Magazyn wesołych i moralnych zabaw: Powietrze i woyna w kraiu
Czyiże to ten Trup po Polach leży?
I co za wrzawa po Leśie?
Ot! - do mnie płacząc Kobieta bieży!
Ah! - iakieś ięki wiatr niesie!
Gdzież to ia iestem? o Kraiu smutny!
Siedlisko Ludu nędznego!
Tu ma Stolice Los ten okrutny
Ktory dosięga każdego.
Coż to Ci Matko? - Ta od żałości
Słowa przemowić nie zdoła.
Rwie swoie włosy, tłucze wnętrzności,
I ledwie czasem zawoła.
Ah! Nieprzyiaciel pobił mi Dziatki!
Trzech Synow Zboyce pożarli,
Teraz pociechy moiey ostatki,
Czwarte mi z ręku wydarli!
Nieszczęsna Corko zginęłaś pewnie,
Z tego mi łona ją wzięli,
Ja na to tylko płaczę tak rzewnie,
Ze Matki zabić nie chcieli!
Spoyzrzę na pole Trupem usłane
Tym ieszcze Rany nie skrzepły.
Tu leżą w sztuki Ciała zrąbane,
Tu płynie putok krwie ciepłey,
Wszystkich do naga prawie wyzuie,
Okrutna chciwość Zdobyczy!
Ptak się na Pastwę dziki zlatuie,
I Rany świeże kaleczy!
W przyległym Lesie słyszę ięczenie,
Ktore mi Duszę przeymuie,
I tam mnie moia ciekawość żenie,
Gdzie serce ieszcze coś czuie.
Ledwiem się trochę przymknął do Lasu,
Wołaią na mnie - Też z nami
Poydź okrutnego dokonać czasu,
Zapowietrzeni tu sami.
Boże! te gniewu Twoiego strzały
Są nayostrzeysze na Ludzi!
Kray się w Pustynie zamienił cały,
Ten cię płacz reszty niech wzbudzi.
A ieźli nigdy nikt nie odwroci
W karze niechybney Twey miary?
Weś mię z inszemi - to gniew twoy skroci
Nalezę do tey Ofiary.
MAGAZYN WESOŁYCH I MORALNYCH ZABAW
CZYLI ZBIOR GŁADKICH WIERSZOW, DOWCIPNYCH POWIESCI, ZARTOW, ANEGDOTOW, ARYI, PIESNI SWIATOWYCH I INNYCH CIEKAWYCH WYDARZENIOW
W Wilnie 1812 Roku.
Tekst w domenie publicznej.
Congratulations @domena-cyfrowa! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Do not miss the last post from @steemitboard:
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!