Sama idea szczepionek jest dla mnie sensowna.
Dlaczego?
Odpowiedź na to będzie dość zabawna. Zauważyłem pewną hipokryzję u antyszczepionkowców.
Z jednej strony uważają że "syf" w szczepionkach nie może przyczynić się do zwiększenia odporności a z drugiej strony besztają rodziców którzy robią ze swoich domów "laboratorium" i wychowują dziecko w pozbawionym "syfu" środowisku. Kto ma takich zapaleńców w swoim otoczeniu wie jak to się kończy gdy dziecko wychowane w fanatycznie czyszczonym domu idzie do przedszkolaka staje się najbardziej chorowitym dzieckiem w grupie.
Jest mnóstwo dowodów na to że "złe" nas wzmacnia chociażby takie hartowanie. Ważne aby nie przesadzać z hartowaniem jest jak ze szczepionką mocnego wzmocni a słabego dobije.
Czy to nie jest zastanawiające?
Podsumowując moim zdaniem sama idea szczepionek jest sensowna lecz przymus jest absurdalny.
Powiem więcej antyszczepionkowcy chcą szczepić wszystkie psy wbrew woli psów, żeby sami nie zarazili się wścieklizną.
Ale sami siebie nie chcą szczepić żeby inne osoby się nie zaraziły od nich. Ważne, że oni żyją, a reszta niech się wali.
Obie strony są pełne hipokryzji żeby nie było nie jestem po żadnej ze stron bo obie strony bawią mnie do łez.
Wierzę w szczepionki ALE nie w takiej formie jak jest to nam dziś podawane.
Moja postawa jest dość skomplikowana więc powiem w skrócie jestem ZA a nawet PRZECIW.
W jakiej innej formie miałaby być szczepionka? ;)
Na pewno nie pod przymusem. Skoro szczepionka działa to dlaczego szczepieni mieli by się bać problem będą mieli ci nie szczepieni a nie oni. No tak czy nie ?
Po drugie zacytuję swój drugi komentarz:
W skrócie chodzi o to że dziś rządy mają w nocie skuteczność szczepionki liczy się kasa. Rygorystyczne badania szczepionek na dzień dzisiejszy to fikcja. Liczy się tylko to który koncern w danym kraju ma "lepsze" układy z rządzącymi.
Naprawdę ja tego nie mogę ogarnąć jak można tego nie rozumieć że to właśnie ten rząd który oskarżacie o afery ciemne biznesy i przekręty osobiście decyduje jak i z jakiego koncernu szczepionka ląduje w waszym organizmie. Kradną lobbują na każda stronę ale jak przychodzi pan z koncernu to im skrzydłaka i aureola wyrasta nagle i robią wszystko dla waszego zdrowia.
No zdecydujcie się wreszcie złodziej i lobbyści czy fachowcy i eksperci?
Chodzi o ochronę ludzi, którzy ze względu na stan zdrowia nie mogą zostać zaszczepione oraz na odporność grupową, która pojawia się dopiero przy bardzo wysokim odsetku zaszczepień. Obecnie wraca ryzyko epidemii bo bardzo mała ilośc osób odmawia szczepień, ale nawet tak mała grupa już narusza delikatną granicę działania.
Póki co ludzkość nie wymyśliła nic lepszego. Możemy oczywiście dać wybór ludziom ale to będzie koniec cywilizacji panowania ludzi.
To naprawdę nie jest wiedza tajemna :)
Odpowiem pytaniem czy wierzysz że zdarzają się jakieś powikłania poszczepienne ?
Ha ha, tak mi się przypomniało
Dobre dobre :) życiowe takie :D
Jeżeli są włamania, to dlaczego masz zamek w drzwiach? :)
Dziękuje Ci za ten komentarz jest genialny bo doskonale ukazuje podejście typowego Kowalskiego do szczepień.
Tak mam wysokiej klasy metalowe antywłamaniowe drzwi na których wiszą 4 najwyższej jakości zamki... jednocześnie informuję że mieszkam na parterze i mam zwykłe szyby w oknach.
Ja nawet nie jestem pewny, czy istniał przymus przed wynalezieniem antyszczepionkowców. Po prostu się szło i szczepiło. Ale pamiętam, że niektóre osoby (np. te, które były chore w tym czasie albo próba źle wyszła) były niezaszczepione.
Przymus istnieje tylko z tego powodu, że ktoś się sprzeciwia :)
Wystarczy się nie sprzeciwiać "z powodu że bo tak" i wprowadzenie przymusu jest wyraźnie utrudnione.