You are viewing a single comment's thread from:

RE: Dlaczego Steem nie dogonił jeszcze Wykopu?

in #pl-artykuly7 years ago (edited)

Na początek - dlaczego w całym artykule nie ma zdjęcia kota? Wspominasz o cholernym kocie, przegryzłem się przez całość artykułu, a kota jak nie było tak nie ma. Zgłaszam reklamację, flaga, gg no re, nie o taki steem nic nie robiłem.

Na rozwinięcie - każdy decyduje jak według niego steem powinien (nie) wyglądać. Najlepiej mieć wyrąbane i trzaskać swoje quality artykuły, czasami przeczytać inne quality artykuły i w sumie jest całkiem fajnie. Traktować to jako zdecentralizowaną platformę blogową.

Na koniec - polska społeczność steem jest (czasem absurdalnie) mocno wyczulona na zarabianiu przy wykorzystaniu nie-swoich treści. Deal with it - zarabianie na czymś co nie należy do ciebie jest moralnie kijowe, chyba że zaznaczysz, iż przekażesz cały dochód na jakieś schronisko dla biednych dzieci. Nie róbmy tutaj drugiego kwejka czy innego spermaszą, bo to jest zdecentralizowana platforma blogowa - nie o to tutaj do cholery chodzi.

Co prawda flagowanie rzeczy spoza tego to pomysł 2\10, zwłaszcza bez zwrócenia uwagi, za pierwszym razem, ale co kto woli, niektórzy wolą krótkie łyżki (pdk).

na dodatek - nie wiem czy ty w ogóle wiesz jak działa steeem xD.

Wyczytałem w którymś wątku, że jeden z wielorybów przestał już upvote'ować wszystkie posty z tagiem "#polish", bo jest już ich dużo i teraz nie musi już dbać o promocję, a musi dbać o jakość treści.

Ziomek przeznacza swoje voting power na wspieranie polskiej społeczności. W jednym momencie stwierdza, że społeczność zbyt się rozrosła by to kontynuować i teraz chce głosować tylko na rzeczy które są, według niego, quality.

Wytłumacz mi, co w tym złego, czemu to potępiasz? Czemu potępiasz to, że wspierał polską społeczność swoimi głosami, po czym gdy ta się rozrosła, postanowił głosować tylko na to, co sam uznaje za coś wysokiej jakości?

Sort:  

No właśnie nie blogową. Spójrz na choćby zwykłego reddita. Co inny sub, to inny kształt. Tu są poradniki, tam są oferty, gdzieś indziej śmieszne obrazki, tam porn, tutaj dyskusja. Każdy sub ma swoje reguły, ale globalnie reddit nie mówi "mają być blogi i już". Argumentacja "mają być blogi, bo do tej pory były same blogi" do mnie nie trafia. Widzę setki innych zastosowań, platforma ich nie eliminuje, tylko użytkownicy.

Serio nie wiem jak przy $0.03 można mówić o zarabianiu - świadczy to najwyżej o tym, że jeden upvote lub komentarz jest zbyt wiele wart - bo za mało jest treści, na które się to rozbija. Na youtube filmik potrzebuje zebrać setki tysięcy wyświetleń, żeby zarobić parę dolarów. Wiadomo, większość z tego zabiera Google, ale dolar za 50 upvotes to faktycznie proszenie się o oszustów.

"Potępiasz" to jakieś mocne słowo, przecież nie nawołuję do powołania komisji i napisania spec-ustawy. Myślę, że każdy teraz zagłosuje swoimi SP na to, czy chce mieć hermetyczność czy kwejka. Obstawiam, że więcej jest w internecie jednak ludzi, którzy nie chcą tu czytać samych wyselekcjonowanych blogów z treśćmi safe for work. Od tego mają już jakiegoś Bloggera czy inny Linkedin. Ja tylko grzecznie zapytałem, czy jak wydam swoje SP w taki a taki sposób, to ktoś jeszcze to zrobi.

Steemit ma inny system moderacji tagów niż Reddit. Moderatorem jest każdy i dopóki tak będzie (do czasu wprowadzenia Communities) będą takie "spory" co powinno znaleźć się na danym tagu a co nie.

Co do tego czy Steem powinien być tylko do blogowania - według mnie zdecydowanie nie. Jednak i w tym temacie pogodzić wszystkich mogą Smart Media Tokens, które mają mieć za zadanie tworzenie oddzielnych systemów głosowania wraz z tokenem, więc każdy będzie mógł sobie stworzyć system tylko do blogowania lub tylko do wstawiania śmiesznych obrazków, gdzie będzie miał większy wpływ na dodawane treści ze wzgledu na to, że prawdopodobnie będzie miał większą ilość tego Smart Media Tokenu, który będzie służył do obliczania mocy głosu w danym systemie.

Ooo, brzmi podobnie do tego, o czym przed chwilą dyskutowałem z santariusem na privie. Dobrze wiedzieć, że deweloperzy Steema czuwają nad skalowalnością sieci (mającej zupełnie inne problemy niż liczba transakcji) i mają już gotowe pomysły. Spodziewam się, że każda treść, o ile tylko będzie mieć jakichś fanów (choćby i byli w mniejszości a nawet znacznej mniejszości), będzie tak samo łatwo dostępna dla nowych użytkowników, którzy będą mogli ustalić swoją przynależność do grup fanów.
Rozumiem, że chodzi o to:
https://github.com/steemit/hivemind/blob/master/docs/communities.md
https://smt.steem.io/

Liczba transakcji w steem - jest obecnie największa w całym blokchain - a nie jest większa niż... 0.5% możliwości ;-)
ETH/BTC ma w ch*** mniej transakcji i bywa pozapychany w 100%.
Więc - Steem - tak jak powiedziałeś - ma w poważaniu takie problemy - z jakimi męczyły się inne krypto.

Co ciekawe - adaptacja do steem - będzie możliwa na większości platform.
To może być rewolucja - i będzie.

Mylisz pojęcia. W chainach proof-of-stake nie trzeba kopać bloków, więc to zrozumiałe, że mają wyższą przepustowość. Równocześnie umożliwiają komuś, kto będzie miał dość pieniędzy, żeby kupić połowę monet i już będzie mógł z tą siecią zrobić, co zechce. Dla większości inwestorów BTC taka opcja nie mieści się w głowie i zawsze będą sądzić, że Bitcoin jest bezpieczniejszy, więc nie spodziewaj się steema po 50 tysięcy za sztukę. Ponadto, przepustowość BTC rośnie dzięki segwitowi i lightning, za jakieś pół roku będzie to sieć praktycznie darmowa w użyciu i spodziewać się można też wzrostów kursu (no bo deweloperzy wpadli na rozwiązanie największego problemu skalowalności). Natomiast BTC nigdy nie aspirował do bycia narzędziem do pisania blogów i stąd nisza dla Steema. Obecnie trwają prace nad wprowadzeniem w BTC smartc contractów z użyciem simplicity, jak to się uda to Bitcoin może wchłonąć Ethereum. Co dalej, zobaczymy.

Algorytm proof-of-work według mnie ma jeszcze większy problem z economy of scale niż proof-of-stake czy tak jak w przypadku Steema delegated-proof-of-stake.

Wydaje mi się, że im więcej ktoś ma pieniędzy tym więcej przewagi może uzyskać w PoWie dzięki kopaniu (np. przez masową produkcję sprzętu) i nie jest to zależność liniowa. W PoSie stake'ując czy w DPoSie głosując swoim stake na delegatów mamy zależność mniej więcej liniową.

Nie zmienia to jednak tego, że PoW jest bardziej doświadczony w boju niż PoS czy DPoS. Myślę, że dopiero za parę lat będziemy mogli powiedzieć co się ogólnie lepiej sprawdza.

Co do ceny to się nie znam, no ale obstawiam, że Steem nie osiągnie ceny 50k$ za sztukę ;D Co nie zmienia faktu, że IMHO jest teraz mocno niedowartościowany.

Tak, to dokładnie to o czym mówiłem.