Byłem w podobnym szoku jak Ty, gdy sam z młodszymi znajomymi rozmawiałem i słuchałem co oni opowiadają... Masakra jest w niektórych kręgach.
Ale nie wszędzie. Miałem też przyjemność rozmawiać z innym nastolatkiem, z innego regionu niż moi znajomi i u niego jeszcze wszystko zdaje się "normalne". Jego dzieciństwo i wczesne lata młodzieńcze w zasadzie wyglądały podobnie jak moje. Także nie wszędzie jest jeszcze tragicznie.