Daily 7

in #life7 years ago (edited)

YjMR0E6.jpg

Em... Nie jestem typem kogoś, kto jest regularny, choć czasem mi to wychodzi.

It's just the way it is
And maybe it's never gonna change


Firstly, szkołą już prawie za mną. Tylko jeden szybki egzamin i oddanie papierów z "praktykami", więc fajrant. Pisanie egzaminu z Present Continuous, Simple, rzeczowników i słówkach technologicznych... Czuję się jak w podstawówce. :o Resztę mam już ładnie pozaliczaną.

Niby środa i wolne, ale dzień jak co dzień (dla mnie). Taki jest żywot nie posiadania pracy i jednej wielkiej nudy. Niby można sobie znaleźć zajęcie, ale wszystko się w końcu nudzi. Osobiście jako dzieciak dni wolne nie były lubiane przeze mnie, lepiej mi było w szkole. Jestem z tych osób, co lubieją rutynę typu szkoła/praca. Może po prostu nie umiem sobie znaleźć dostatecznie dobrego zajęcia.

Eh kurwa, życie mi się sypie z własnej głupoty. :( Jestem kurewsko beznadziejna. Mam takie kłopoty, że szok i nie umiem sobie sama z tym poradzić, a najgorsze, że nie mam się kogo zapytać o pomoc... Bo życie mnie nauczyło nie pytać o nią nikogo nigdy choćby nie wiem co. A jestem trochę mocno bardzo zdesperowana, niby zawsze sobie radziłam, ale teraz...? Nope, not this time. Nie mam do kogo zadzwonić czy pisać, nie mówiąc już o spotkaniu. Jedyne moje źródło żali, to ten blog, więc przepraszam, ale będę się żaliła czy pisała straszne rzeczy, bo takie mam rzeczy, różne rzeczy przeżyłam i nie chce okłamywać tu, bo tylko tutaj mogę pisać prawdę pełną w 100%, choć nie mogę za bardzo napisać, co czuje...


Zapytacie, co robię w wakacje (lub nie). I do nothing. Serio, nic nie robię, nie mam kasy na wyjazd, nie mam się z kim spotkać (bo pewnie tak będzie...). Wiem, mam nudne życie, sama jestem nudna i w ogóle "jebać mnie". Życie nie jest bajką, jestem horrorem, który przeżywam każdego dnia. Zamierzam ściągnąć z twarzy tę "maskę", którą stworzyłam parę lat temu dla ludzi. Będzie boleć, bo "przyklejona" jest na 'superglu'.
Chciałabym jak najszybciej znaleźć pracę, zaoszczędzić trochę kasy i się wyprowadzić, bo mam dosyć.
Co robię? Robie tyle, ile mogę i na ile mam siłę, bo tej mi brakuje mocno.


Nie śpię ostatnio za dobrze, czuje się tak sobie, nie mogę myśleć, nie mogę mówić. Nie wiem jak to określić, nigdy nie miałam takiego stanu. Jedyne, co mam w myślach, to jedna osoba. O niczym praktycznie innym nie myślę, nawet o jedzeniu (ozgrozo). Odpędzam wszelakie złe myśli od siebie, by móc mieć trochę wolną przestrzeń i nie martwić się na zapas.
Nie mogę nawet spełnić swoich zachcianek, nie mówiąc o ochocie... Nie mogę nawet powiedzieć, co czuje, mogłabym to napisać tutaj, ale byłby zły pomysł. Za dużo osób straciłam, nie stracę tej ostatniej. Choć brakuje mi już siły do tego trochę... Ciągłe pisanie pierwszej, pytania o samooczucie, życie itp. Zdałam sobie sprawę, że sama o to dbam #ityle a jestem jestem po prostu kimśtam.

Uwielbiam ten uśmiech, te brązowe oczy, ten głos i śmiech.
Jestem uzależniona od tego.


Jestem po prostu chujowa i nikt mnie nie pokocha, choćbym miała się przed nim pociąć czy coś. Śmiej się, ale taka prawda. Nie przez przypadek chyba mnie ex zdradził i okłamywał. Mam pecha #ityle

piosenka z cytatu


Stronki/Media:
♥snapchat - @natissson
♥facebook - @Natisson
♥twitch - @Natisson
♥youtube - @Natison
♥instagram - @nati_natison

Sort:  

pomyślicie, że jestem zjebana - być może, ale takie jest życie.

Masz za dużo czasu i przez to marudzisz. Każdemu się wydaję, że myśli samodzielnie ale tak nie jest.

Potrzebujesz większej dyscypliny, bo z doświadczenia wiem, że jak się coś lubi robić ale przy większych lub mniejszych problemach ze względu na obojętność przestajesz to robić uważasz, że traci to sens. Sam tak miałem z wieloma rzeczami.

Zadaj sobie pytanie czy masz osobę w rodzinie lub jakąś bliską ci osobę, żeby z tobą rozmawiała.

Chyba, że nie masz takiej osoby tutaj też jest sposób, ale wymaga większego wysiłku.

W skrócie chodzi o to, żebyś przestała siebie oceniać OD TERAZ JUŻ! rób swoje

2 rzecz to "wyobraźnia" napewno jest jakiś autorytet choćby w necie który lubisz widziałem, że Lady Gaga pomyśl sobie jak ona by się zachowała na twoim miejscu.

Ostatni sposób wyobraź se siebie jak nie Lady Gage, ale taką prawdziwą jak np. leżysz i nic nie robisz i teraz pomyśl sobie, że wystarczy cokolwiek zrobić i ten wizerunek śpiącego Snorlaxa znika,a ty wstajesz i robisz co chcesz.

Pisz częściej o sobie i kontroluj się, ale nie oceniaj. Również opinię innych bierz, ale zastanawiaj się jak coś zrobić lepiej, bo powiem ci, że każdy szuka wymówek i ja ci powiem, że nawet potrafiłem przestać grać w piłke z totalnej bzdury, głupoty moją wymówką było :

  • dzisiaj jest zimno

  • kurde deszcz pada to mi się nie opłaca

  • kurde kolano mnie boli

  • kolega coś mówił, a to pójde z nim.