Kamyk - zły vibe

Hej! Zapraszam do przesłuchania nowego kawałka "zły vibe".


Hey! Here's my new song called "zły vibe". Enjoy!

Lyrics/Tekst

Może jestem człowiek bez motywu
Pędzącą lokomotywą, może biorę więcej i nie patrzę who deserved it
Jak Hulk idę po to co mnie boli, rosnę wtedy zbijam pionki, nie potrzebne mi ukłony
To co sięgnąć próbowałem, teraz niżej, już nie dla mnie, ciągle słyszę ekstremista,
Tak określa mnie elita, wiecznych owiec, a w ich oczach, biało czarne paski, jak adidas
Gdzie biegniecie, if you only knew my vision and my mental freedom,
Choć jestem na samym starcie, widzę więcej, wyżej patrzę, gdy dojrzewam idę szybciej,
Chcą mnie ściągnąć, jak to chwasty, all inside your head is plastic,
Znowu tworzysz koloseum, dla swych myśli wyjdź już z głowy, ja codziennie robię Eden,
They say I need a break, nie chce więcej już przerw, mam za dużo rezerw brat,
Dzisiaj biorę top pick, ona wie, że top pick, wczoraj wstyd było śnić, now I'm living a dream
Nie odwiedzam tych miejsc, call existential plays, now I feel like poet, putting words to the test

Teraz w Wawie, siedzę piękny widok mam, szare metro, szary las, elitarny stan
Nowy insta influencer, give me one more like, a mój zawód tylko model, Armani i Klein
I'm Christian, no bo Dior, też lubisz ten style, a północna twarz na plecach, to dzisiejszy raj

Bus do domu, dziś kolejne opóźnienie, patrzą na mnie szare twarze, przekazują mi natchnienie,
Jakiś weirdo w swoim świecie, na słuchawkach dudni beat, buja głową, are you serious, can't believe what a prick,
Oh wait that's me, w szybie myśli, pędzą szybciej niż driver nasz,
Push the tempo, jedźmy pod prąd, po co czekać, weźmy teraz całą garścią, kiedy inni tylko patrzą
Jest już późno, a na kartkach widzę siebie, wszystkie lata przelewałem w swym notesie nic nie zmienię,
Wiele drzwi się otworzyło, wiele drzwi się powtórzyło, czasem brakuje mi klucza wyważam je wtedy z buta
Lewituje ponad waszą nienawiścią, podziękuje za kajdany, nie stawiam kroków w te same ślady

Nikt przede mną, wszyscy z tyłu, nigdy nie lubiłem tłumów, postradanych ich rozumów, question everything
Wieczorami, gdy ogarnia mnie nostalgia, nie próbuję już uciekać, nie tańczę tak jak mi zagrasz
Na głośnikach tylko klasyk, nudzi mnie ta cała banda, mówią, że mam duszę starca, wielki umysł was przerasta
Zawsze dwa kroki przed wami, teraz dyktuję zasady, call me CEO, call me daddy

Teraz w Wawie, siedzę piękny widok mam, szare metro, szary las, elitarny stan
Nowy insta influencer, give me one more like, a mój zawód tylko model, Armani i Klein
I'm Christian, no bo Dior, też lubisz ten style