Jak zrobić piękne, artystyczne ozdoby z piernika? Bardzo prosto, pokażę wam, jak to robi się u mnie w domu.

Zanim cokolwiek przeczytacie, chciałbym Was zachęcić kilkoma zdjęciami:

Są to efekty pracy mojej mamy i byłem pod takim wrażeniem, że postanowiłem to udokumentować i podzielić się tym ze społecznością. Pewnie zabrzmi to dziwnie, ale to efekt zaledwie 2-3 dni praktyki, kilku zdjęć z internetu, na których można się wzorować no i chęci. Mimo wszystko to nie trzeba mieć do tego talentu, wystarczy odrobina wyobraźni, dlatego przedstawię Wam krótki tutorial, jak stworzyć wzór, który wygląda na skomplikowany a wcale nim nie jest.
Jeśli spróbujecie, to macie szansę mieć dekoracje na lata jak i również zarobić trochę grosza, jak to robi moja mama. Zwróciły jej się koszty pracy i to z niezła nawiązką.

Oto przepis na piernik:
1/4 szklanki miodu
80 gram masła
1/2 szklanki brązowego cukru albo cukru pudru
1 jajko
2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1.5-2 łyżki przyprawy korzennej do piernika
opcjonalnie 1 łyżeczka kakao, jeśli piernik ma być ciemniejszy

Miód, masło i cukier podgrzać w garnku i wymieszać, do rozpuszczenia się cukru i potem przestudzić. Dodać pozostałe składniki i wyrobić lub zmiksować. Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie dodać więcej płynnego miodu do osiągnięcia odpowiedniej konsystencji i zmiksować. Jeśli ciasto będzie zbyt miękkie, schłodzić, aby się lepiej wałkowało.

Wałkować na stolnicy na grubość 2-3 mm lekko podsypując mąką (grubsze ciastka są bardziej miękkie po upieczeniu). Wykrawać pierniczki o dowolnych kształtach (zalecam użycie foremek). Jeśli będziemy chcieli potem je wieszać, należy przed pieczeniem zrobić dziurkę, można użyć słomki w tym celu. Ułożyć gotowe ciastka na blasze na papierze do pieczenia. Piec 8-10 min w temperaturze 170-180 stopni C. Uważać, żeby nie piec za długo, gdyż będą zbyt kruche i będą miały gorzki posmak. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.

Teraz czas na zrobienie lukru. Nie może być on za rzadki, gdyż będzie się rozlewał po ciastkach ani też zbyt gęsty, ponieważ trudne będzie zrobienie nim kreski czy wypełnienie jakiegoś kształtu.

Proporcje wyglądają mniej więcej tak:
200 gram cukru
5-6 łyżek wody
Po prostu mieszajmy cukier i dodawajmy powoli wodę, aż do otrzymania odpowiedniej konsystencji. Jeśli chcemy dekorować nasze ciastka na kolorowo, podzielmy lukier na porcje, zabarwmy odpowiednim barwnikiem spożywczym i wlejmy do kilku małych woreczków strunowych. Następnie nacinamy ich róg, aby mieć dziurkę o średnicy 1-2 mm lub większych, zależnie od tego jak gruba linię chcemy otrzymać.
Warto, przed dekorowaniem ciastek, spróbować zrobić kilka prostych wzorków na papierze.

Oto narzędzia, jakich używaliśmy:

Jak pewnie zauważyliście, są woreczki strunowe, które były używane do tworzenia cienkich linii, jak i te dziwne pojemniki, które służą do wypełniania. Można zamiast tego użyć również woreczków z większym otworem, chociaż może być trudniej. Dodatkowo jest marker spożywczy, do obrysowywania kształtów i foremki oraz klej, do klejenia wstążek.

Teraz pokażę, jak zrobić wzór, który może wydawać się skomplikowany, ale wcale taki nie jest. Robi za to niezłe wrażenie.

Aby zrobić nasze ciastka, użyte były foremki w kształcie serc, które zostały kupione bodajże w Kauflandzie.

Oto jak powstały kwiaty z lukru:

1. Przygotujmy marker spożywczy, lukier, którym chcemy wypełniać oraz igłę.

1. Bierzemy foremkę, kładziemy na ciastko i obrysowujemy.

1. Wypełniamy lukrem.

1. Używamy igły, aby wypełnić wszystkie dziury i uformować lukier. Musi być równy i bez żadnych bąbli.

1. Jak najszybciej nakładamy kroplę czerwonego lukru na biały, póki ten nie wyschnie i używając igły delikatnie robimy kółka, kręcimy igłą tak, aby powstał kształt róży, takiej jakie są na porcelanie.

1. Używamy zielonego lukru i/lub ciemnozielonego do zrobienia liści. Następnie formujemy je igłą.

1. Czekamy aż wyschnie i możemy się cieszyć pięknie udekorowanym ciastkiem. To wcale nie jest takie trudne! Pamiętajmy również, jeśli chcemy nakładać warstwy lub zdobić na warstwie wcześniej już położonej, warstwa pod spodem musi wyschnąć.

Jeśli nadal uważacie, że nie jest to proste, spójrzcie na pierwsze próby mojej mamy, bardzo nieidealne:

Ale kilka dni i kilkanaście ciastek później...

Mam nadzieję, że post się podobał! Miłego próbowania!