RE: Jest ryzyko. Musi być wybór
W przypadku tężca to inna sprawa. Nie szczepiąc siebie czy swoich dzieci, będąc przeciwnikiem szczepień - nie zagrażasz nikomu innemu. Dlaczego? Bo tężec to choroba zakaźna ale nie zaraźliwa. Czyli NIE przenosi się z organizmu na organizm drogą kropelkową. Wszystkie choroby zaraźliwe są zakaźne, ale nie odwrotnie. Są choroby zakaźne bardzo zaraźliwe, lub słabo zaraźliwe, i niezaraźliwe. I chyba tu powinno być "clou programu" - większość chorób, przeciwko którym szczepimy, jest zaraźliwa i to jak jasna cholera. Dlatego NIKT nie ma prawa decydować o tym, czy ja lub moje dzieci będą żyły! Jeśli nieszczepione dziecko, dorosły będzie siał, nie wiedząc o tym, a ja lub moje dziecko będzie czekało na szczepienie, i Twoje podejdzie do mojego, zarazi je narażając jego życie. A na to nie ma i nie będzie mojej zgody. I nie będzie mnie obchodziło, czy ktoś weźmie to na klatę.
Po pierwsze - nie jestem przeciwnikiem szczepień
Po drugie - szczepionka na tężec był tylko przykładem
po trzecie - nikt nie ma prawa decydować czy ja lub moje dzieci mają być uszkodzone po podanu przeterminowanej szczepionki lub w nieodpowiednim terminie lub w nieodpowiednim stanie zdrowie lub w koktajlu. nie ma na to mojej zgody! a tych nadużyć nikt nie bierze na klatę....
Ja też nie zwracałam się personalnie do Ciebie, chociaż mógłbyś tak pomyśleć, ponieważ napisałam komentarz pod Twoim. Ale pasowało mi, bo napisałeś o tężcu. Dało mi to okazję, aby zaznaczyć różnicę między chorobami zakaźnymi ale nie zaraźliwymi, jak tężec, i chorobami zakaźnymi bardzo zaraźliwymi jak np. ospa.
ok źle to zinterpretowałem jeśli Cie uraziłem to przepraszam. może mogłem moją wcześniejszą wypowiedz ująć w lekko innych słowach, aby było wiadomo że to tylko przykład. No i różnica oczywiście jest tu chyba nikt z tym nie dyskutuje. Na te choroby bardzo zaraźliwe wiadomo trzeba by było szczepić się w pierwszej kolejności a te mało zaraźliwe lub te wywołujące mniej komplikacji można szczepić później jak organizm oczyści sie z syfu i odbuduje utraconą odporność po pierwszej szczepionce (chodzi o ogólną odporność organizmu)
Nie uraziłeś i nie przepraszaj, ok?
ok :)