RE: Wszedłem na steemit aby zobaczyć co tu się dzieje
- dostajesz kasę za pisanie ciekawych tekstów
- dostajesz kasę za wyszukiwanie ciekawych tekstów i upvotowanie ich
- masz okazję rozdawać kasę innym za to samo, za co sam ją dostajesz i wcale Ci od tego nie ubywa Twojej własnej kasy
Już te trzy cechy Steemit są przełomem w świecie social media, a nawet w kulurze i gospodarce w ogole, który po uruchomieniu SMT's stanie się zapewne standardem w sieci. A tu jest miejsce, gdzie to się zaczyna , point zero. Gdzie na Ziemi możesz lepiej ulokować swój blog?!
Dorabianie się steemu trwa długo i zaczynasz po kilka centów, ale jakie to ma znaczenie?? Czy gdzieś w "realu" można się szybko i łatwo dorobić?
A to dopiero początek. Następnie:
- cały system opłat jest tak ustawiony, żeby poszły na czolo najlepsze teksty, co z czasem spowoduje, że steemit będzie taką "pogłębioną wiki"
- kultura rozmów jest wysoka
- wszedzie są prywatni użytkownicy, którzy Ci chętnie pomagają
- do tego dochodzą instytucje kuratorów, jak @curie lub @ocd, które wspierają początkujących
- do tego organizowane jest wsparcie rozwijających się społeczności językowych, jak obecna kuracja tagu polish
I to dalej wcale nie koniec. Następnie:
- są roboty, które pomagają eliminować plagiaty
- są accounts, które jak @sherlockholmes bronią innych przed oszustami
- są indywidualni white hat hackers, którzy atakują tu accounts nie po to, aby Cię okraść, ale aby Cię uratować przed Twoimi własnymi blędami
- toczą sie debaty, gdzie wszyscy kombinują nie jak pomóc sobie, ale jak pomóc w rozwoju większej społeczności
Gdyby mi ktoś opowiedział, że takie rzeczy jakie Ci tu wyliczyłem będą możliwe, wziąłbym go za naiwnego, optymistycznego fantastę. Zbyt piękne, aby było prawdziwe.
Masz oczywiście prawo do własnej opinii. Moja opinia, po póltora miesiąca tutaj, jest całkowicie, w 100% odwrotna. Niemniej upvotovałem Cię, aby uszanować Twoje odmienne zdanie.
Pozdrowionka!