You are viewing a single comment's thread from:
RE: Pierwsze starcie z minimalizmem czyli ponad 200 rzeczy, których nie pamiętam.
Znam to:) Ja musiałem stanąć pod ścianą, żeby zacząć. Naprawdę kilka godzin w tygodniu traciłem na absurdalne przenoszenie kartonów między lokacjami, a mieszkam na 4 piętrze bez windy. Do tego wiesz całe życie uczony kultu "przyda się" - który wcale nie jest taki głupi jeżeli ma się czas, miejsce, chęci i trochę smykałki do naprawiania rzeczy. Długo muszę siebie zawsze przekonywać, że czas i przestrzeń mają większą wartość dla mnie, a przedmiot może mieć równie dużą dla kogoś innego - dlatego wyrzucanie wspominam z pewną niechęcią. Można lepiej, tylko wymaga to więcej planowania.
Posted using Partiko Android