You are viewing a single comment's thread from:

RE: Ja to mam szczęście, czyli jak wygrałem 0.346 BTC

in #polish4 years ago (edited)

Świetny tekst! Fajne wskazówki dla ludzi, którzy musieliby kiedykolwiek zweryfikować podobną sprawę. Też zawsze zwracam uwagę na takie rzeczy jak data zarejestrowania domeny, jej właściciel itp. Dodatkowo jeśli widzicie link w przeglądarce, to warto sobie wyrobić nawyk sprawdzania co się pod nim kryje, bo tekst linku może być inny niż właściwa domena, do której kieruje. Przykład:

https://steemit.com / https://steempeak.com
.

(Chociaż tutaj parser Steem oznacza takie linki, żeby się nie naciąć)

Po najechaniu kursorem pojawia się prawdziwy odnośnik w lewym dolnym rogu przeglądarki.

Sort:  

Nie zawsze te dane są aktualne itd. w tym przypadku to typowa amatorka giełdy. Można na przykład sobie zastrzec wyświetlania globalnie lub przekierować widoczność. Dzisiaj z jednego końca Świata można mieć bez problemu stronę i serwer, bez podawania danych. A nakazy i procedury zaglądania w cudze serwery przez organy w innych rejonach są zbyt czasochłonne i kosztowne.

Druga kwestia nie dla każdego są to narzędzia, bo niekiedy są wyciągane adresy e-maile, bo strona nie jest zabezpieczona przed wścibskimi albo zbieraczy e-meili gdzie są odsprzedawane w paczkach reklamodawcom. Przeglądając takie dane, jak wyżej nieraz jest postawiona notatka, z zastrzeżeniem przed udostępnianiem danych dalej a były przypadki odwetu pozwem...

Nie zawsze są aktualne, ale ich brak, to bardzo często znak ostrzegawczy i warto na to zwracać uwagę. Drugiej części odpowiedzi za bardzo nie rozumiem.

Teraz dopiero zauważyłem, że jest to strona whois.net, a ja do szybkiego wglądu używam whois.com. W takich serwisach są dane zawsze udostępniane nieraz zastępcze lub podane przez samą administrację serwera.

W drugim pytaniu chodziło mi, że strony jak whois.com zaraz pod opisem pojawia się nieraz notatka o zastrzeżeniach o upublicznianiu prywatne dane, które są wyświetlane, bo zostało o to zadbane od strony serwera. Krótko mówiąc, osoba która udostępnia dane ze strony może zostać o to pozwana.

Są tam dane nieraz, które są wykorzystywane jak e-mail i zbierane w celu odsprzedaży jako pakiety np. 1000 sztuk x$$$ dla promocji. Wydawać by się mogło śmieszne, ale przeważnie na polskich domenach widać te błędy i są niezabezpieczone.