Wady, które przedstawiłeś, można podzielić na takie grupy:
- subiektywne opinie ("ale wątpliwe krypto", "cechy piramidy finansowej")
- aspekty jeszcze niezrealizowane ("tylko czat i komentarze", "brak wielu funkcjonalności", "wyszukiwanie tylko poprzez Google'a")
- wynikające z braku informacji ("brak konkretnych planów rozwoju np. kamieni milowych")
- nieprawdziwe ("brak anonimowości", "konieczność zasilenia konta")
- nie będące rzeczywistymi wadami samego systemu ("mała ilość użytkowników")
Wg mnie rzeczywiste wady są dwie: "boty" i "mnóstwo śmieciowych informacji". Ale to są problemy, z którymi musi się zmierzyć każdy system tego rodzaju (tj. social network) a Steem jest w wyjątkowo dobrej pozycji, żeby zrobić to lepiej niż konkurencja (bo ma na pokładzie wielu użytkowników, którzy są jednocześnie akcjonariuszami, więc jest niezwykle korzystne rozłożenie motywacji).
Pozostałe dwa aspekty ("wynagrodzenie zależy od publiki" i "długi czas wypłaty SP") należą wg mnie do kategorii tzw. features - czyli taki był własnie zamysł twórców systemu.
Istotnie, mozna by zredukować ilość linii w tabelce lub lepiej to ująć. Niektóre pozycje zazębiają się. Niektóre nie zostały dostatecznie rozwinięte lub wyjaśnione. Ale jest to też okazja do dyskusji...
Spróbuję objaśnić, co autor (czyli ja) miał na myśli:
Obecny model miningu, jak dla mnie nieco odbiega od znanych mi systemów PoW (Proof of Work) a nawet, jak zaznaczono wyraznie PoS. Nie udało mi się wykopać żadnego steema - a komputer się grzeje od paru dni - co mija się z jakąkolwiek ekonomiką. Mało tego - jest znikoma szansa na wykopanie czegokolwiek. Powód: system dystrybucji steem - większość trafia do wąskiej grupki - a tylko jeden kopacz jest wynagradzany za block - pod warunkiem, że ma dostatecznie niskie opóznienie na łączu, czyli mało kto na domowym łączu w wielu krajach, w tym w Polsce. Kolejka opiewa na ponad 1000 a czasami 2000 minut.
Na ten temat rozgorzała dyskusja nie tylko na steemit. Ja miałem na myśli - system podziału steem mocno preferujący niewielką grupkę (whales), nęcenie nowych łatwym zarobkiem za lajki itd. , długi termin (104 tygodnie) na wycofanie środków z inwestycji (po którym mogą być nic nie warte), brak konkretnego dobra, które steemit wytwarza lub zamierza wytwarzać (w odróżnieniu od przytoczonej wyżej Tesli czy SpaceX).
Jeśli czegoś nie ma, a oczekujemy, że powinno być - to jest to wada, nieprawdaż?
To nieco powtórzenie, na kanwie rozważań @noisy co steemit może zrobić. Ale chętnie poczytam o kamieniach milowych i konkretnych planach steemit (a nie tylko: "planujemy rozwój") - możesz podać linka lub zacytować?
W zasadzie może powinienem napisać "pozorna anonimowość" - skoro rejestracja polega na logowaniu się przez facebooka, to seemit - wie o mnie raczej wszystko... Nie jestem jakimś tam anonimowym nickiem, tylko mam swoich znajomych, swoje dane, zdjęcia itd. przy założeniu, że zrobiłem to z prawdziwego konta. Zgodzisz się ?
Cóż, może mi ktoś wyjaśni, jak mam korzystać z wszystkich zalet Steemit, odróżniających ten serwis od innych, bez steemów ? Nie mogę lajkować, nie dostaję bonusów za kuratelę...
Dla mnie to wada. Mamy raptem kilka osób polskojęzycznych, które się tu wypowiadają. Atrakcyjna nowość przestaje być tak atrakcyjna, jeśli blogowanie trafia do niewielkiego grona. Może to się zmieni. Może nawet steemit się zmieni.
Jeśli się mylę, poprawcie mnie...
@noisy doskonale wszystko wyłapał. Jedyne co mogę dorzucić to w kwestii podobieństwa do piramidy: na pierwszy rzut oka takie podobieństwo rzeczywiście jest, ale na tym się to kończy: na podobieństwie ale nie na rzeczywistym byciu piramidą.
Istotą piramidy są te dwa fakty:
Steem nie wymaga wkładu początkowego. A fundusze na wypłaty nie pochodzą od nowych użytkowników ale z opodatkowania istniejących użytkowników (technicznie pochodzą z inflacji ale efekt finansowy jest ten sam co opodatkowanie).
Jedyne co łączy Steem z piramidą finansową to taki fakt: system rzeczywiście się zawali jeśli przestanie istnieć przestrzeń na rozwój (w przypadku Steema wymagana jest ekspansja w tempie około 10% rocznie). Ale tutaj mamy dwa silne argumenty:
Ale żeby nie popadać w zbytnią euforię napiszę co mnie osobiście najbardziej niepokoi w zakresie przyszłości Steema: czy ludzka natura jest na tyle niezawistna żeby pozwolić takiemu systemowi istnieć? Bo w Steemie trzeba wziąć na klatę to, że jednym wiedzie się tu wyraźnie lepiej niż innym - czyli nie ma tu miejsca na "obiektywne poczucie sprawiedliwości" (o ile coś takiego w ogóle istnieje). Wszystko tu jest subiektywne i przez wielu może być postrzegane jako nie fair.
I to jest największe wzywanie dla użytkowników Steema: żeby umieć dostrzec większą całość a nie tracić energii na pogoń za złudą sprawiedliwości - bo jej nie ma.
@noisy dzięki za bardzo obszerne wyjaśnienia i szczególnie za linki z roadmap - nie czytałem wcześniej.
Ja naprawdę nie mogę nikogo lajkować !!! Nie widzę nigdzie takiej opcji - poza boxem w przypadku mojego własnego nowego posta. Z tego co przeczytałem - muszę mieć najpierw steemy.
EDITED:
dopiero teraz załapałem - że tu nie ma żadnej "łapki w górę", "serduszka" czy czegokolwiek podobnego. A jest takie coś z lewej strony pod postem "^" i to służy jako głos - upvote. Może to śmieszyć... ale potrzebowałem przypadku by to odkryć.
W takim razie część moich argumentów jest chybiona - a za wadę (do poprawy) dodam - mało intuicyjny interfejs - przynajmniej dla nowych użytkowników.
Jeśli pisząc lajkowanie masz na myśli upvote (innego lajkowania tu nie ma), to ktoś cię wprowadził w błąd. Istotą Steema jest to, że możesz tu zrobić absolutnie wszystko bez żadnego wkładu początkowego (obecnie żaden inny blockchain nie daje takiej możliwości).
Posiadanie Steem Power (SP) wzmacnia jedynie efekt który już masz. Ale możesz zbudować SP od zera - np. to konto z którego teraz piszę ( @innuendo ) w 100% powstało poprzez pisanie postów, komentowanie i głosowanie na posty/komentarze innych osób - nie włożyłem tu ani złotówki (ale też nic nie wyjąłem - wszystko reinwestowałem).
Już wiem, że głosuje się przez "daszek w kółku". Pewnie dla wielu to oczywiste, ja potrzebowałem kilku dni na przypadkowe odkrycie. Ciekawe, czy byłem w tym osamotniony.
Tu się zgadzam, intefejs jest póki co dość hardcorowy w użyciu. Mnie najbardziej uwiera niemożliwość znalezienia czegokolwiek - wiem że jakiś post był (bo go widziałem) ale nie mogę go łatwo znaleźć o ile nie zapamiętałem dokładnej pisowni nicka autora.
Ale to się szybko zmieni, są już niezłe podejscia w tej sprawie, np:
https://my-steemit.com/steemit/@etherdesign/new-website-design-for-steemit
(Chwilowo zniknęły tam obrazki - kolejna wada: obrazki potrafią zniknąć. Ale upload grafiki też będzie wkrótce radykalnie ulepszony.)
Nie potrafię odnalezc osób, którym dałem follow - śledzenie...
Funkcja Follow jeszcze chyba nie działa.
To kwestia czasu - trzeba cierpliwie poczekać. Steemit (czyli wizualna wrastwa Steema) mógł to rozegrać dwojako: starannie stworzyć interfejs przed debiutem albo postawić na szybkość debiutu i poprawianie interfejsu w miarę rozwoju.
Mi się ta druga opcja wydaje dość ryzykowna, no ale widać twórcy mieli jakiś ważny powód, żeby tak wybrać no i teraz testowana jest nasza cierpliwość.