GSB (12) Odcinek przez Babią Górę

in PL-TravelFeed3 years ago

Read this post on TravelFeed.io for the best experience

Luksusowy apartament opuszczamy bladym świtem. Wczoraj pokonaliśmy niecałe 32 kilometry, więc nie jest źle. Do mety zostało tyko 134 kilometry i cztery dni. Plus jest taki, że według wszelkich prognoz, wczorajszy dzień był ostatnim dniem deszczu a teraz można spodziewać się poprawy pogody. Cóż, lepiej późno niż wcale. Chociaż te ostatnie cztery dni może nacieszymy oko widokami, choć w dużej mierze będą to już znajome widoki, bo z okolic, w które jeździmy czasem nawet i na weekend. Szczerze mówiąc to pogoda wiedziała kiedy się poprawić, bo dzisiaj czeka nas podejście na Babią Górę, która nie bez powodu nazywana jest królową niepogód. Często nawet gdy wszędzie jest ładnie, na szczycie Babiej przystaje chmurzysko lub zaczepia się jakaś mgła, wieją wiatry itp. Jest to spowodowane położeniem Babiej, która wybitnie wznosi się ponad teren jako jedyny, duży szczyt w okolicy, i wszystkie masy powietrza które tędy przepływają muszą przewinąć się właśnie przez nią. Nie ma tu łańcuchów górskich połączonych ze szczytami o podobnej wysokości, jak ma to miejsce w innych wysokich górach, dlatego warunki często są tu dużo trudniejsze niż w Tatrach.

Zanim jednak dotrzemy na Babią czeka nas jeszcze długa droga. Pierwszym ważnym punktem do którego musimy dojść jest schronisko na Hali Krupowej. Schronisko, w którym również byliśmy kilka miesięcy temu. Roztacza się spod niego piękny widok, którego wtedy niestety nie widzieliśmy, bo pogoda nie była najlepsza. Mówiliśmy sobie, że i tak tu wrócimy robiąc GSB. Oto jesteśmy. Pogoda jednak nie jest dużo lepsza niż ostatnio i nadal nic nie widać. Ale nie narzekajmy. Po tygodniu deszczu człowiek zaczyna oceniać pogodę w innych kategoriach.

Robimy tu nieco dłuższy postój. Po paru minutach do schroniska dociera turysta, z którym mijaliśmy się na szlaku już od Rymanowa. Jakie było moje zdziwienie gdy go zobaczyłem. Ostatni raz widzieliśmy się parę dni temu w Chacie Wędrowca GSB w Ropkach. Wtedy zamierzał zrobić kilka dłuższych odcinków, i myślałem, że jest już daleko przed nami. Okazało się jednak, że wtedy jak tak bardzo padało, zrobił sobie dzień przerwy, dlatego jest teraz równo z nami. I tez spał w Galerii Handlowej.

Nasz towarzysz rusza jeszcze przed nami, a my też powoli pakujemy się i ruszamy w dalszą drogę. Z Hali Krupowej przez Cyl Hali Śmietanowej schodzimy na przełęcz Krowiarki. Na szlaku znowu zaczynamy spotykać ludzi a po drodze pojawia się coraz więcej widoków. Ostatni odcinek przed przełęczą Krowiarki trochę mi się dłużył, ale w końcu osiągamy charakterystyczny parking oraz punkt kasowy Babiogórskiego Parku Narodowego. Kasy jeszcze czynne więc musimy kupić bilety wstępu. Robimy krótką przerwę przed startem w dalszą drogę, jednak ze względu na mocny wiatr przerwa zdecydowanie należy do krótkich.

Widoczek z początkowych fragmentów podejścia na Babią GóręWidoczek z początkowych fragmentów podejścia na Babią Górę

Teraz podejście na Królową Beskidów. Babią Górę o wysokości 1725 m. n.p.m. Najwyższy szczyt Beskidów i nie licząc Tatr, najwyższy szczyt w Polsce. Oczywiście jak to na Babią przystało, piękna dotychczas pogoda zaczyna się psuć i na szczycie zaczepia się jakaś chmura, przysłaniając cały widok powyżej Kępy (czyli gdzieś od 1.500 m.n.p.m). Dodatkowo zaczyna padać jakiś zimny, drobny deszcz w połączeniu z silnym wiatrem. Dlatego na szczycie zostajemy tylko przez chwilę i szybko ruszamy w dół, do schroniska na Markowych Szczawinach.

Szybkim krokiem schodzimy na przełęcz Brona, a z niej nieprzyjemnym, bardzo stromym zejściem wprost do schroniska na Markowych Szczawinach. Schronisko to mimo, iż nowe i dużo większe niż "stare" stojące tu wcześniej schronisko potrafiło wkomponować się w klimat i stworzy warunki dla turystów. Dziś mamy za sobą ponad 33km i największe pokonane przez nas w ciągu jednego dnia przewyższenie (ponad 2.000 m różnicy w pionie). Ciężką trasę wynagradzamy sobie zamawiając coś do zjedzenia i udajemy się do pokoju, w którym początkowo jesteśmy sami, później zaczynają dochodzić kolejni turyści. Jeden z nich również robi GSB tylko w przeciwnym kierunku. On jest dopiero na początku swojej przygody.

Mapka trasy oraz profil wysokościowy

https://mapa-turystyczna.pl/route/tx2s


View this post on TravelFeed for the best experience.
Sort:  

Congratulations @verticallife! You received the biggest smile and some love from TravelFeed! Keep up the amazing blog. 😍 Your post was also chosen as top pick of the day and is now featured on the TravelFeed.io front page.

Thanks for using TravelFeed!
@lesiopm (TravelFeed team)

PS: You can now search for your travels on-the-go with our Android App. Download it on Google Play