Facet pisze o jedzeniu, co?

Cześć :)

Kiedyś jak miałem obrać ziemniaki czy ugotować makaron to była dla mnie męczarnia :( He... może podświadomie wiedziałem, że szkoda czasu akurat na te produkty :) Oglądając programy kulinarne, myślałem: jak ci faceci mogą tak jarać się kuchnią? No i co??? Bez komentarza...

Swojego czasu miałem różne mniej lub bardziej zbzikowane zainteresowania, przychodził w moim życiu okres, gdzie najlepiej każdego dnia wypływałbym na wodę w poszukiwaniu przygody z sandaczami (dobrze że miałem do nich sentyment, dostawały tylko buziaka i do wody), spotkanie z naturą, bajka...

innego razu zafiksowałem się crossami, to także spora zajawka

Jeszcze innego okresu chciałem poczuć się jak ptak,

Dwie skrajności: nieprzeciętne ryzyko i duża dawka adrenaliny, a z drugiej strony dogłębna kontrola nad swoim zdrowiem. Czy można fascynować się marchewką a zarazem uprawiać sporty ekstremalne?
Prawda jest taka, że nigdy nie wiemy co nam uderzy do głowy, to co kiedyś było niezauważalne, dziś jest czymś ważnym.
Przyszedł czas na zdrowe odżywianie, z każdym dniem jesteśmy starsi, więc warto zacząć już dziś, nasze ciało nam za to podziękuje. Czy Wy również miewacie chęć spróbowania kawałka czegoś mrożącego krew w żyłach a nazajutrz ciepełka pewności oraz spokoju, spróbowania każdej dziedziny życia? Dajcie znać jaka jest wasza opinia...

Pozdrawiam