Panowie. Wydaje mi się, że najważniejsza zasada dot. kontaktów z trollami brzmi: "nie karmić". A tu widzę, że całe "politbiuro" (lub polishbiuro) się zebrało i dyskutuje z kolesiem, który ma w avatarze gen. Franco i występuje przeciwko... cenzurze. Nie szkoda Wam czasu?
Wszystko ma swoją cenę. Ochrona przed rakiem w necie też. Zresztą skoro wielu niezadowolonym udało się stworzyć kontent na YT i to w trudniejszych warunkach, to tym bardziej uda się na Steemicie w ramach innej kategorii.
Panowie. Wydaje mi się, że najważniejsza zasada dot. kontaktów z trollami brzmi: "nie karmić". A tu widzę, że całe "politbiuro" (lub polishbiuro) się zebrało i dyskutuje z kolesiem, który ma w avatarze gen. Franco i występuje przeciwko... cenzurze. Nie szkoda Wam czasu?
Hiszpańscy komuniści byli gorsi, uwierz mi
Jasne, że byli gorsi. Sęk w tym, że Steemit to nie Hiszpania. Nikt nikomu przecież nie broni założyć własnego kanału.
Bronić, nie broni, jedynie skutecznie utrudnia robienie kontentu
Wszystko ma swoją cenę. Ochrona przed rakiem w necie też. Zresztą skoro wielu niezadowolonym udało się stworzyć kontent na YT i to w trudniejszych warunkach, to tym bardziej uda się na Steemicie w ramach innej kategorii.
Masz rację i tak się to skończy coś czuję.
Przed rakiem? Już nawet przeklinanie I krytykowanie jest uznawane za raka?