Zdarzyło to się... 102 lata temu,czyli o telegramie, który zmienił układ sił
Brytyjski wywiad przechwycił w dniu 16 stycznia 1917 roku zaszyfrowany telegram, wysłany przez Sekretarza stanu w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Arthura Zimmermanna do ambasadora Cesarstwa Niemieckiego w Meksyku, Heinricha von Eckardta, po rozszyfrowaniu depeszy w dniu 24 lutego 1917 roku brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało dokument ambasadorowi USA w Wielkiej Brytanii, Walterowi Hinesowi Page'owi. Depesza ta zapisała się w historii jako "telegram Zimmermanna" i stanowiła bezpośrednią przyczynę zerwania stosunków dyplomatycznych między Stanami Zjednoczonymi a Cesarstwem Niemieckim. W konsekwencji USA porzuciło politykę neutralności i wypowiedziało w kwietniu 1917 roku wojnę Państwom Centralnym.
Treść rozszyfrowanego telegramu:
Zamierzamy rozpocząć 1 lutego nieograniczoną wojnę podwodną.
Pomimo to będziemy się starać, by Stany Zjednoczone Ameryki pozostały neutralne. Na wypadek, gdyby się to nie powiodło, składamy Meksykowi propozycję sojuszu na następujących zasadach:razem prowadzimy wojnę, razem prowadzimy rokowania pokojowe, ofiarujemy hojne wsparcie finansowe i akceptujemy to, że Meksyk pragnie odzyskać utracone terytoria w Teksasie, Nowym Meksyku i Arizonie. Uzgodnienie szczegółów należy do Waszej Ekscelencji.
Proszę poinformować o powyższym prezydenta (Meksyku) w najgłębszej tajemnicy, gdy tylko wybuch wojny ze Stanami Zjednoczonymi będzie pewny, i dodatkowo zasugerować mu, że powinien, z własnej inicjatywy, poprosić Japonię o natychmiastowe dotrzymanie umowy i jednocześnie zostać pośrednikiem między nami a Japonią.
Proszę zwrócić uwagę prezydenta na fakt, że bezwzględne zaangażowanie naszych okrętów podwodnych stwarza nadzieję na to, że w kilka miesięcy Anglia będzie zmuszona do zawarcia pokoju.
Po stronie niemieckiej było jasne, że istnieje realne zagrożenie, że Stany Zjednoczone mogą przystąpić w każdej chwili do wojny z Niemcami, a niemieccy stratedzy szukali sposobów, aby to utrudnić. Niemcy próbowali zwiększyć napięcie między USA a Meksykiem, żeby zaangażować amerykanów w wojnę o południową granicę. W Meksyku trwała wojna domowa, a amerykanie nałożyli na Meksyk embargo na broń. Z punktu widzenia biznesowego, nie było to korzystne rozwiązanie dla amerykańskich producentów broni, a meksykanie musieli poszukać innych źródeł dostaw broni. Dlatego rząd meksykański kupił broń od Niemców, transport broni i amunicji dla rządu federalnego prezydenta Victoriano Huerty odbył się na komercyjnym parowcu towarowym SS Ypiranga. Pomimo tego, że Stany Zjednoczone nie były oficjalnie stroną w meksykańskiej wojnie domowej, ani nie byli w stanie wojny z Meksykiem, to amerykanie zajęli meksykański port Vera Cruz, aby egzekwować to embargo na broń.
SS Ypiranga pechowo przybył do portu Vera Cruz, w pierwszym dniu amerykańskiej okupacji, rozładunek został uniemożliwiony, ale zatrzymanie statku byłoby naruszeniem prawa międzynarodowego, więc SS Ypiranga został zwolniony. Kapitan statku zrobił to, co zrobiłby każdy na jego miejscu, popłynął do innego nie zajętego przez amerykanów portu Puerto México i tam rozładował ładunek. Rząd Meksyku zachował ścisłą neutralność w czasie I wojny światowej, ale z drugiej strony nie honorowały embarga nałożonego na Niemcy. Meksyk udzielił pełnych gwarancji niemieckim firmom działającym w Meksyku na kontynuowanie produkcji, zwłaszcza w mieście Meksyk. Niemiecki Ministerstwo Spraw Zagranicznych w obliczu napięć między USA i Meksykiem, uznał, że warto spróbować tajnej oferty dla meksykańskiego rządu.
W przypadku Brytyjczyków istniał silne strategiczne przeświadczenie o konieczności zaangażowania USA w wojnę na kontynencie. Już w czasie I wojny światowej Brytyjczycy dysponowali doskonałą służbę wywiadowczą. Ponieważ normalne kable transatlantyckie zostały przecięte przez Królewską Marynarkę Wojenną, a więc komunikacja między Niemcami a zachodnią półkulą była trudna. Aby umożliwić komunikację dyplomatyczną zostały uzgodnione robocze bypassy miedzy państwami neutralnymi między innymi Stanami Zjednoczonymi i Szwecją, i to właśnie za pośrednictwem jednego z tych połączeń wysłano telegram Zimmermanna. Depesza została wysłany do niemieckiej ambasady w Stanach Zjednoczonych w celu retransmisji do niemieckiego ambasadora Heinricha von Eckardta w Meksyku. Wiadomość została dostarczona do Ambasady Stanów Zjednoczonych w Berlinie, a następnie przekazana dyplomatycznym kablem, najpierw do Kopenhagi, a następnie do Londynu w celu dalszej transmisji kablem transatlantyckim do Waszyngtonu. Stany Zjednoczone użyczyły wyjątkowo swoich dyplomatycznych kabli przez Niemcy w celu komunikowania się z ich ambasadorem w Waszyngtonie. Głównym celem tych połączeń miała być możliwość przesłania depesz prezydenta Woodrowa Wilsona, wspierających różne propozycje pokojowe.
Oczywiście, żaden z tych połączeń dyplomatycznych nie prowadziło bezpośrednio do Stanów Zjednoczonych, do tego celu wykorzystywano kabel transatlantycki, sygnał musiał więc dotrzeć do stacji przekaźnikowej w Porthcurno, w pobliżu Land's End, najbardziej wysuniętej na zachód części Anglii. Tutaj przekazywany sygnał był wzmacniane, żeby został przesłany przez Atlantyk i to był kluczowy punkt. Cały ruch przez przekaźnik w Porthcurno był kopiowany do brytyjskiego wywiadu, w szczególności do kryptografów i analityków. Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych uzgodniło z USA wykorzystanie ich kabli do przesyłania depesz dyplomatycznych, jednak to porozumienia wymagało, żeby wszystkie wiadomości były przesyłane otwartym tekstem, bez szyfrowania. W przypadku tej wyjątkowej depeszy Niemcy zwrócili się do ambasadora USA z prośbą o zezwolenie w drodze wyjątku na przesłanie jednej zaszyfrowanej wiadomości, i on wyraził na to zgodę. Wiadomość została nadana w dniu 16 stycznia 1917 roku.
Wywiad brytyjski przechwycił szyfrogram i dość szybko go odszyfrowała. Od momentu rozszyfrowania wiedzieli jak wielki potencjał polityczny zawiera, jednakże nie chcieli ujawnić faktu, że mają dostęp i czytają wszystkie Niemieckie szyfrogramy, a także, że brytyjski wywiad ściśle kontroluje komunikację transatlantycką. Dopiero po 1 lutego 1917 roku, kiedy to Niemcy ogłosiły wznowienie 'nieograniczonej" wojny podwodnej, co spowodowało zerwanie przez Stany Zjednoczone stosunków dyplomatycznych z Niemcami dwa dni później. Wywiad brytyjski przekazał telegram do brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w dniu 5 lutego 1917 roku, ale nie przekazano go do USA. W brytyjskich gabinetach trwała burza mózgów jak przekazać treść depeszy amerykanom, bez wzbudzenia podejrzenia, że kontrolują komunikację przez Atlantyk, a także, ukryć przed Niemcami, że złamali ich kody szyfrujące. Zdawali sobie sprawę, że ważne jest również przekonanie Amerykanów, że przesłanie nie jest tylko fałszerstwem. Wymyślili przebiegły plan.
Brytyjczycy otrzymali zaszyfrowany tekst depeszy od meksykańskiego komercyjnego biura telegraficznego, ponieważ niemiecka ambasada w Waszyngtonie przekazała wiadomość do ambasady w Meksyku za pomocą komercyjnego telegrafu. W przygotowanej legendzie brytyjski agent przekupił pracownika meksykańskiej firmy telegraficznej, od którego otrzymał kopię wiadomości. Ta zaszyfrowana wiadomość mogła być pokazywana Amerykanom bez ujawniania brytyjskiego nadzoru nad wszystkimi depeszami wysyłanymi do USA. Co więcej, retransmisja była szyfrowana przy użyciu jeszcze starszego kodu niż ten, którego użyto do transmisji wiadomości przez Atlantyk, więc nawet gdyby okazało się, że złamali oni starszy szyfr, zdolności do łamania nowych kodów nie została ujawniona. W najgorszym przypadku Niemcy mogłyby dojść do wniosku, że ich starsze kody dyplomatyczne zostały skompromitowane, więc w zestawieniu z możliwością przyłączenia się USA do wojny, było to warte ryzyka. Ponieważ kopie retransmitowanej wiadomości ze starym szyfrem również zostały zdeponowane w rejestrach amerykańskiego komercyjnego telegrafu, Brytyjczycy mogli udowodnić autentyczność wiadomości dla rządu Stanów Zjednoczonych przy użyciu materiału, który amerykanie mieli w swoich rękach. Brytyjski wywiad podzielił się tylko z amerykanami wiedzą na temat "starych" niemieckich szyfrów. W efekcie ujawnienia treści wiadomości niemiecki ambasador w Waszyngtonie przeprowadził dochodzenie w celu ustalenia "kreta" wśród pracowników ambasady, ale nikogo nie znalazł. Nie potrafił w związku z tym ustalić czy szyfr został ujawniony.
Wracając do meksykanów, byli zbyt zajęci własnymi wewnętrznymi problemami, żeby zainteresować się na poważnie niemiecką propozycją. Oczywiście mieli na pieńku ze Stanami, ale nie byli na tyle szaleni, żeby dążyć do wojny z USA, natomiast w odniesieniu do Wielkiej Wojny w Europie woleli zachować neutralność. Przede wszystkim nie chcieli żadnej inwazji USA. Wiedzieli, że decyzja prezydenta Wilsona o zajęciu portu w Vera Cruz i Tampico, miała w rzeczywistości służyć do przejęcia kontroli nad polami naftowymi Tehuantepec Isthmus i Tampico, jednak zagrozili zniszczeniem pól naftowych w przypadku lądowania amerykańskich Marines, co ostudziło zapał prezydenta Wilsona.
Należy wspomnieć, że amerykański prezydent Woodrow Wilson wygrał wybory w 1916 roku pod hasłem "kept us out of war" (trzyma nas z dala od wojny). Wielu amerykanów pochodzenia niemieckiego i irlandzkiego było wręcz przeciwna przyłączenia się do wojny, a także duża część prasy amerykańskiej nazywała telegram Zimmermanna fałszerstwem. Był to problem dla prezydenta, który z jednej strony miał amerykańskie społeczeństwo któremu obiecał trzymanie się z dala od wojny, a z drugiej miał dowody na prawdziwość niemieckiej depeszy. Z kłopotu wybawił go sam Arthur Zimmermann, który w wywiadzie z 3 marca 1917 roku dla prasy amerykańskiej powiedział o telegramie: "Nie mogę temu zaprzeczyć. To prawda".
Niespełna miesiąc później w dniu 29 marca 1917 roku w publicznym przemówieniu dla Reichstagu Arthur Zimmermann przyznał, że telegram jest prawdziwy i wyjaśnił, że Niemcy będą finansować wojnę Meksyku ze Stanami Zjednoczonymi tylko w przypadku, gdyby Stany Zjednoczone rzeczywiście wypowiedziały wojnę z Niemcami. Kilka dni później USA porzuciło politykę neutralności i wypowiedziało wojnę Państwom Centralnym. Czy Stany Zjednoczone przystąpiłyby do wojny bez tego słynnego telegramu Zimmermanna? Być może, przecież nie był to jedyny powód włączenia się USA do I wojny światowej.
Subiektywne opracowanie, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi w sposób przystępny wydarzenia historyczne, wspomagałem się materiałami z Wikipedii i innymi. Obrazy pochodzą z Wikimedia na licencji CC0.
🏆 Hi @lesiopm! You have received 0.3 STEEM reward for this post from the following subscribers: @cardboard
Subscribe and increase the reward for @lesiopm :) | For investors.