You are viewing a single comment's thread from:
RE: Sutasz od kulis, czyli czym tak naprawdę się zajmuję.
Piękny naszyjnik! Pracochłonna technika, ale benedyktyńska cierpliwość przy tworzeniu to w moim odczuciu jakieś 20% sukcesu. Lwia część to projekt splotu i kompozycja kolorów, a Twoje są świetne. Przyznałabym bez wahania tytuł mistrza rzemiosła artystycznego.
Wow 😍😍💕Bardzo dziękuje 😍😘❤️ Cały sekret tkwi właśnie w dobrym projekcie , ostatnio nawet zanim zacznę koloruje go kredkami syna . To tez kiedyś pokaże 😊 a do mistrza jeszcze mi daleko 😘
Chyba tylko z tego względu daleko, że nie słyszałam o polskim cechu sutażystek. :)
Dosyć sporo nas jest ;) często są złoty także większość z nas zna się osobiście :) może zabrzmi to nieskromnie ale wiem ze moje prace są na wysokim poziomie tylko ze zawsze znajdzie się coś co można poprawić ;)