Moonlighter - recenzja gry o sklepikarzu-bohaterze

in #pl-gry6 years ago (edited)

Dziś opowiem o grze niestandardowej. Heros, sklepikarz, fanty, pieniądze. Niby zdaje się to do siebie średnio pasować, ale wystarczy parę chwil z tą produkcją, aby się przekonać, że jednak ma to jakiś sens.

Gra została wykonana przez 11 Bit Studio i wypuszczona 29 maja 2018 roku na PC i konsolę PlayStation 4. Powstała dzięki wsparciu ludzi na Kickstarterze.

O co tutaj chodzi, czyli o fabule

Sterujemy sklepikarzem Willem, którego marzeniem jest zostać prawdziwym bohaterem. Dodatkowo, odziedziczył rodzinny sklep, który musi prowadzić.

Niedaleko jego rodzinnego miasteczka (Rynoka) znajdują się tajemnicze lochy, do których wielu śmiałków udawało się w celu zebrania skarbów i osiągnięcia rangi herosa, lecz niestety większość z nich umarła w środku, dlatego mieszkańcy przestali się tam udawać w obawie o swoje życie.

Przechwytywanie.PNG

Nasz bohater jedyne, co sprzedaje, to fanty znalezione w Dungeonach i te upuszczane przez potwory, dlatego chcąc nie chcąc (w sumie to bardziej chcąc) udaje się do lochów w celu rozwijania swojego biznesu.

Gameplay

Trzon rozgrywki opiera się na dwóch elementach: plądrowaniu lochów oraz sprzedawaniu przedmiotów znalezionych w nich.

Na początku mamy dostęp tylko do lochów golemów. Tutaj poznajemy mechaniki rządzące światem gry i jest to bardziej jako samouczek, ale potrafi nieźle dać w kość.

Przechwytywanie.PNG

Z niemalże każdego przeciwnika wypadają mniej lub bardziej cenne przedmioty (o ich wartości porozmawiamy niżej w sekcji o sklepikarstwie). Problemem jest, że mamy tylko 20 slotów w plecaku. Na początku może wydawać się to dużo, ale w późniejszych etapach musimy decydować co warto zabrać a co nie, a dodatkowo niektóre przedmioty mogą mieć klątwy (np. że przedmiot może znajdować się jedynie na horyzontalnych krawędziach plecaka), więc trzeba podchodzić do sprawy logistycznie.

Przechwytywanie.PNG

Jeśli uznamy, że już czas wracać, używamy amuletu (za cene od 200 do 600 golda) i teleportujemy się do miasta w celu sprzedania zdobyczy.

Warto zaznaczyć, że jeśli zginiemy, to tracimy wszystkie przedmioty, więc radzę uważać.

Tryb sprzedawcy

Przechwytywanie.PNG

A więc oto nasz sklep. Tutaj sprzedajemy nasze przemioty (nie gadaj) i zarabiamy na oręż i ulepszenia miasta/sklepu. W samouczku mamy tłumaczone jak działa popyt, podaż itd. ale w sumie na dłuższą metę wszystko rozchodzi się tylko o cenę produktu.

I cena to ciekawy aspekt tej gry. Jak pierwszy raz wystawiamy przedmiot, nie znamy jego bazowej ceny! Sami musimy wybadać jego wartość poprzez metodę prób i błędów. Jeśli cena będzie za wysoka, marudny klient pokręci nosem i nie kupi fantu. Jeśli zaś cena będzie za niska, klient uzna to za świetną promocję i chwyci produkt od razu, lecz wtedy to my stracimy potencjalny zarobek.

Przechwytywanie.PNG

Z czasem w dzienniku zapamiętywane zostają ceny i reakcje klientów na nie, więc jeśli zapomnisz ceny, wystarczy do niego zajrzeć.

Przechwytywanie.PNG

Rozwijanie miasta i sklepu

Możemy ulepszać nasze miasto i sklep poprzez zarobione złoto udając się do tablicy ogłoszeń. "Ulepszenie" miasta polega na ściąganiu do nich wartościowych ludzi jak np. kowal czy alchemiczka.

Przechwytywanie.PNG

Rozwijanie sklepu zaś składa się na więcej czynników. Lepsza kasa która generuje większy procent zysku, łóżko które daje nam więcej armora po wyspaniu się tudzież kompletne ulepszenie sklepu, które dodaje nam więcej profitów jak np. dodatkowe stoły do wystawiania przedmiotów czy dekoracje.

Przechwytywanie.PNG

Kowal

W grze mamy parę rodzajów broni (włoćznie, zestaw miecz + tarcza, rękawice, miotła, wielki miecz) i wszystko można wytworzyć u kowala za odpowiednią cene mając odpowiednie składniki. W pewnym momencie ulepszenia potrzebują materiałów z wyższego etapu, więc jest na nas wymuszane wyruszanie w nieznane aby je zdobyć (może to i lepiej), więc nie ma mowy o dopakowaniu się aby później kosić przeciwników.

Przechwytywanie.PNG

Oprawa graficzna

Jak zapewne zdążyliście zauważyć, gra nawiązuje do retro pikselowego stylu. Mimo tej grafiki, animacje postaci i otoczenia składają się z wielu klatek i to daje wrażenie "żywego" świata, a nie takiego statycznego jak w dawnych pikselowych grach.

Nie ma co tu dużo gadać, oprawa jest piękna i urocza, a muzyka dodatkowo wprawia w spokojny nastrój (swoją drogą przypomina mi trochę ścieżkę dźwiękową z Ori and The Blind Forest).

gif.gif

Lokalizacja

Gra działa na pełnym języku polskim. Nie ma w tej grze kwestii głosowych, więc nie widzę problemu by przejść całą grę po polsku. Nie zauważyłem żadnych problemów odnośnie jakiegoś błędnego tłumaczenia.

Podsumowanie

gif.gif

Gra jest naprawdę udana. Niezobowiązująca, aczkolwiek wciągająca. Jest to coś nowego w gatunku rogue-like i jak widać, eksperyment się powiódł. Gra jest całkiem tania (na PSN 80zł), a wiedząc, że to indyk, zapewne znajdziemy ją w niedalekiej przyszłości za grosze na Steam. Wtedy to tym bardziej polecam zakup. Trafiłem na tą grę niechcący i jestem zadowolony ze swojego odkrycia :)

Moja ocena: 9/10

Sort:  

Hej, super artykuł. Mega podoba mi się klimat i ogólny pomysł na grę. będę musiał ją sprawdzić. Zostawiam Up i popraw jedną literówkę :)

Na początku może wydawać się to dużo, ale w późniejszych etapach musimy decydować do warto zabrać a co nie

Już poprawione!