Historia prezydentów USA

in #ciekawostki8 years ago

Cześć, mój pierwszy artykuł o prezydencie Australii, który zaginął przyjął się całkiem dobrze, więc dzisiaj przenosimy się do Ameryki Północnej.

Donald Trump został w 2017 roku roku 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Na dzień dzisiejszy jest to człowiek bardzo aktywny, który ma dużo energii. Jednak w tym artykule chciałbym opisać historię prezydentów USA, którzy nie doczekali końca swojej kadencji.

W historii Stanów Zjednoczonych aż ośmiu prezydentów zmarło podczas pełnienia kadencji. Dla porównania w przypadku Polski pięciu prezydentów zmarło w trakcie pełnienia tej jakże zaszczytnej funkcji. Począwszy od zamordowanego Gabriela Narutowicza, przez trzech prezydentów RP na uchodźstwie (Władysław Raczkiewicz, August Zaleski i Kazimierz Sabbat), po tragicznie zmarłego w katastrofie Smoleńskiej Lecha Kaczyńskiego. Jednak brak Polski na mapach do 1918 roku determinuje fakt, iż głów państwa było u nas znacznie mniej, niż w przypadku USA.

Przechodząc jednak do głównego wątku tego wpisu - czterech prezydentów Stanów Zjednoczonych zostało zamordowanych w czasie pełnienia kadencji, zaś pozostali czterej zmarli z przyczyn naturalnych.

Pierwszą głową państwa, którą spotkał tragiczny los był William Henry Harrison, który w 1841 roku został wybrany prezydentem Stanów zjednoczonych na podstawie głosowania powszechnego, gdzie uzyskał 52% głosów oraz głosowania Kolegium Elektroskiego, gdzie zgarnął prawie 80% głosów! To był naprawdę dobry wynik. Do Williama Harrisona należy też rekord... najkrótszej kadencji, gdyż zmarł w jej 31 dniu. Co doprowadziło do jego śmierci? Było to dwugodzinne przemówienie inauguracyjne, które wygłaszał w deszczowy dzień bez kapelusza oraz płaszcza, by udowodnić, że jest człowiekiem mężnym i pełnym energii. Trzy tygodnie po zaprzysiężeniu zachorował na zapalenie płuc i kiedy wydawało się, że już będzie dobrze, to nastąpił nawrót choroby w wyniku którego Harrison zmarł. Pechowiec? Trochę na pewno...

Kolejny jest przypadek Zacharego Taylora. Jest to 12. prezydent Stanów Zjednoczonych, który urzędował niedługo po Williamie Harrisonie. 4 lipca 1850 roku prezydent wziął udział w obchodach Dnia Niepodległości. W czasie tego wydarzenia źle się poczuł. Po szesnastu miesiącach urzędowania zmarł na cholerę 9 lipca 1850 roku w stolicy USA Waszyngtonie. Niestety, ale cholera jest chorobą trochę trudniejszą do pokonania, niż zwykła niestrawność.

Numer trzy w tej liście został zaklepany dla 16. prezydenta Stanów Zjednoczonych, a przyczynił się do tego John Wilkes Booth. Nie był on jednak głową państwa, lecz aktorem szekspirowskim, który... zabił Abrahama Lincolna. Ten młody, 26-letni aktor był gorącym zwolennikiem niewolnictwa, więc postać Lincolna zdawała mu się wyjątkowo wroga. Strzał w tył głowy i trzeci urzędujący prezydent martwy w czasie pełnienia kadencji. Chociaż w kwestii Abrahama Lincolna należy dodać, że jego przyjaciel William Herndon (który był jednocześnie jego biografem) stwierdził, iż prezydent cierpiał wówczas na zaawansowane powikłania na skutek źle leczonego syfilisu, w wyniku czego prawdopodobnie nie dożyłby do końca kadencji.

Kolejnym pechowcem na naszej liście jest James Garfield. Był to 20. prezydent Stanów Zjednoczonych, któremu nie było dane pełnić tej funkcji przez długi okres. Głową państwa został 4 marca 1881 roku, a skończył już 19 września tego samego roku. Powód? Taki sam jak w przypadku Lincolna - zamach na życie. Jednak James Garfield męczył się troszkę dłużej, niż poprzedni pechowiec. 2 lipca 1881 roku na waszyngtońskim dworcu kolejowym Charles Guiteau oddał dwa strzały w plecy Garfielda. Ranny prezydent spędził dwa miesiące w łóżku, podczas gdy lekarze próbowali bezskutecznie zlokalizować kulę, która utkwiła w jego ciele. Nieźle, szybciej działa nawet nasz NFZ! 6 września, na własną prośbę został przewieziony nad morze, gdzie dostał infekcji. Zmarł 13 dni później.
Kim był zamachowiec?

amerykański prawnik, zabójca prezydenta Stanów Zjednoczonych, Jamesa A. Garfielda.
Był przede wszystkim człowiekiem o niespełnionych ambicjach politycznych, które doprowadziły do skrajnej nienawiści. Pewnie zastanawiacie się jak motywował swoje działania?
Guiteau twierdził później, że Bóg kazał mu zamordować prezydenta

Dobra, pierwsza połowa za nami! Czas na przedstawienie numeru 5. Przed wami William McKinley, czyli 25. prezydent Stanów Zjednoczonych. Tym razem do śmierci prezydenta przyczynili się imigranci. A konkretniej Leon Czolgosz, który pochodził z rodziny polskich imigrantów i był sympatykiem anarchizmu. Jak już zdążyliście zauważyć, skrajne poglądy obywateli nie sprzyjały długości życia prezydentów USA. William McKinley chciał wygłosić przemówienie na Wystawie Panamerykańskiej w Buffalo, 5 września 1901 roku. Dzień po wystąpieniu odbył podróż do wodospadu Niagara, a potem:

powrócił do tzw. Świątyni Muzyki w Buffalo, gdzie miał się spotkać z mieszkańcami. Podczas spotkania został postrzelony przez Leona Czolgosza, Amerykanina polskiego pochodzenia, który uważał, że McKinley jest winny powszechnej niesprawiedliwości społecznej. Prezydent otrzymał dwa strzały w brzuch i pierś i został szybko przeniesiony do pobliskiego szpitala. Po opatrzeniu rany brzucha, lekarze mieli nadzieję że McKinley wyzdrowieje, zwłaszcza że stan jego zdrowia się polepszył. Jednak tydzień później rozwinęła się gangrena i 14 września prezydent zmarł.

Kolejną głową państwa, która zmarła w czasie pełnienia kadencji był Warren Harding. W chwili śmierci miał 58 lat. Co ciekawe był to człowiek bardzo chwalony przez opinię publiczną w Stanach Zjednoczonych, jako ten o którym w 1923 roku mówiło się, że zapobiegł kryzysowi i wprowadził USA w erę prosperity. Niestety do prezydenta dochodziły wieści o niektórych z członków jego rządu, którzy mieli wykorzystywać władzę do osiągnięcia własnych korzyści. Wyczerpany prezydent popadł w depresję. W czasie podróży z sekretarzem Herbertem Hooverem prezydent dostał zawału serca i zmarł w San Francisco.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/fc/Franklin_D.Roosevelt-NARA-_535943.jpg/240px-Franklin_D.Roosevelt-NARA-_535943.jpg

  1. prezydent Stanów Zjednoczonych nazywał się Franklin Delano Roosevelt. W wieku 39 lat Roosevelt uległ wypadkowi. Przyczyny, jak i skutki choroby i wypadku nie są jednoznaczne. Jedna z wersji mówi o tym, iż prezydent żeglował po wodach zatoki Fundy i przypadkowo wpadł do lodowatej wody. W wyniku tego został sparaliżowany od klatki piersiowej w dół, a ponadto rozpoznano chorobę Heinego-Medina. Był to jednak człowiek o niebywałym harcie ducha, co w połączeniu z sumienną rehabilitacją doprowadziło do poprawy stanu zdrowia. Do końca życia poruszał się na wózku inwalidzkim. 12 kwietnia 1945 roku Franklin Delano Roosevelt pozował do portretu. W tym samym czasie doznał krwotoku śródmózgowego w wyniku którego zmarł i w ten sposób zakończył swoją 4 kadencję.

Ostatni przypadek jest wam na pewno dobrze znany. Składają się na niego dwie postacie: 35. prezydent Stanów Zjedonoczonych oraz Lee Harvey Osvald. 22 listopada 1963 roku to data, którą pamięta znakomita większość obecnie żyjących Amerykanów. John Fitzgerald Kennedy został zamordowany w wyniku zamachu przeprowadzonego przez Lee Harveya Osvalda w Dallas. Okoliczności tej śmierci do dzisiaj pozostają przedmiotem wielu spekulacji. Co ciekawe badania prowadzone od roku 1966 do 2004 wykazały, że aż 80% Amerykanów podejrzewa, iż doszło do zorganizowanego zamachu i zatuszowania zamachów. Jak było naprawdę już raczej się nie dowiemy.

Na sam koniec pozostaje życzyć dużo zdrowia urzędującemu prezydentowi!

Źródła:
1
2
3
4
5
6
7
8
9

Sort:  

Z takich ciekawostek, chociaż nie jestem pewien samych faktów, jest takie pojęcie jak synchroniczność:

  • Abraham Lincoln został wybrany w 1846 do Kongresu,
  • John F. Kennedy został wybrany w 1946 do Kongresu,
  • Abraham Lincoln został prezydentem w 1860,
  • J.F. Kennedy został prezydentem w 1960,
  • Nazwiska Lincoln i Kennedy zawierają po 7 liter,
  • Obaj szczególnie walczyli o prawa obywatelskie,
  • Obie żony prezydentów straciły dzieci w czasie zamieszkiwania w Białym Domu,
  • Obaj prezydenci zostali zastrzeleni w piątek,
  • Obaj otrzymali postrzał w głowę,
  • Sekretarka Lincolna miała na nazwisko Kennedy,
  • Sekretarka Kennedyego miała na nazwisko Lincoln,
  • Obaj zostali zastrzeleni przez mieszkańców stanów południowych,
  • W obu przypadkach następcą prezydentów był południowiec,
  • Obaj następcy nazywali się Johnson,
  • Andrew Johnson (następca Lincolna) urodził się w 1808 r,
  • Lyndon Johnson (następca Kennedyego) urodził się w 1908 r,
  • Morderca Lincolna, John Wilkes Booth, urodził się w 1839 r,
  • Morderca Kennedyego, Lee Harvey Oswald, urodził się w 1939 r,
  • Obaj mordercy byli znani z pełnego nazwiska,
  • Nazwiska obu morderców składają się z 15 liter,
  • Lincoln został zastrzelony w teatrze o nazwie ‚Kennedy’,
  • Kennedy został zastrzelony w samochodzie marki ‚Lincoln’,
  • Booth uciekł z teatru do magazynu i został tam zatrzymany,
  • Oswald uciekł z magazynu i został zatrzymany w teatrze,
  • Obaj zostali zastrzeleni przed rozprawa sadowa.

Wow, ciekawe jest to co piszesz. Jak będę miał chwilę czasu wieczorem to z ciekawości zagłębie się w ten temat i dam znać, czy ma to jakiekolwiek pokrycie. Ale oczywiście zdroworozsądkowo raczej nie ma co mieszać tych tematów. Z takich pierwszych faktów różniących te dwa zamachy, to Kennedy otrzymał dwa strzały - jeden przeszedł przez szyje i kręgosłup, drugi dopiero trafił go w głowę (ten był decydujący), a Lincoln tylko jeden w tył głowy z odległości 10cm.

Congratulations @bangsp! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of posts published

Click on any badge to view your own Board of Honnor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

By upvoting this notification, you can help all Steemit users. Learn how here!