Te programy są okropne. Polska wersja poniżej wszelkiej krytyki. Też nie mogłam wyjść ze zdziwienia, kto wpadł na pomysł umieszczenia słowa "damy" w tytule.
Zgadzam się z Tobą w kwestii rozumienia pojęcia dama. To zdecydowanie osoba dobrze wychowana, umiejąca znaleźć się w każdej sytuacji. Czasem sobie myślę, że w czasach PRL-u dama nabrała lekko negatywnego znaczenia i ciągle pokutuje w sensie "damulki", czyli nadętej i nabzdyczonej gwiazdy, która nic nie umie i szklanki po sobie nie zmyje.
Ja jakoś się specjalnie nie koncentruję na fakcie bycia kobietą. Przede wszystkim postrzegam siebie jako człowieka, więc na drugą część pytania właściwie nie potrafię udzielić konkretnej odpowiedzi. :)
Ja mnie też kwestia jest tego, że prócz kręcenia nosem czy zadzierania go do góry dama też ma gust, a nie tylko modę.