Nie zastanawia Cię, że ledwie utworzona partia startuje z konwencją wyborcza godna PIS? Kto dał im na to pieniądze, jeszcze chwilę przed nikt nie wiedział.
Niczym Lenin wyciągnięty z burdelu i przerzucony z kasą do Rosji w celu wywołania rewolucji październikowej przez niemieckie służby.
Soros chętnie pewnie zapłacił. A tak naprawdę to nie wiemy, bo Biedroń z resztą zasłania się tajemnica i ujawnieniem pod koniec roku.
Szkoda, że godzina przed Ciszą wyborczą.