Wnioski i propozycje po roku na Steemie
Jakoś tak wyszło, że jestem tu już rok. Trochę pisałem, trochę programowałem, trochę czytałem, trochę obserwowałem. Ten czas pozwolił mi dojść do pewnych wniosków, którymi podzielę się w tym artykule.
Steem jest eksperymentem
Nie oszukujmy się - Steem jest eksperymentem. Tworzymy coś nowego. Coś, czego świat przedtem nie widział. Myślę, że gdyby ktoś parę lat temu powiedział, że zostanie stworzony system w którym za tworzenie treści będziemy wynagradzani realną, transferowalną wartością, a to jak wysoka będzie nagroda będzie zależeć od decyzji członków zdecentralizowanej społeczności, jego słuchacze złapaliby się za głowę.
Ten eksperyment narodził wiele ciekawych projektów, od polskich - między innymi Strimi i Głodni Wiedzy, po ogólnoświatowe - Busy, Utopian, DTube, DLive, DGameShop, itp. Mamy o nich różne opinie, jednak z całym przekonaniem możemy stwierdzić, że ludzie chcą na Steem tworzyć. Niech potwierdzeniem moich słów będzie liczba projektów na SteemProjects.
Kolejnym etapem tego eksperymentu mają być tajemnicze Smart Media Tokens, wokół których wyrosło wiele mitów. Proponowane przez twórców i core devów Steema rozwiązanie ma na celu dostarczenie infrastruktury pozwalającej na tworzenie tokenów podobnych do tokenu STEEM przez dowolnego członka społeczności.
Myślę, że większość zgodzi się ze stwierdzeniem, że w trending zazwyczaj nie znajdujemy postów o najwyższej jakości. Można powiedzieć, że dzisiejsze trending jest tym, czym miało z założenia być promoted, z tym, że tokeny przeznaczone na reklamę nie są niszczone, lecz wędrują do botów.
Czy jest to dobre? Szczerze, nie jestem jeszcze na wystarczającym poziomie zrozumienia mechaniki i ekonomii Steema, żeby zabrać w tej sprawie głos. Nie jest to z pewnością zjawisko zero jedynkowe. Ale nie do tego zmierzam. Przykład trending pokazuje, że w (już) bardzo dużej społeczności (jaka jest na Steem) nie można utrzymać podziału nagród zależnego tylko od jakości treści. Mając wspólne pastwisko (pulę nagród) złemu aktorowi opłaca się oszukiwać. Częściowym rozwiązaniem są flagi (o których w dalszej części artykułu), które jednak nie działają dobrze w zbyt dużych społecznościach.
Twórca Smart Media Tokenu będzie miał możliwość zmiany niektórych parametrów, na przykład krzywej nagród. Jednak najważniejsze będzie według mnie to, że taki token będzie mógł działać jako wyznacznik jakości treści w mniejszych społecznościach, bo w takich łatwiej zachować jest ustalone reguły podziału puli nagród (pastwiska).
SMT nie zmienią jednak tego, kto będzie miał największy wpływ na podział inflacji Steem Power.
Najważniejszy jest Steem Power
Nie bez powodu interfejs Steemit nazywa go "tokenem wpływu". To on definiuje naszą sieć. Jest podstawą dla algorytmu konsensusu oraz algorytmu rozdzielania nagród. Ujmując to w bardziej ludzkie słowa: ilość posiadanych przez nas Steem Power definiuje nasz wpływ na platformę - zarówno wpływ na wybór delegatów (witnessów) jak i podział puli nagród.
Nasz stan Steem Power jest również wykorzystywany do obliczania jak dużą mocą sieci możemy w danym momencie dysponować. Bez niego nie moglibyśmy robić niczego - ani pisać, ani głosować.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się, co powinno się stać ze Steem Power po wprowadzeniu SMT. Moją pierwszą myślą było to, że powinniśmy zrezygnować z przeznaczania części jego inflacji na nagrody dla twórców treści. Dwa tygodnie temu napisałem:
Smuci mnie trochę (jeśli jestem dobrze poinformowany, ofc.), że po wprowadzeniu SMT's Steem Power będzie nadal używane jako podstawowa zmienna w proof of brain. Czyli pool rape będzie trzymał się dobrze. [...] IMO po wprowadzeniu SMT's inflacja Steem powinna być zmniejszona i przydzielona tylko witnesssom (ale bandwidth powinien być ciągle oblicznany na podstawie Steem Power) [...] chodzi o to, że w mniejszych społecznościach (opartych o STM) łatwiej byłoby utrzymać jakieś oddolne zasady co do przydzielania nagród. W wielkich społecznościach typu Steem jak widać jest to niemożliwe.
Jednak doszedłem do wniosku, że to rozwiązanie przyniosłoby więcej problemów niż ma zalet.
Największą wadą tej propozycji jest to, że w ten sposób zrezygnowalibyśmy z niezłego mechanizmu długoterminowego wyrównywania rozkładu udziałów w sieci. Jedynym sposobem na zwiększenie mocy głosu na delegatów byłby wtedy zakup Steem i zrobienie power up.
Takie rozwiązanie stworzyłoby także problem ze Steem Dollarami. Usunięcie nagród w postaci STEEM wymagałoby fundamentalnych zmian w blockchainie, aby SBD zachował przynajmniej część swoich właściwości.
Z tego co wiem, Steem Power pozostanie właściwie niezmienny po wprowadzeniu SMT. Dalej będzie podstawą obliczania dostępnej dla nas mocy sieci, podstawą w głosowaniu na delegatów, oraz podstawą wpływu na podział puli nagród.
Co ciekawe, nie będziemy mieli możliwości utworzenia postu, który będzie zarabiał tylko i wyłącznie dane Smart Media Tokeny. Steem Power będzie dla każdego postu jedną z trzech możliwych nagród. Z całą pewnością możemy więc stwierdzić, że wprowadzenie SMT technicznie nie zmieni podziału puli nagród głównego tokena sieci. Nie jest to więc bezpośrednie rozwiązanie w walce z pool rape. Jedyną konsekwencją ich wprowadzenia według mnie może być wycofanie delegacji przez Steemit Inc. dla jakichkolwiek projektów, które to swój model biznesowy będą mogły oprzeć na własnym tokenie.
Tagi jako złe rozwiązanie dla czytelników
W ogólnozadaniowych interfejsach (typu Steemit czy Busy) tagi według mnie nie są dobrym rozwiązaniem dla czytelników. Po pierwsze powielany jest tu problem mierzalności jakości treści w trending. O ile tag nie jest popularny, problemu jako takiego nie widać, ponieważ można przeczytać wszystkie posty. Kłopot pojawia się, gdy tag zaczyna być oblegany, a jako, że nie mamy dobrych mechanizmów usuwania złych aktorów, nie mamy też dobrych mechanizmów gwarantowania dobrej jakości czytelnikom tagu.
Ja osobiście już nie przeglądam żadnego tagu, używam tylko feed i obserwuję to, co dodają lub resteemują osoby, które obserwuję. Rok temu, gdy #polish był dużo mniejszy, bardzo często używałem tego tagu jako centralne miejsce do znajdywania ciekawych postów do poczytania. Od jakiegoś czasu (mniej więcej od grudnia) stało się to dla mnie niewygodne.
Problem ten można rozwiązać na wiele sposobów, np. tworząc własny interfejs (np. Głodni Wiedzy). Najprościej jest chyba zrobić fork Condensera i w sposób scentralizowany regulować, czyje posty nie mogą być wyświetlane (poprzez modyfikowanie tej listy).
Ja jednak czekam z niecierpliowością na Communities, które to mają pozwolić między innymi na moderacje treści w danej społeczności w sposób scentralizowany.
Te straszne flagi
Negatywne głosy (bo tym są flagi) są bardzo demonizowane, szczególnie przez osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze Steemem. Jestem przekonany, że jest to spowodowane niezrozumieniam działania systemu nagród. Jednak nie oszukujmy się - nie jest on prosty, więc to, że przeciętny użytkownik nie będzi chciał na start zagłębiać się w technikalia systemu, którego zrozumienie w ograniczonym stopniu zajęło mi rok, jest naturalne.
Dla osób, które już tu są jakiś czas oczywiste jest, że negatywne głosy są mechanizmem regulacji rozkładu nagród. Mamy wspólną pulę nagród i każdy chce, aby była rozdzielana jak najlepiej.
Problemem jest to, że system jest stworzony w taki sposób, że nie opłaca się flagować. Każdy negatywny głos zabiera nam moc głosu, tak jak głos pozytywny, a jednocześnie rezygnujemy z nagrody kuratorskiej.
Obserwując steem.chat można również zauważyć, że w sytuacji, gdy ktoś dostał głos negatywny, bardzo często osoba która owy głos przyznała jest atakowana. Nie jest to dobre podejście - zamiast atakować lepiej przekonać innych użytkowników, że dany wpis ma wartość, a więc przekonać do głosu pozytywnego.
Przyszłość
To w jakim kierunku uda się Steem zależy między innymi od nas - i nie mówię tu tylko o jakości tworzonych przez nas treści. To my głosujemy na delegatów, to od nas też zależy jakie zmiany zaakceptujemy, a jakich nie.
Wiem, że my - osoby z niewysokim SP - możemy mieć wrażenie, że mamy marginalny wpływ. Coś w tym jest, ale nie uważam, że jest to w tym momencie złe. Długoterminowo chcę, aby wpływ na sieć był bardziej zdecentralizowany, jednak w tym momencie jestem zdania, że osoby ze SP gwarantującym realny wpływ wiedzą co robią, a wyedukowanie zwykłych użytkowników zajmie lata. Przez te lata rozkład udziałów w sieci będzie się wyrównywał (za sprawą inflacji i puli nagród), i - mam nadzieję - że w odpowiednim czasie uda nam się stworzyć społeczność dogłębnie rozumiejącą problemy i zasady działania blockchaina.
Nierozsądne byłoby pomienięcie faktu, że nie mamy jeszcze wystarczająco dobrych produktów, aby myśleć w niedalekiej przyszłości o masowej adaptacji Steema. W tym momencie eksperymentujemy co działa, a co nie. Wnioski pozwalają na tworzenie coraz lepszych produktów i nawet jeśli Steem nie dokona nigdy masowej ekspansji, jakiś inny blockchain to zrobi - a my eksperymentując tutaj będziemy mieli w tym swoją zasługę.
Podsumowanie
Jestem tu rok, przez ten czas udało mi się poznać wielu świetnych twórców, jak i świetne społeczności. Mimo tego, że Steem istnieje już ponad 2 lata, ciągle jesteśmy w początkowych etapach rozwoju. Czekając na kolejne etapy pozwoliłem sobie ocenić obecny stan rzeczy, jak i proponowane zmiany. Widzę wiele problemów do rozwiązania, jednak na przyszłość patrzę z nadzieją.
Protip
Ostatnio wydałem prototyp kretora postów dla Steema (Steeditor). Jeśli ktoś ma dwa konta, np. jedno do pisania po polsku a drugie dla treści anglojęzycznych, a całe środki chce trzymać na jednym koncie, to polecam korzystając ze Steeditora ustawić beneficiary jako swoje drugie konto, o wartości 100% (np. ja w tym poście ustawiłem taką wartość dla konta @jakipatryk).
Sprawi to, że 100% nagrody w Steem Power za post trafi na konto beneficjenta (naszego drugiego konta). Część nagrody w Steem Dollarach zostanie na koncie, z którego został opublikowany post, ale SBD są transferowalne, więc nie jest to problemem.
Dokładnie, kluczowe jest, że sieć się stopniowo demokratyzuje i decentralizuje i dopóki ten proces będzie postępował dopóty idziemy w dobrą stronę. Przynajmniej w uproszczeniu. I przynajmniej dla mnie to jest główny powód decyzji aby inwestować "realne" pieniądze w tą sieć.
Po sprzedaży BTC na początku bańki (po 1000usd czyli bardzo wcześnie) nie irytował mnie nawet sam fakt, że nie zarobiłem na mieszkanie :D, a bardziej, że brakowało mi perspektywicznego krypto, który mnie do siebie przekona. I w końcu trafiłem na steem ;)
A przy okazji, tak bardzo przy okazji mi wpadło... 15% inflacji trafia do posiadaczy SP, rozumiem, że SP samo w sobie nie istnieje, to tylko wygodna wizualizacja posiadanych udziałów w sieci. Ale gdzie lub w jaki sposób następuje otrzymywanie SP w ramach udziału w inflacji?
Jest to zrobione w taki sposób, że istnieje taki twór jak
VESTS
, który właśnie odzwierciedla udziały w sieci. Na podstawieVESTS
obliczana jest ilość posiadanych SP (czyli zamrożonych STEEM), a stosunekSP/MVESTS
jest określony zmienną w czasie wartościąsteem_per_mvests
(aktualną wartość można sprawdzić np. tu). Zwiększanie tej wartości powoduje zwiększanie ilości SP u posiadaczy.Congratulations @jakipatryk-pl! You received a personal award!
Click here to view your Board
Do not miss the last post from @steemitboard:
Congratulations @jakipatryk-pl! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!