crypto vs rząd

in #polish7 years ago

0006PEVDI9S9UHW6-C431.jpg

Najpierw "Uważaj na kryptowaluty" ,zamykanie kont przez banki teraz wpisywanie giełd na listę ostrzeżeń knf co będzie następne?

Może wymuszą na dostawcach internetu blokowanie stron popularnych giełd kryptowalut?

To jest totalna paranoja w tym kraju dziś przeczytałem że mbank zamknął konto firmowe i to bez wypowiedzenia a podobno nie mieli zamykać kont , hmm czyżby nowe wytyczne od KNF?

Pytanie czy aby to banki są tak przeciwne crypto? Co jeśli nadzór finansowy wymusza na bankach by one zamykały konta.

Jak myślicie czy rząd wytoczy jeszcze jakieś działo przeciw nam crypto-inwestorom?

Sort:  

Nie od dziś wiadomo że nasi rządzący są niespełna rozumu (starałem się użyć delikatnej formy, choć zupełnie inne krążą mi po głowie). Mimo że chcieli by dostać "swój kawałek tortu" to robią wszystko żeby tak nie było. Kombinują z bankami i blokowaniem kont, to niech się nie dziwią że ludzie będą szukali innych sposobów wypłacania kasy (a później nie będą odprowadzali podatku od dochodu bo nigdzie nie będzie ten dochód udokumentowany). Jak zaczęli walkę z giełdami, to niech się później nie dziwią że one przeniosą się gdzie indziej (np. Białoruś) i po raz kolejny Państwo nie zobaczy żadnej kasy w postaci podatków. Ogólnie zachowanie naszych rządzących jest jak zwykle żenujące. Mówią że są tacy prospołeczni, a robią wszystko żeby jak najbardziej uprzykrzyć życie przeciętnemu obywatelowi, który chce zrobić choć trochę więcej niż leżenie przed TV i czekanie na wypłatę 500+ :(((

dobrze gadasz polać mu

Z tego co się orientuję, to w PL Santander Bank ma wprowadzić, ewentualnie używać XRP. Czysta hipokryzja, niby zakaz krypto, a jednak krypto.
Co mnie martwi, to postawa obecnego premiera. Sam nie wie, czego chce. Konstytucja gwarantuje równość. Jeżeli banki wprowadzę krypto, i będą banować za obrót, to będzie złamaniem prawa...

Ripple akurat od samego początku był stworzony po to żeby był użytkowany przez banki. Dlatego wielu ludzi nie chce go kupować bo jest kojarzony z "banksterką" ;)

Nie ma wiedzy na temat bankow w Polsce. Ale to co mnie spotkalo tu w UK to jest cyrk na kolkach. W ciagu zeszlego roku stracilam 6 kont bankowych, w tym dwa biznesowe. A wszystko dlatego, ze bawilam sie w kupowanie i sprzedawanie btc na gieldzie i obroty byly juz calkiem calkiem ladne. No coz... Najgorsze jest to, ze pomimo swoich dowodow zadna instytucja nie chce mnie powaznie potraktowac i zostalam sama :(

Jak zawsze w takich niusach o zamykaniu kont brakuje info jak dużo transakcji klient banku wykonał pomiędzy giełdą a swoim kontem - 10, 100, 1000?

Zanim zaczniecie oskarżać banki o nieuczciwe postępowanie wobec was to spójrzcie na to z drugiej strony. Przy użyciu kryptowalut bardzo łatwo pierze się brudne pieniądze. Bank nie chce mieć problematycznego klienta który być może właśnie uprawia ten proceder. Każdy zdrowo myślący przedsiębiorca tak jak bank woli nie uczestniczyć w transakcjach które przynoszą minimalny zysk a generują duże ryzyko bo rząd z dnia na dzień może zmienić swoje stanowisko w sprawie krypto. Lepiej nie prowadzić biznesu z takim klientem, wypowiedzieć mu umowę na konto.

Według oficjalnych statystyk/badań tylko znikoma część obrotu krypto jest używana do prania pieniędzy.
Jednak bez nowych regulacji prawnych ciężko wyłapać skąd bierzesz kryptowaluty do sprzedaży.

Wiesz tu w Anglii jest jeszcze cos czego nie ma w Polsce.
W ciagu 48 godzin bank ma obowiazek oddac Ci kase jesli zglosisz ze dokonana platnosc nie zostala autoryzowana przez Ciebie. Wowczas ty dostajesz swoje pieniadze a ten adresat konto ma automatycznie zamykane. Bardzo ciezko jest uzyskac dla ofiary tej "regulacji" wytlumaczenie.
Mialam tak z 3 bankami. Z localbtc ktos mi wplacil pieniadze za btc...ja po otrzymaniu natychmiast je wyslalam. A tu sie okazalo ze to byl "fraud payment"...pieniadze wycofane, mi konta zakneli bez nawet rozmowy ze mna a ja stracilam i kase i btc.
I chociaz odwolalam sie do Instytucji nadrzednej, policji i wsparcia na localbtc... To i tak nic nie wskoralam. Malo tego, to ja jako ofiara teraz mam niestety wszedzie pod gorke. I nie ma powtarzam nie ma tutaj sposobu jak sie obronic. :(

Ciekawe, nie wiedziałem że w Anglii jest takie prawo.
Można to trochę porównać do zakupu samochodu który potem okazuje się kradziony. Tracimy auto które zabiera policja i pieniądze z którymi ulatnia się sprzedawca. Zostajemy z niczym i musimy walczyć o to co nasze, zupełnie jak Ty. Przykra sytuacja Cię spotkała :(

No calkiem dobre porownanie.

dla Tego Na Localbitcoins najlepiej sprzedawać opcją Cash deposit wtedy praktycznie nie ma ryzyka chargebacku pieniędzy istnieje jedynie ryzyko iż ktoś nie wpłaci a sfabrykuje dowód wpłaty

Niestety w UK sa banki ktore "nie lubia" wplat gotowkowych. Wiec nie jest tak do konca to dobry wybor.

Poniekąd masz rację. Ale nie do końca. Pranie pieniędzy? Największymi pralniami pieniędzy są banki. Dość łatwo to sprawdzić.
Inwestując w BTC, pozbawiasz banki, czy rządy zysku. I już stajesz się nieprzyjazny.

Banksterom gul fika, że taka kasa im koło nosa przechodzi, a oni nie mogą na tym łapy położyć, więc walczą z tym wszystkimi dostępnymi sposobami :)