Wąskie drogi z symbolicznymi barierkami

[EN] English version here / Angielska wersja tutaj.

Sveti Jure, droga na sam szczyt.

W paśmie górskim Biokovo, które jest częścią gór dynarskich w Chorwacji, znajduje się pewna ciekawa droga. Trafiłem na nią przypadkiem, gdy przeglądałem ranking "najpiękniejszych tras motocyklowych". Kilka miesięcy później, będąc w Chorwacji postanowiłem sprawdzić co to za droga.

Wjazd na szczyt motocyklem w 2014

Wszystko zaczyna się od mapy, a więc: Sveti Jure - Biokovo - trasę wyznaczyłem z Makarskiej bo jest największą miejscowością w okolicy. Góry mają status parku narodowego i za wjazd trzeba zapłacić 50 kun od osoby dorosłej (Maj, 2018). Z informacji od pracownika parku narodowego wiem że występują tam jadowite węże, więc trzeba uważać pod nogi.

Droga jest wyasfaltowana i dość dobrej jakości (ale wąska). Każde auto da sobie radę, ale warto wcześniej nauczyć się (jeśli ktoś jeszcze tego nie umie), techniki jazdy w górach (hamowanie silnikiem i pilnowanie by nie przegrzać hamulców). Prędkości raczej spacerowe, przez krętość i stromość dróg raczej ograniczycie się do 2 pierwszych biegów.
Również motocykle i rowery są dość popularne na tej trasie, więc pełna dowolność :)

Droga zaczyna się nad brzegiem morza, a kończy na wysokości 1762m n.p.m. Wjedziemy więc wyżej, niż większość polskich gór (jedynie Tatry są wyższe).

Zaczynamy z poziomu morza

Trasa którą będziemy jechać znajduje się za tą górą

Droga jest wąska, ale co jakiś czas znajdują się zatoczki do mijania, czasami jest potrzeba cofnąć kilkadziesiąt/kilkaset metrów. Będzie też dużo, dużo widokowych serpentyn.

Jedna z kilkudziesięciu serpentyn do pokonania

Droga jest wąska...

... i czasami jest duży ruch ;)

O ile krów jest dość dużo na trasie, to w 2014 zdarzyło się że drogę przebiegało mi dość spore stado półdzikich (?) koni, warto więc uważać, zarówno na bydło jak i placki na asfalcie.

Spotkamy też ludzi którzy do wjazdu podchodzą bardziej ambitnie

Od pewnej wysokości widoki zaczynają być coraz ciekawsze, i możemy spojrzeć na riwierę z góry.

Jeszcze niedawno byliśmy tam na dole, a to dopiero połowa drogi

W tle wyłaniają się wyspy

Warto zrobić sobie chwile przerwy i popatrzeć

20 min spacerem od drogi znajduje się punk obserwacyjny, z widokiem na Makarską

Pomału krajobraz robi się coraz bardziej księżycowy - szczególnie w miesiącach letnich, gdy wszystko co było zielone już uschło.

Samochód na tle tych gór wydaje się strasznie mały

Widoki robią się coraz bardziej surowe...

... ale co jakiś czas spotykamy chatki pasterzy,

... ich bydło,

... i poletka z uprawami

Pomału zbliżamy się do szczytu, jeszcze tylko kilkanaście serpentyn

Na samym szczycie znajduje się mały parking, gdzie parkujemy i ruszamy podziwiać widoki. Aż dziwne że chwile wcześniej byliśmy jeszcze nad morzem.

Jesteśmy u celu

Zachodnia strona Biokovo

Wschodnia strona Biokovo

Dopiero z góry dobrze widać jaką trasę pokonaliśmy

"ostatnia prosta" do celu

Na samym szczycie znajduje się maszt telewizyjny, kiedyś była tam kaplica św. Jerzego, ale została przeniesiona trochę niżej. Można do niej dojść obchodząc stacje telewizyjną. Sama kaplica prawdopodobnie będzie zamknięta, ale można zajrzeć do środka przez małe okienko w drzwiach.

Ścieżka do kapliczki

Profesjonalny węzeł

Kaplica św. Jerzego, od której wzięła się nazwa szczytu

Wracamy tą samą drogą, według mnie przy zjeździe droga jest jeszcze bardziej widowiskowa.

Serpentyny po raz kolejny

Barierki niby są...

Ale rdza też :)

---

Podsumowując, droga warta zobaczenia, szczególnie że nie jest jeszcze tak zadeptana przez turystów jak reszta Chorwacji. Na pewno jest to ciekawe doświadczenie, bo to jakby wjechać autem na Śnieżkę, czy Babią Górę, tylko że po asfalcie i legalnie ;)

Wjazd i zjazd trwają po ok 2h, warto więc wziąć zapas wody, Mimo że na górze jest znacznie chłodniej (temperatura spada średnio 1*C na 100m), to słońce praży jeszcze mocniej niż na dole.

Woda w górach to podstawa

aloha!

---

My steemitworldmap / Mój steemitworldmap