Dziewczyna z szafy- film po którym będziesz płakać.

in #polish5 years ago (edited)

Pewnego dnia został mi polecony film Dziewczyna z szafy ( tytuł filmu trochę dziwny ale ma swoje wyjaśnienie), jako , że to polski to się mocno broniłem a to mówiłem, pewnie jakiś shit a to nie dam rady może innym razem „wiesz nie lubię kina polskiego”

Jednak kiedy namowy nie ustępowały. Przyszedłem do domu znalazłem ten film i włączyłem i o kur** ten film to istne arcydzieło dla ludzi z depresja, nie pacaja po czole z gadka będzie dobrze a usiada obok ciebie ( wiem trochę wyszło kali chcieć jeść ale sens jest taki, że film usilnie nie probuje podbudować emocjonalnie ludzi a pokazać jak to jest).

O to przed nami kobieta, która chce się zabić odkręca gas i chce odlecieć stad w magiczny piękny świat .

Kiedy zabiera ja pogotowie siła obok widzi to sąsiad, który opiekuje się niepełnosprawnym bratem.

I jak rzadko płacze na filmach ( tak mężczyźni maja krany w oczach i niekiedy wylewa im się trochę, a jeśli ktoś mówi, że faceci nie płaczą to niech walnie się deska w mały palec efekt murowany ) tak na tym każda scena mocno mną wstrząsnęła.

Powolna przyjaźń osoby która chce się zabić z osoba niepełnosprawna która choruje na autyzm która powoli się odkrywa.

Reżyser Bodo Kox zrobił jeden genialny film a później już niestety nie wychodziło mu.

Film jest ciekawym przeżyciem bo do końca widz, tak naprawdę nie wie jak się skończy ta opowieść czy pozytywnie czy negatywnie.

Główna bohaterka walczy ze swoimi słabościami, a jednoczenie chce pomoc temu człowiekowi po prostu będąc... jednak chęć odlecieć jest mocna.

Nie jest to film cukierkowy na miano Karolakow i spółki, ale i tu mamy magię taka subiektywna, która oczaruje widza i trzyma.

Perypetie bohaterów na przemian są zabawne ale jednocześnie strasznie smutne a w tej szalonej walce sąsiad co opiekuje się niepełnosprawnym bratem nie wie co ma zrobić jaka droga iść.

Ciężko mu wyjsć gdzieś, ciężko mu umówić się.

Amerykanie maja swoje Boonie and Joon Polacy maja swoją Dziewczynę z szafy a tytuł to nic innego jak próba ukrycia się przed wszystkimi.

Szafa jest miejscem, magicznym gdzie wszystkie smutki znikają na ten ułamek sekundy i inni nie oceniają ciebie.

Główna bohaterka, kiedy podupada na psychice właśnie probuje znaleźć ukojenie w szafie ukrywając się przed otaczająca rzeczywistością.

I może dlatego ten film mną tak sponiewierał bo wiem jak to jest ciagle być martwym dla ludzi mimo ze żyje.

Film można odebrać różnie jako pozytywny lub strasznie smutny.

Ciężko opisać scena po scenie jednak mimo 5 lat kiedy widziałem ten film do tej pory siedzą co niektóre sceny w mózgu mocno zakorzenione.

Magia wypływa z tego filmu przez 90.

Autyzm to dziwna przypadłość, potrafi być nagła i wstrząsająca a rodzina musi z tym żyć i się pogodzić tak jak próbował sąsiad który już nie dawał sobie z bratem rady i poprosił o przysługę sąsiadkę od tej chwili wszystko się zmienia.

Wojciech Mecwadolski zagrał genialnie autystycznego człowieka.

Przekonujący a zarazem bardzo miły na ekranie tak jak Magdalena Rozanska która kradnie każda scenę tworząc magiczne widowisko.

Polecam obejrzeć.

Polecam zobaczyć coś co małym budrzetem dotyka poważnych problemów a przesłanie jakie niesie jest dla ludzi zdrowych tez pewna wskazówka.

To tyle dziekuje za przeczytanie :)

Posted using Partiko iOS