Nocny recepcjonista [2016]
Liczba odcinków - 6 [Miniserial]
Thriller
Streszczenie Fabuły
Nocny recepcjonista Jonathan Pine (Tom Hiddleston), były żołnierza brytyjskich służb specjalnych, zostaje zrekrutowany przez agentkę Sophie w celu infiltracji organizacji prowadzonej przez potężnego handlarza bronią Richarda Ropera (Hugh Laurie).
Błyszcząca 6-cio odcinkowa adaptacja powieści Johna le Carréa z 1993 roku ukazująca pełen przepychu i zepsucia świat, który pomimo swojej wizualnej elegancji wydaje się jedynie pustą, ale wyrafinowaną, sztuczką mającą na celu cieszyć oko, tym samym cała otoczka, w której rozgrywa się akcja filmu, była dla mnie mało autentyczna. Jest brytyjsko, drogo i sztucznie.
Hugh Laurie wypadł bardzo dobrze w roli nihilistycznego filantropa i handlarza bronią zarazem, obsada pomocnicza również spisała się bez zarzutów, jedyny problem mam z rolą Olivii Colman, ciężarna głowa brytyjskiej agencji wywiadowczej wydaje się wysoce niewykorzystaną i za mało interesującą postacią.
Nie dość, że sama intryga to dość grubymi nićmi szyte zjawisko pełne dziwnych zbiegów okoliczności, to i zachowanie dwójki głównych bohaterów ociera się dość często o irytację. Pierwszy to multimiliarder, rekin, operacyjny mózg i jeden z najsprytniejszych ludzi globu, potrafi oszukać organy ścigania z dziecinną łatwością, z taką samą jednak łatwością daje sobą manipulować, nie dostrzega rzeczy oczywistych w swoim otoczeniu i w banalny wręcz sposób dopuszcza do swojego kręgu tajemnic osobę z zewnątrz, powierzając jej na tacy wszelkie dowody swych zbrodni...
...drugi, to wyszkolony szpieg, który sporą część swojego życia poświęcił na poświęceniu się sprawie, wyrzekł się swojej tożsamości tylko po to, aby wsadzić nieuchwytnego przestępcę za kratki. Musi wniknąć w szeregi Ropera i zyskać jego zaufanie, czego najlepiej nie robić w takim wypadku ? Może zacznijmy od NIE pukania na boku żony herszta grupy przestępczej, byłej prostytutki Jed ? Myślę, że to dobry start, aby uniknąć zakopania w rowie bez żadnych wyjaśnień. No, ale co ja tam wiem...
Podsumowując - "Nocny Recepcjonista" to uszyty błyszczącymi nićmi dramat szpiegowski ery post-zimnowojennej. Elegancki i wystawny z wierzchu, ale zbyt pusty i absurdalny w środku. Spisuje się dobrze jako lekka i zwiewna rozrywka, ale musimy być przygotowani na dość częste wyłączanie myślenia.
Trailer
Może jakiś link gdzie to obejrzeć?
Jak chcesz online to spróbuj na cda
https://www.cda.pl/video/182479468/vfilm
Hmm, Twoja recenzja zbyt pochlebna nie jest. Wcześniej słyszałem głównie dobre rzeczy o tym miniserialu. Tak czy inaczej dla roli Hugh Lauriego chciałbym go zobaczyć.