Ptaki w służbie lotnictwu - ciąg dalszy i odpowiedzi na pytania.
Jak często taki ptak musi się pojawiać w powietrzu, aby inne gatunki nie pojawiały się w okolicy? Co się dzieje przy spotkaniu dwóch gatunków? Zapytał o to @lukmarcus.
Wystarczy parę razy spuścić łomot nieproszonym gościom z pomocą sokoła, aby inne ptaki zapamiętały że tutaj nie jest bezpiecznie. Po około miesiącu doraźnych polowań z sokołem (1-2 dziennie) na gatunki które nie są objęte ochroną, ptaki się wyprowadzają. Problem zaczyna się w okresie migracji kiedy ptaki zmieniają miejsca ze względu na porę roku. Wtedy po okresie względnego spokoju robota zaczyna się na nowo.
Kiedyś ludzie którzy nie mieli pojęcia o zachowaniach ptaków np. KRUKOWATYCH - GAWRONOWATYCH odtwarzali na lotnisku z głośników głos męczonego gawrona, co zamiast odstraszać ściągało jeszcze większe stada tzw. obrońców.
Na polowanie na gawrony trzeba mieć limit którego przekroczyć nie wolno, bo to ptaki chronione. Przy spotkaniu sokoła z tym gatunkiem jest krwiście, a i sokół czasem oberwie. Taki sokół musi mieć mocna psychę. Słabeusz po mocnym pojedynku nieraz nie chce brać udziału w powietrznych pojedynkach z dużymi ptakami, a zmusić do dalszego posłuszeństwa można go np. głodem. Ptaki latają raz dziennie w okresie ich szkolenia i kiedy są głodne, bo jak najedzone to leniwe i nie polecą na zawołanie.
Obecnie do pojedynków z gawronami nie dochodzi wcale, bo jak tylko ptaki zobaczą samochód sokolnika na lotnisku to już ich tam niema. Teraz przeniosły się do parku w mieście, ale i tak pamiętają charakterystyczny samochód z sokołami na pace.
Ponadto sokoły pracują w sadownictwie gdzie chronią plantacje wiśni i czereśni przed szpakami.
Na temat szkolenia sokołów niestety nie ma żadnej literatury, bo to taka mała tajemnica przekazywana z ojca na syna, a ja pozwoliłem sobie uchylić jej rąbek.
Pozdrawiam @ginas
This post was randomly resteemed by @funaddaa!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź! :)
Tego się nie spodziewałem :D Ale taka ochrona jest w okół balonów czy raczej lotnisk? W teorii stado ptaków chyba może przebić balon i może to być nieciekawe (pewnie da się wylądować przy niewielkim uszkodzeniu). Ale też nie wiem czy taki kurczak bojowy ma sens do ochrony okrętów powietrznych
Cześć
Balony to tylko hobby. Niemal codziennie latam samolotami wojskowymi, a zderzenie z ptakiem przy prędkości 200-250 km/h przy starcie lub lądowaniu, może poważnie uszkodzić samolot a w niekorzystnych przypadkach nawet zniszczyć silnik odrzutowy, czy turbinowy. (Poszukaj w sieci filmu o lądowaniu na rzece Hudson, które nastąpiło w wyniku zderzenia ze stadem ptaków.) Dlatego tak dalece posunięta ochrona przed ptakami. Po prostu ptaki przeciwko ptakom. Sokoły używane w tym celu są szkolone niemal od wyklucia, a człowieka traktują jak swojego przyjaciela.