You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kończy się dzień, nie ma nadziei...
No jest... ja się za późno zorientowałam. Miałam ogromną ochotę wejść na teren kombinatu, ale pomyślałam, że mam jeszcze czas - coś sobie zostawię na przyszłość. I tak poznałam Hutę lepiej w ciągu ostatnich wakacji, niż przez całe moje życie :)
Twoim maluchom (jak podrosną) mogą się spodobać szczególnie schrony - widziałam sporo dzieciaków na zwiedzaniu. Przymierzały maski, bawiły się centralą telefoniczną, uczyły się obsługi starego telefonu :), widać było, że to frajda dla nich.