You are viewing a single comment's thread from:

RE: Prawo Wszystkich Ludzi

in #polish6 years ago

Byłem w Preikestolen i mimo, że ludzi było naprawdę sporo - nie widziałem żadnego, najmniejszego nawet papierka. Nawet chińscy turyści (którzy mają zupełnie inne podejście) nie śmiecili. Nie wiem z czego to wynika - nie widziałem, żadnego leśnika, strażnika ani policjanta którzy by tego pilnowali. Wszystko co widziałem (niestety :-[ ) to nagich rosyjskich turystów (turystek jak na złość nie było), kąpiących się w tych mini jeziorkach (ale śmieci raczej po sobie nie zostawiali).

Ale wiem też jak jest w naszych górach. Uważam, że jak na takie tabuny turystów jakie się przez te góry przewijają to i tak nie jest tragicznie, ale nadal nie ma porównania do tego co jest tam. Nie wiem z czego to wynika. Zresztą śmieci to nie jest jedyny problem - ludzie u nas wyjątkowo często nie lubią stosować się do napisów, które najczęściej nie są gdzieś tam umieszczane z przypadku. Jeśli na tym obszarze parku rosną jakieś chronione roślinki, albo żyją rzadkie zwierzaki to powinni czytać i rozumieć, że złażenie z wyznaczonej ścieżki czy darcie ryja albo puszczanie muzy z przenośnych głośników jest kiepskim pomysłem. Nie uważam, że wszyscy Polacy to kretyni - ale być może tych kretynów jest u nas wystarczająco dużo. To trochę tak jak jest w sklepach - nienawidzę być traktowany jako potencjalny złodziej, ale nie dziwie się właścicielom sklepów - wystarczy że jeden na 200 klientów jest złodziejem i nagle opłacalność tego biznesu staje pod znakiem zapytania. Bo nie chodzi o tych 20 tys. turystów, którzy potrafią się zachować a o tych dwudziestu, którzy zabiją niedźwiadka, zniszczą gniazdowiska rzadkich ptaków, spowodują lawinę albo wzniecą pożar w puszczy.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Zazdroszczę Norwegii nie tylko jej przyrody ale i tego, że ludzie tam umieją z nią obcować znacznie lepiej niż Polacy. Ale dopóki się to nie zmieni, zgadzam się na te i tak czasem średnio skuteczne ograniczenia. Bo chciałbym mieć do czego wracać.

A nocowanie w górach? No wiesz jak to jest na wakacjach. Nawet zwykle rozsądni ludzie odwalają straszne głupoty po piwku czy dwóch. Być może lepiej, żeby robili to na kempingach zamiast w środku parku narodowego. ;-P