Nie kupujcie mystery box'ów na konwentach - Wrażenia po Warsaw Comic Con
Konwenty mają w założeniu zrzeszać grupy fanów poszczególnych seriali, anime lub innych miłośników. Jak można dowiedzieć się ze wpisu @shirophantomhive, również uczestniczyłem w zabawie. Można by rzec, że jestem średniozaawansowanym uczestnikiem konwentów, gdyż byłem drugi raz. Aż drugi, w sumie ten con był średni ale od początku.
Pierwsze nasze wrażenia były dość średnie. Chodzi tutaj o moje 2.5 godzinne spóźnienie. Cóż, wybranie się na drugi koniec Warszawy zajęło mi właśnie około dwóch godzin. To i tak nic, mogłem jechać jeszcze dłużej ale odpuściłem z ostatniego przystanku i pojechałem uberem. Kurła 15 zł skasowane, a koleś tak zapieprzał że nie wiedziałem czy dojadę w jednym kawałku. Shiro jak i ja byliśmy poirytowani.
Było od luja ludzi, tutaj już nie ma wątpliwości. Boli mnie fakt, że jest dosyć mało sfer swobodnego chodzenia oprócz świata z zewnątrz. Jak się jedzie na Comic Con'a w chłodniejszą porę roku, to można się przygotować na uczestniczenie w ogromnej hordzie ludzi. Jak jesteśmy przy ludziach, to nawet nie chcesz czytelniku widzieć kolejki po autografy.
Asortyment gadżetów dla fanów mogę uznać za... poprawny? Najlepiej tutaj chyba wypadały koszulki, choć dla fanów anime było dość mało koszulek i większych gadżetów. Tak jak w tytule napisałem, nie kupujcie mystery box'ów w torbach robionych na opierdziel. Na spodzie pisze, że za 50zł mamy równowartość 75zł. Byliśmy młodzi i głupi, więc z @shirophantomhive zakupiliśmy dwa mystery boxy, mój One piece za 50zł i Shiro z naruto za 40zł. Zawartość to mała podkładka pod mysz, zakładka do książek, kubek i trzy przypinki. Tak było w moim przypadku. W zestawie Shiro było trochu gorzej. Boli najbardziej fakt, że grafiki są takie same jak z mojego plakatu więc RIP.
Jak wiecie lub nie, jestem również fanatykiem gier. Miałem ciche marzenie, aby na conie pojawiła się jedna z moich ulubionych produkcji, mowa tutaj o cuphead. Było to na strefie nintendo, która była malutka w porównaniu do wcześniejszego cona. Dla fanów Switch'a i innych konsol firmy, to cios w serce. Na wcześniejszym conie Switchy było co najmniej 20 konsol, a na tym ledwo 8 i były to tytuły dość słabe w odróżnieniu oczywiście od cupheada.
Na szczęście strefa gier nie obracała się tylko wokół Nintendo. Można było również wziąć udział w konkursie na składaniu płyty głównej, obejrzeć turniej LoL'a, zagrać w fifę lub fortnite itp. Stanowisk było dosyć dużo, także jak ktoś był cierpliwy to mógł poczekać na swoją kolej nad bombelkiem który przyszedł na cona tylko po to aby ponakurwiać w fortnite. Z racji zajętych komputerów, dla niecierpliwych była również konsola PS1 z produkcją Tekken. <3
Ale okej, były to tylko przystawki dla całego Con'a. Myślę, że nudziliśmy się trochę z faktu, iż nie korzystaliśmy w pełni z tego co Comic Con oferował. Jak młody czytelniku przyjedziesz, polecam zainteresować się pokazem Cosplay lub wywiadów ze sławnymi aktorami. Też nie warto siedzieć cicho, ludzie tam chętnie pogadają lub zgodzą się na wspólne zdjęcie z ich cosplayami. Pozdrawiam pana który jadł przy nas kebaba i mówił jaki to jest zajebiste.
Jednym z najlepszych atrakcji to połączenie hal E i F. Można se elegancko usiąść, zjeść Pocky z drugą osobą i pogadać. Jeżeli chodzi o hale to samo dojście do wejścia na cona jest koszmarnie długie. Trzeba przejść naokoło hali tylko po to, aby dojść do wejścia. Z coraz to kolejnym zakrętem człowiek ma nadzieję że już będzie ta magiczna wrota, a tu myk jeszcze trza iść.
Całe te oburzenie wokół Comic Cona nie biorą się znikąd. Jakby tak spojrzeć na fanpage Cona, można dostrzec że nie tylko my mamy takie doświadczenia z tym wydarzeniem. Ludzie są oburzeni jak nigdy, a administratorzy dolewają oliwy do ognia usuwając komentarze. Krytyka kręciła się również z niedojechaniem aktora, który miał dawać autografy i zdjęcia. Organizatorzy zamiast zwrócić pieniądze postanowili dać voucher do innego aktora. To jeszcze nic, same zdjęcia były robione smartfonem. Tak. Dopłacasz dodatkowe 100zł do zdjęcia telefonem. :)
Czy będę na następnym conie?
Bądź co bądź uważam, że sam con nie był aż tak koszmarny. Może to dlatego, że całe 8 godzin spędziłem z @shirophantomhive (pozdrawiam <3) i uciąłem pogawędkę z paroma osobami. Gdybym chciał opisać każdą atrakcję, to bym musiał napisać jeszcze 2-3 wpisy. Myślę, że każdy tam znajdzie coś dla siebie. Grunt to świetnie się bawić i nie przepłacać za mystery boxy. Ogólnie uważam że ten wpis to totalny shitpost, ale postaram się w najbliższym czasie wrócić do tematu Anime z racji zakończenia roku szkolnego.
Najbliższy con szykuje się pod koniec bieżącego roku, także jakby ktoś byłby zainteresowany spotkaniem to można się z nami skontaktować. Dziękuję za przeczytanie i życzę dobrej nocy / dobrego dnia.
Na koniec Kurapika z Hunter x Hunter.
Mi z kolei wydaje się że mystery box @barreloflaughs był gorszy bo dopłacił dychę a dostał więcej tylko jakąś lipną podkładkę pod kubek i zakładkę do książek z takich miękkich, co się to to od razu powywija i powygina😂
I w ogóle przypomniałeś mi o sytuacji która zdziwiła mnie najbardziej podczas tego dnia a jakoś zapomniałam podczas pisania - to jak ten typek do mnie podszedł i poprosił o zdjęcie chociaż nie miałam cosplay'u .-. no i w sumie zgodziłam się wtedy bo nie wiedziałam jak zareagować ale nadal się zastanawiam po co .-.😂
Congratulations @barreloflaughs! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!
Nie przejmujcie się, jedno, a często i drugie z czasem przechodzi ;-)
Czekaj, 100 zł za spotkanie z jakimś typem, autograf i fote?