You are viewing a single comment's thread from:
RE: Budapeszt w 2 dni - część 1: podróż, zakwaterowanie, jedzenie
Langosze to świetny fastfood, szkoda, że w Polsce nie jest zbyt często jeszcze spotykany ( pomijając oczywiście największe miasta ).
Langosze to świetny fastfood, szkoda, że w Polsce nie jest zbyt często jeszcze spotykany ( pomijając oczywiście największe miasta ).
Zgadzam się, każdy znajdzie coś dla siebie, bo wersji jest tyle co popularnej pizzy :) Gorąco mogę polecić kürtőskalács (wym. 'kurtoszkolacz') - niesamowity deser. No i ten smak piwa... coś czuję, że specjalnie dla niego jeszcze tam wrócę ;)