UBRANKA DLA PUPILI

Moda tekstylna dla zwierząt bardzo się rozwinęła, szczególnie w branży ubrań dla psów.
Są zwolennicy i przeciwnicy tej mody. Aktorzy, celebryci na specjalnych pokazach psiej mody pokazują się z pupilami ubranymi w przeróżne wzory, kolory, z falbankami, koronkami, we wzory przypominające misie, zajączki i inne. Firmy prześcigają się szyjąc nową kolekcję, modną na nowy sezon. Decydują, jaki to kolor i wzór ma nosić wasz pupil.

)

()
pixabay.com

Zastanówmy się czy rzeczywiste dla naszego pupila to jest bardzo ważne co ubierze w tym roku ? Czy chce być najmodniejszym i poparadować przed innymi psami, by odebrać pochwały - wow! jak ty pięknie dziś wyglądasz?

Prawda - że to jest śmieszne, niepoważne.
Wiec komu potrzebna ta cała próżność na punkcie psiej mody i kto ją rozbudza? Czy nie dla właścicieli psów, szczególnie dla kobiet, które pod przykrywką wielkiej miłości, współczucia, silnego instynktu macierzyństwa ubierają pupile nie bacząc czy to się psu podoba czy nie? Czy będzie mu w tym wygodnie ?

Pies kocha właściciela i nie patrzy czy to jest praktyczne, wygodne czy śmieszne. Widzi radość i zachwyt swojego pana, jeśli sprawia to panu przyjemność odwzajemnia się radością, nie zwraca uwagi na ubranko, jest to mu całkiem obojętne. Ważne jest przypodobanie się i dostarczenia wam zabawy. Wyrabiamy w nim odczucia pozytywne, więc ubranka nie będą się kojarzyć z czymś negatywnym. Zaakceptują tą formę troski o niego, a nawet czują się lepiej z tego powodu, bo wy jesteście zadowoleni.

O CO CHODZI Z TYMI UBRANKAMI?

Proszę nie zrozumcie mnie źle. Nie jestem przeciwna okrywaniu zwierząt - tak okrywaniu w ubranka, nie ubierania. Ubierają się ludzie, bo bez ubrań byliby nadzy, wiec musza się ubierać.
Zwierzęta są ubrane z natury, maja co roku wymianę na dwa nowe własne ubrania, zimowe i letnie i w nich nie marzną ani się nie przegrzewają, na ogół to im wystarcza.

Wiec o co tu chodzi z tymi ubrankami dla pupili ?
Nie chce niczego narzucać, pragnę zasugerować, że wszystko powinno się mieści w ramach zdrowego rozsądku.
Kocham zwierzęta, wy pewnie też. Dobro zwierząt powinno być wpisane w naszym sercu a szczególnie do naszych domowych przyjaciół. Są zdolne znieść dla swojego pana wszystko, nawet poświecić swoje życie. Pewnie znacie takie przypadki.

Nie traktujmy zwierząt jak maskotki, lalki czy nawet dzieci - one tego nie chcą są szczęśliwe będąc sobą, tak jak my.

Okrycia ( ubranka) mogą pełnić praktyczną funkcję w życiu psa, a nie twoim.
Dobry opiekun od dawna troszczył się o swoje zwierzęta i je okrywał, dziś nadal się to robi. Pewnie widzieliście może gdzieś, jak okryte były zwierzęta juczne, pracujące, sportowe, grzbiet przykryty derkami, pelerynami, kocami lub uszytymi na miarę okryciemi. Jak myślicie po co to się robi? Chyba nie ma potrzeby by się zbyt nad tym rozwodzić.
Jedno jest pewne, że w przypadku naszych milusińskich też trzeba czasem pomyśleć w trosce o ich zdrowie, nie dla urody.

Psy i koty korzystają dziś z salonów groomerskich gdzie zostały ostrzyżone, nie mają długiej okrywy włosowej.
Są psy i koty nagie, niektóre mają rzadkie owłosienie, lub są stare, chore lub łyse na stare lata i w każdym przypadku kłania się odpowiednie okrycie. Oczywiście pora zimowa, jesienna sprzyja do noszenia okryć (ubranek) i to jest czymś normalnym Ale proszę pomyśleć również w porze letniej o zadbaniu o swojego pupila.

Latem na przykład pada deszcz , wtedy wręcz polecam, by przykryć psa wodoodporną peleryną, potem nie musi drżeć z zimna oraz długo schnąć. (w naturze zwierzęta a nawet ptaki by przeczekać deszcz chowają się)
Pies bardzo długo wysycha i nie jest to dla niego przyjemne szczególnie dla tych małych.
Po spacerze szuka posłania, ale tam nie wysychanie, może trochę się ogrzeje. Czy ty jak zmokniesz to potem dobrze się czujesz? Dlatego pomyślmy o okryciach praktycznych, wygodnych, na niepogodę. Ubranko nie musi być brzydkie, niech i wasze oko cieszy.

()

pixabay.com

Jeszcze parę lat temu było bardzo śmieszne, że pies był ubrany, Szczególnie mężczyźni byli sceptyczni do tego rodzaju praktyk. Ale dziś rzadko się zdarza krytyka i więcej psów spotykamy ubranych. Rozmawiam z właścicielami i mówią że pies chętniej wychodzi na spacer w niepogodę a do domu szybko ich nie ciągnie. Zawsze im mówię, by liczył się przede wszystkim nasz przyjaciel, jak on się czuje i czy ruchy nie są skrepowane, czy odpowiedni rozmiar do rasy pupila.( dla niektórych ras psów zawsze się kupuje większy rozmiar ponieważ włosy rosną i spowodują, że będzie za ciasne co utrudnia to jego motorykę ruchową)

Czy nam się podoba czy nie, okrycia / ubranka jest nieraz koniecznością.
Jeszcze zima nas nie opuszcza choć wiosnę już mamy, ale najgorsza jest pluch i deszcz. Niektóre psy nawet nie chcą wyjść na spacer w brzydką pogodę, nikt nie chce moknąć. Ubierz więc psiaka w przeciwdeszczową pelerynkę lub derkę, ty weź parasol i idź w plener razem korzystać z cudownych wspólnych chwil. Rozwijać się będzie miedzy wami silna więź.

Myślę że nie zanudziłam was tym tematem, chyba był to dylemat dla niejednego z was i choć trochę go rozwiałam - napiszcie.

Pozdrawiam