po wieczerzy w Wielki Czwartek, dla nakarmienia dusz lub innych istot, które nazywają uboże [oryg. vbusshe], głupio wierząc, że duch potrzebuje rzeczy cielesnych [...] Niektórzy po obiedzie kładą na talerzu pozostałości z kuchni dla nakarmienia dusz lub demonów, które zwą uboże, lecz jest to bardzo zabawne, gdyż często głupi i próżni myślą, że pozostałości te zjedzone zostały przez wspomniane uboże, które pielęgnują, bo jakoby przynosi szczęście, a często nadbiegające szczenię owe resztki, o czym nie wiedzą, pożera.”
Sama nazwa ubożę wiąże się z rdzeniem bog-, przynależnym posiadaczom łask, bogactwa. Dla przykładu zbożny, jak "zbożny pobyt" w Bogurodzicy oznacza „dostatni”, „szczęśliwy”, „zgodny z bogiem”.
Wschodniosłowiańskie odpowiedniki uboża nosiły nazwy domowy (domowoj, domawik itp.) albo gospodarz (np. ukr. hospodarynek), dobrochoczy (czyli „chcący dobra”), żyrowik (darzący tłustością). Jako że duchy domowe były ucieleśnieniem powodzenia działań gospodarczych w zagrodzie, spichrzu czy oborze, w wierzeniach ruskich zostały rozdzielone na osobnego ducha dla każdego z tych miejsc np. bannika (duszka łaźni), dworowego (duch terenu zagrody), owinnika (ogniska domowego lub paleniska).
Ubożęta, jak to już bywa z duchami, przebywały w miejscach ciemnych, jak np. za kominem, na strychu lub poddaszu, w gumnie, pod ogniskiem domowym czy w popielniku, czyli tam, gdzie trudno było je dostrzec. Działały głównie w nocy, obchodząc gospodarstwo, poprawiając niedbałą pracę gospodarza, zbierając rozsypane kłosy, czyszcząc konie i zaplatając im grzywy. Można było go usłyszeć jako skrzypienie podłogi na strychu lub granie świerszcza za kominem czy kołatka w ścianie. Jeśli miało zdarzyć się coś złego jak np. pożar czy uderzenie pioruna, uboż mógł pojawić się we śnie lub własnej postaci by ostrzec gospodarza. Ich sposób bycia i przebywania wśród ludzi XVII-wieczny poeta Rożdzieński opisał w następujący sposób:
Z tychże duchów rodzaju, lecz jak dzieci mali,
Przedtym jacyś duchowie w kuźnicach bywali,
Przychodzili więc radzi do kuźnic w soboty
W nocy, po wygaszeniu kuźniczej roboty.
A gdy się uciszyli i szli spać kuźnicy,
Tedy oni kowali więc po całej nocy.
A skoro kur zaśpiewał albo świtać miało,
Znikali i kowanie owo ustawało...
Którym zawżdy u pieca małego stawiali
Jadło na noc w sobotę tam, kędy kowali.
Ubożym je w kuźnicy pospolicie zwali,
Wiele z nich, za święte je mając trzymali.
I stąd im nie czynili nigdy żadnej złości,
Gdy kowali, ale je mieli w uczciwości.
A u których kuźników w kuźnicach bywali,
Wielkie szczęście więc oni kuźnicy miewali,
Wszystko im się darzyło wedle myśli prawie
Tak w robocie żelaznej jak i w każdej sprawie.
Jeśli zaś chodzi o jego wygląd to większość opisów charakteryzuje takiego ducha jako zminiaturyzowanego człowieka, starego z siwą brodą. Jednak w niektórych źródłach wiąże się go bardziej z obrazem zoomorficznym. Podobnie nie wszyscy są zgodni co do pochodzenia owych istot, czyli czy są to kolejne wolne duchy przyrody, czy też duchy przodków. Wiemy, jedynie z ruskich nazw domowych ded, didko że pokrywają się one z określeniem dusz przodków (dziady).
Teraz kiedy już wiecie co siedzi w waszych domach i przynosi dobrobyt, nie zapomnijcie w czwartek zostawić jakiś resztek z obiadu dla dobrego ducha, który ostrzega was też w snach przed czyhającymi niebezpieczeństwami.
Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
https://www.scribd.com/doc/29612173/Szyjewski-Andrzej-Religia-S%C5%82owian
Daję flagę, z 75% tekstu na oko skopiowane z linku cheetah (wygasł, ale można tu zobaczyć)
https://web.archive.org/web/20160307092412/https://www.scribd.com/doc/29612173/Szyjewski-Andrzej-Religia-S%C5%82owian