RE: Dlaczego dziś nie przystąpiłem do matury - Zbrodniczość i bezsens systemu edukacji w Polsce
Mimo iż post stary, chciałem dodać coś od siebie. Podoba mi się twój tok myślenia może przez to ze w ponad 90-ciu % mam takie samo zdanie. Może i maturę napisałem zdałem, ale jakoś nie sprawia że czuję się lepiej. Gdzieś kiedyś było fajne porównanie. Były jakieś tam zwierzęta i każde z nich miało wspiąć się na 'drzewo', gdzie tymi zwierzętami były zebra, koń, żyrafa i małpa. Nie każdy jest do tego stworzony, ani się jakoś tam siłą edukacji nie nauczy. Do czego zmierzam, w swojej aktualnej ujowej pracy (tak staram się to zmienić wracam do tego do czego mnie od zawsze ciągało, programowanie tylko szkoda że bez żadnego mentora... za dużo by tu pisać), ale ale w swojej pracy jako brygadzista gdzieś tam rozstawiam ludzi na jakieś konkretne zadania. I z obserwacji i doświadczenia to nawet czasami widać że ktoś będzie w tym miejscu lepszy nawet o 100%, albo wiesz że... co ciekawe, będzie miał duży problem ale ciekawość czy tam wyzwanie dla takiej osoby sprawi, że może będzie w tym mistrzem, ale szybko się wypali bo potrzebuje on nowych wyzwań przez co później wcale nie będzie już taki dobry. No i są tacy co nie chcą. Całe życie tylko się jakoś ślizgać po drodze mając wielki strach w oczach wykonują tylko rozkazy i nic poza tym. Czyli osoba "świetnie" zniewolona przez system. Każdy "chyba" ma jakiś potencjał a szkoła powinna go wyszukać i wtedy może tworzyć jakby "klase" z takimi osobami. Pewnie wielu się może teraz nie zgodzi, ale łamiąc często przepisy na drodze bo np. jeżdżę przez jakieś tam za dupie od x lat i nie zatrzymuje się na stopie aaaaa ktoś mnie przyda dlaczego się nie zatrzymałem to mówię, że przepisy to tylko wskazówki. A to że np. robią drogę stoi sygnalizacja a obok chodnik i babka z dzieckiem stoi i czeka na zielone, które jest kurrr tylko dla samochodów. Takie zachowanie jeszcze bardziej pokazuje dla mnie czym jest system. Też mógłbym sporo pisać, ale zmęczony jestem czasami docieraniem do ludzi nieświadomych. I nie robię tutaj z siebie boga bo może jestem nawet trochę głupi, ale w bardziej logicznym i poukładanym świecie moglibyśmy osiągnąć sporo oj sporo więcej.