Zapraszam do lektury mojego artykułu o Steemicie w Tygodniku Przegląd (pl-publikacje)

in #polish6 years ago (edited)




Dziś pojawił się w kioskach i w internecie najnowszy numer tygodnika Przegląd, gdzie napisałem o kryzysie blogowisk i mediów społecznych (s. 34-35). Napisałem oczywiście także o tym, w jaki sposób decentralizacja i Steemit mogą zaradzić tym problemom.
Mój artykuł jest efektem długiego procesu, do którego zabrałem się z rozmachem. Robiłem zdjęcia w Steem Parku. Zrobiłem mini- wywiady z ciekawymi polskimi Steemianami. Studiowałem źródła. (Praktycznie każdy akapit był podparty linkami do poważnych opracowań). Końcową wersję konsultowałem z kilkoma mądrzejszymi ode mnie Steemianami.
W dziś opublikowanej wersji sporo z tego odpadło. Artykuł w ogólnopolskim tygodniku opinii to efekt pracy na propozycjami autora pod kątem zapotrzebowania na temat, miejsca na publikację i docelowego czytelnika. Chciałbym przy okazji podziękować pani Sekretarz Redakcji Przeglądu Joannie Wielgat za pomoc przy moim tekście.




Mam nadzieję, że w artykule udało mi się:

  • opisać bardzo trudną sytuację polskich blogerów i użytkowników mediów społecznych - nie w sposób abstrakcyjny, tylko cytując konkretne, identyfikowalne osoby
  • pokazać, czym Steemit różni się od zwykłego blogowiska, jeśli chodzi o kontrolę nad zawartością blogów i możliwość zarabiania w sieci
  • opowiedzieć o blokczejnie nie od strony technicznej, ale pod kątem idei decentralizacji
  • poprzeć moje bardziej kontrowersyjne opinie twierdzeniami specjalistów
  • wskazać kilka ciekawych postaci i akcji polskich Steemian
  • umieścić moje uwagi w kontekście ważnych procesów społecznych i kulturowych epoki informatycznej (globalna komunikacja, sztuczna inteligencja, mega-korporacje, kryzys demokracji)

Czy rzeczywiście mi się udało? Proszę o Wasze opinie.

W każdym razie chciałem bardzo serdecznie podziękować polskim Steemianom, którzy w taki czy inny sposób wzięli udział w budowaniu tego tekstu: @barbarosa, @fervi, @gtg, @hallmann, @lukmarcus i @noisy. (Przykro mi, że nie wszystko, o czym rozmawialiśmy i co przygotowaliśmy zmieściło się w ostatecznej redakcji).


Wydanie internetowe Tygodnika Przegląd jest wstępnie opisane tu.
Najnowszy numer w formie e-wydania można nabyć tu za 3.50 PLN.
Wersja papierowa kosztuje 5.80 PLN


Tag pl-artykuly dotyczy publikacji w Przeglądzie.

Sort:  

Dobra robota, trza ruszyć do kiosku kupić na pamiątkę ;)

Dziękuję. Już tyle nasza społeczność włożyła w nagrody w pl-publikacje, że z prawdziwym wahaniem napisałem o tym, że materiał jest płatny. To chyba jakiś jeden STEEM tylko, ale mimo wszystko...

Gratuluję bardzo :)

Bardzo dziękuję :)

Wydaje mi się, że sprawy nie wygra z tak potężnym gównem, wiadomości kontrolują prezesi największych korporacji, głównie bankierzy, takie rodziny typu rockefeller itp, z nimi chyba nie da się wygrać, ale fakt, szacunek za to, że ktoś się podjął pozwu :).

Ktoś podjął wyzwanie, tak się chyba mówi.

Czasopisma są różne, często kontrolowane przez różne grupy, a czasami bardziej niezależne. Próbowaliśmy w wielu miejscach i w jednym się udało. Coś da się jednak zrobić...

Racja, czasami można trafić w te mniej "osłonięte" :)

Przeczytałam a jutro lecę do kiosku po wersję papierową. Bardzo fajnie i w przejrzysty sposób przedstawiona idea Steemit. O niektórych akcjach takich jak WOŚP czy dziewczynka z Afryki nawet nie wiedziałam - a naprawdę są bardzo szlachetne. Poszło w Świat - PIĘKNIE! Brawo dla wszystkich, którzy wspierali i pomagali i brawo dla Ciebie @assayer za całokształt!

Z pójściem w świat to trochę przesady ;) Ale w Polskę - poszło!!

Cieszy mnie zwłaszcza, że doceniasz właśnie przejrzystość i prostotę. Jeśli #pl-publikacje będą się dobrze rozwijać, być może zaczęliśmy akcję edukacyjną poprzez prasę ogólnopolską. Nie da się tej edukacji zacząć inaczej, niż od propedeutyki tematu, od samego początku, od tłumaczenia jak dzieciom...

Z drugiej strony: polska społeczność urosła do obecnych rozmiarów dzięki wielu wcześniejszym akcjom na wielu stronach poświęconych kryptowalutom, finansom, na Wykopie itd. Staramy się kontynuować dobrą robotę wielu najaktywniejszych Steemian i pod tym względem pl-publikacje nie stanowią jakiegoś super novum...

Co do naszych super akcji charytatywnych to już zasługa ich organizatorów. Ale byłem naprawdę dumny z naszej społeczności, kiedy udało mi się te informacje opublikować :)

Świetny artykuł, gratuluję Ci serdecznie!!!
To niezwykłe uczucie - przeczytać o nas w "prawdziwej" gazecie :)
Swoją drogą to niesamowite, jak umiejętnym pominięciem niektórych sformułowań można uśpić uprzedzenia i przemycić pewne idee :D

Dzięki :)
Celne uwagi. Praca nad przyjaznym językiem, omijającym stereotypy faktycznie zajęła mi trochę czas ;)

Gratulujemy! To świetna promocja dla Steemu. Ciekawe ile osób zainteresuje się tematem po przeczytaniu Twojego artykułu :)

Dziękuje. Jakie będą efekty? Zobaczymy....

Dobra robota, mówiłem że wierzę w Ciebie, nie pomyliłem się. Brawo i gratuluję.

Twoje wsparcie już nie raz mnie wyciągało z różnych Steemitowych dołków i kryzysów :)

A zatem teraz to nasz wspólny sukces także.

Nie bądź taki skromny, szkoda tylko że nie jestem teraz w Polsce, kupiłbym sobie papierowe wydanie.

Wielkie gratulacje dla Ciebie @assayer na trud jaki włożyłeś w ten projekt oraz gratulacje dla wszystkich, którzy wspierali Ciebie, aby tekst był dobry. To, że chociaż jeden artykuł ukazał się w ogólnopolskim czasopiśmie jest wielkim sukcesem dla całej polskiej społeczności Steemit. Jestem na prawdę pełen podziwu dla was wszystkich za to co robicie. Jeszcze raz gratulacje i oby wszystko się rozwijało i szło w dobrym kierunku. Milowy krok wykonany, mam nadzieję, że będą jeszcze kolejne😀

Dziękuję za popatrzenie w szerszej perspektywie. #pl-publikacje to rzeczywiście akcja całej polskiej społeczności. Także ta publikacja: poszliśmy z innymi autorami szeroko, wieloma tekstami, aby gdzieś trafić na przyjazny zespół redakcyjny. I trafiliśmy :)))

Gratulacje @assayer! Świetnie że Ci się udało :)
A że wycięli część tekstu... no cóż... na to już wpływu nie mamy niestety.

Nikomu tak nie szkoda tego materiału jak mi. Także zdjęć... Wydaje mi się jednak, że musimy być cierpliwi i realistyczni. Przy tak ultranowych w ogólnopolskiej prasie i kontrowersyjnych tematach (kryptowaluty!! o zgrozo!!) - rozumiem w jakimś stopniu, że Przegląd chciał krócej i bardzo, bardzo prosto.

Twoje wsparcie i entuzjazm, a zwłaszcza kolosalna robota włożona w prowadzenie I edycji - niezwykle mnie podtrzymywały na duchu, kiedy publikacja się odwlekała i już czasami wydawało mi się, że artykuł przepadnie....

Wspieraliśmy się wzajemnie o ile dobrze pamiętam :P

Daliśmy radę, jest ok :) Pierwsza edycja = 1 artykuł u celu a pozostałe na równie wysokim poziomie, mogło być gorzej.

Teraz zbierajmy siły na kolejną edycję ;)

Sam artykuł bardzo dobry. Ale pozwól że się przyczepię - nie złośliwie. Ale jako inżyniera troszkę mnie uwiera używanie słowa rozproszony. Powinno być użyte zdecentralizowany.

Systemy/aplikacje rozproszone to troszkę coś innego. Najprościej jak to można wytłumaczyć to, że dane/usługi są na różnych komputerach. Przykładowo masz aplikację z jednym interfejsem, która umożliwia drukowanie i dostęp do plików. Na jednym kompie jest drukarka na drugim pliki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/System_rozproszony
https://www.cs.put.poznan.pl/akobusinska/downloads/narzedzia/narzedzia_w6_systemy_rozproszone.pdf

Jeszcze systemy rozproszone, w prezentacji inżynierki Google. Ale z tego co obejrzałem parę minut to jest pod kontem zarządzania nimi.


Wszystkie aplikacje Google od początku są rozproszone. Ogólnie to czasy kiedy rządziła Java, teraz już troszkę idzie to w innym kierunku, by odejść od pojęć system, aplikacja. I skupić się na usługach.

Dziękuję za Twoje uwagi. Powiedziałbym tak:

Aby Steemit stał się naprawdę popularny, ludzie muszą o nim mówić, lub - co gorsza - pisać. Z tego powodu uważam ten tasiemiec zde-cen-tra-li-zo-wa-ny za zagrożenie dla nas.

Użytkownicy będą woleli zdać się na łaskę korporacji albo płacić za blogi, byle nie ryzykować uduszenia się lub uśnięcia przy próbie wymówienia zde-cen-tra-li-zo-wa-ny...

Niekoniecznie musi być "rozproszony". Ale jakieś zgrabne, najwyżej 3-4 sylabowe polskie słowo by się moim zdaniem przydało.

Wiem, że działasz w dobrej wierze. Sorry. Mnie alergia na słowo systemy rozproszone została po studiach.

Rozumiem :)