You are viewing a single comment's thread from:

RE: PIerwsza wizyta w schronisku - jestem domem tymczasowym dla psiaka.

in #pl-artykuly7 years ago

Sunia przeżyła piekło na działkach, traumę w schronisku.... i czeka ją następna, chyba największa. Za kilka dni będzie do Was lgnęła, pokocha, i wróci do schroniska po mrozach. Współczuję Kolendrze.

Sort:  

Gdybyśmy tylko mogli ją zabrać na stałe na pewno by tak było. Nie jestem pewna czy przez te dwa tygodnie suczka się "rozkręci" nadal siedzi nieruchomo w jednym miejscu cały dzień i patrzy.

Przyzwyczai się, pokocha. Zwierzę to nie buty, które można wyrzucić. Może zrobić to ostatniego dnia mrozów, będzie merdała ogonem, cieszyła się, że wreszcie ma dom... a tu znowu d.....a.
Może trzeba jej było nie robić nadziei na dom?

zgadzam się z @anka w 100%. Szkoda psinki. No, ale lepsze to niż by miała marznąć..

To i tak ciężkie decyzje nawet decyzja o zostaniu domem tymczasowym.

Uważam że dobrze postąpiłam biorąc ją do domu na czas mrozów mogła ich tam w ogóle nie przeżyć.