Co w trawie piszczy....
To była piękna sobota, grill, piwko i ON, nagle wyłonił się zza trawy i zaplatał pajęczyną swój tygodniowy obiad.
Jakoś wcześniej nigdy go nie spotkałam, kto to taki - Tygrzyk paskowany :) Swoją nazwę zawdzięcza pięknemu ubarwieniu podobnemu do futra tygrysa.
Wooooow :D Takiego to jeszcze nie widziałam!
Ja tez :)
fajny :D
duży szkoda że słonka nie było ;)