Dzień dobry, Steemitowa społeczności!

in #polish7 years ago (edited)

MYŚLI PRZEGLĄD
 

Cześć wam! 

 Zacznę dosyć typowo od przedstawienia się i podania kilku podstawowych informacji o mnie. Może nie są one superistotne, ale niech będzie. Na imię mam Klaudia. Pochodzę z niedużego, solnego miasteczka o nazwie Bochnia, ale jestem trochę rozdarta pomiędzy nim a Krakowem, ponieważ właśnie w tym drugim mieście obecnie mieszkam i studiuję. Gwoli ścisłości: filmoznawstwo i wiedza o nowych mediach, pierwszy rok, przynajmniej póki co. 19 maja skończyłam dziewiętnaście lat. 


 Z racji dużej potrzeby wyrażania moich myśli i uzewnętrzniania swojego ja, potrafię dużo pisać. Nie tylko o sobie, choć to również, dlatego ostrzegam, że to będzie długi post. I troszkę osobisty, czyli bardzo typowo dla mnie. Ale mam nadzieję, że nie tak bardzo nudny!

Kim jestem?


 Spróbuję jakoś ładnie się opisać. Jestem miłośniczką (albo kimś tego rodzaju) sztuki i kultury, w szerokim znaczeniu tych słów. Zdecydowanie należę do tych osób, które mają wiele różnych pasji i z trudem godzą (albo czasem, niestety, nie godzą) je wszystkie. Choć moje zainteresowania orbitują głównie wokół wymienionych wyżej planet o nazwie Sztuka i Kultura, to jednak mam dwie największe miłości - literaturę i film. Co by tu jeszcze... Jestem idealistką o nieco archaicznym podejściu do niektórych spraw, przez co czasem mi się wydaje, że żyję we własnym, odosobnionym świecie, który nie ma nic wspólnego z tym rzeczywistym. Na szczęście potrafię zejść na ziemię, nawet jeżeli czasem boli.


  Zwiedzam świat, uczę się życia i człowieka, oczy mam szeroko otwarte. Lubię tworzyć, pisać i uzewnętrzniać swoje myśli oraz dzielić się z innymi tym, co jest nie tylko dobre i wartościowe, ale również kontrowersyjne, bo to, co prowokuje, zmusza nas do myślenia, zmusza do zajęcia stanowiska i do dyskusji. Chciałabym zatem dzielić się z wami tym, co kotłuje się we mnie, w środku i o czym czuję, że pisać warto. Tym, co dotyczy nie tylko świata sztuki i kultury, ale również (a może przede wszystkim) człowieka, a więc każdego z nas, mnie i ciebie.  


 Na co dzień chyba jest we mnie trochę więcej optymizmu, niż może się wydawać. Bardzo lubię ludzi z poczuciem humoru, choć jeszcze bardziej cenię sobie wrażliwość i empatię u innych. I kocham kawę, chociaż to mało istotny szczegół. 


 Za niedługo otwieram też pewne ciekawe i przyjemne miejsce w sieci o nazwie Przegląd Myślowy, gdzie zapraszam już od lutego. Postaram się bywać tutaj, na Steemicie, regularnie, aczkolwiek kiedy wyżej wspomniany portalomagazyn ruszy, pewnie zdarzy się też podrzucać linki do gotowych artykułów mojego autorstwa zamieszczonych właśnie tam. Swoją drogą, szukam osób chcących pisać teksty na Przegląd Myślowy! Może jacyś chętni? Chętnie udzielę wszelkich informacji. W którymś wpisie na pewno jeszcze o tym wspomnę.  

Co mnie sprowadza na Steemit?


 Lubię dzielić się tym, co ważne (przynajmniej dla mnie, bo, oczywista sprawa, ważność to pojęcie względne i każdy ma swoją własną piramidkę rzeczy mniej  i bardziej istotnych) oraz wartościowe. Być może dlatego tu jestem – aby dzielić się. Nie tylko sobą, ale przede wszystkim tym, co wychodzi spod moich dłoni. Coś tam sobie nieśmiało tworzę, z boku, na co dzień. Piszę, maluję, fotografuję, ale podchodzę do swoich tworów z rezerwą. Nie wiem, czy wynika to z pewnej samoświadomości artystycznej i zwyczajnie zdaję sobie sprawę z tego, że nawet, jeśli coś stworzyłam i jest to całkiem niezłe, to wiele mi brakuje, aby było to naprawdę s u p e r (Super przed duże S!), czy może raczej ze zbyt dużej dozy samokrytycyzmu i uporczywej myśli: stop, gdzie z tym, to się jeszcze nie nadaje do pokazania (mimo że na co dzień żadna tam ze mnie perfekcjonistka, to tutaj wychodzi pewien perfekcjonizm w kwestii tworzenia. Nawet ten oto post przed publikacją przeczytałam i pozmieniałam jakieś dziesięć razy! A jestem pewna, że jutro czy pojutrze znajdę kilka błędów i masę zdań, które bym zmieniła lub usunęła), czy też raczej z "chwilowego" spadku własnej wartości i zdystansowanego nastawienia do tego, co tworzą moje ręce i serce. Z jednej strony – nie cierpię malkontenctwa, z drugiej zaś wiem, że wynika ono często z zewnętrznych, niezależnych od nas czynników, którym trzeba stawiać opór. W związku z tym stwierdziłam, że ciągłe krycie się z tym, co tworzę, w oczekiwaniu na bardziej odpowiedni moment, kiedy moja mała sztuka będzie ciut "dojrzalsza", ciut fajniejsza i lepsza, jest trochę głupie. Zwłaszcza, że czuję potrzebę, aby już, t e r a z, pokazywać to, co magazynuję w swoich przechowalniach. Nawet, jeśli nieidealne. A może własnie dlatego, BO nieidealne. Konfrontując swoje własne zbiory małych, najróżniejszych pieces of art z waszą opinią, będę mogła się czegoś nauczyć, rozwinąć się. I sprawdzić, czy do kogoś to dociera, czy ktoś nie tylko na to patrzy, ale też coś w tym widzi.


Zauważyłam też, że na Steemit zdecydowanie brakuje takich "artystycznych" duszyczek, przeważają zaś umysły ścisłe. Nie mówię, że to źle, ale być może swoją osobą będę w stanie wnieść coś nowego. A nawet, jeśli nie będzie to nic świeżego i oryginalnego, to chociaż przyczynię się do budowania tutejszej społeczności, tej bardziej humanistycznej.


 Ciągle podejmuję kroki (albo raczej małe, maluteńkie kroczki, bo kroki to za duże słowo), aby wyspindrać się po życiowej drabince do góry. Póki co nie tak bardzo sukcesywnie, jakbym chciała, mimo iż coraz więcej pozytywów dostrzegam we mnie samej oraz dookoła. I może to jest kolejny z powodów, dla których wpadłam tu, na Steemit – aby progres postępował. W górę, nie w dół! Aby wzajemnie się wspierać, choć oczywiście warto robić to z głową; nie chciałabym widzieć pozytywnego responsu na moją obecność tutaj tylko przez wzgląd na, przykładowo, sympatię do mnie, choć oczywiście byłoby to dla mnie ogromnie miłe. Bardziej mi zależy na dostrzeganiu wartości w treściach tworzonych i udostępnianych przeze mnie. Jeśli ktoś wartość dostrzeże, wówczas będę mogła nazwać to sukcesem i dostrzegę sens w należeniu do społeczności Steemit. I fajnie byłoby nie tylko wzajemnie się wspierać, ale również inspirować, poznawać, a przy tym rozwijać we własnym zakresie. Czuję się też w obowiązku wspomnieć o @kaysh, która udostępniła na swojej fejsbukowej stronie Ochłapy Idealizmu pewien post, na który zareagowałam i w ten sposób się tu znalazłam. Dziękuję!

 
Jak już wspomniałam, bardzo lubię pisać. Dużo pisać. Po sporej ilości osobistych wrzutek (ostrzegam, że mogą się tutaj pojawiać od czasu do czasu, niemniej obiecuję wrzucać też teksty publicystyczne, gdzie moja persona nie domaga się już tak dużej uwagi i nie krzyczy uporczywie: hej, hej! jestem tu, spójrzcie na mnie!) i całej masie zdań złożonych rozwiniętych (chyba jestem w tym specjalistką!) przejdę już do końcówki. Mam nadzieję, że nie zyskam po tym przydługim wstępie łatki nudziary. 


  Póki co będę wrzucała tutaj również swoje stare prace (z naciskiem na fotografie) sięgające nawet okresu gimnazjum. Zauważyłam też, że wracając do tego, co kiedyś się stworzyło i o czym zdążyło się już zapomnieć, fajnie jest sobie odkurzyć to po jakimś czasie. U mnie pojawia się wtedy coś takiego, co nazywam autoinspiracją. O tym też kiedyś jeszcze napiszę wpisik, bo jestem pewna, że inni mają podobnie. A to bardzo ciekawa rzecz, którą możemy wykorzystywać jako narzędzie do samozapalania się, do motywowania siebie samego.


 Jeśli jest coś, czego chciałabym sobie tutaj życzyć (nie tylko na moim miniblogu, ale w ogóle, w życiu), to abyście pytali, pisali, mówili, zostawiali po sobie ślady (choćby drobne!), ubierali swoje myśli w słowa i dyskutowali, bo wymienianie się myślami to jedna z tych piękniejszych rzeczy w życiu. A jak moja polonistka lubiła powtarzać, tak i ja za nią zacytuję Wittgensteina: Granice naszego języka są granicami naszego świata.


 Przepraszam, jeśli końcówka zabrzmiała zbyt patetycznie i równocześnie dziękuję wam za uwagę. Zwłaszcza mocno dziękuję tym, którzy przeczytali całość mojej gderaniny.


  Do następnego wpisu i do zobaczenia na waszych pięknych blogach!  


  Klaudia 


PS Czy to podchodzi pod ekshibicjonizm emocjonalny? 

PPS W ramach wytłumaczenia - nie potrafię pisać zwięźle. Proszę mi to wybaczyć.

Sort:  

"Jestem idealistką o nieco archaicznym podejściu do niektórych spraw, przez co czasem mi się wydaje, że żyję we własnym, odosobnionym świecie, który nie ma nic wspólnego z tym rzeczywistym. Na szczęście potrafię zejść na ziemię, nawet jeżeli czasem boli"

Ha. W byciu archaicznym idealistą najciekawsze jest właśnie zderznie się z rzeczywistością.
Albo Cię to łamie, albo umacnia w przekonaniach, ciężko tutaj znaleźć równowagę.

Klaudia! Dobrze cię tutaj widzieć, czekam na kolejne wpisy – uwielbiam cię czytać (i słuchać też)!

Mateusz! Ślicznie dziękuję :) Skoro słuchać też, to może jakiś podcast kiedyś stworzę! Ale, ale... póki co zajmę się pisaniem. I do zobaczenia pod innym moimi bądź Twoimi wpisami :)

Witam. Powodzenia w steemowym świecie myśli i wrażeń.
Jego Kreatorko :)

Witam również i dziękuję. Mam nadzieję, że ten steemowy świat mnie nie zawiedzie, bo pokładam w nim duże oczekiwania ;)

Loading...
Loading...

Witaj witamy

Cześć, cześć!

Cześć Klaudia. "nie potrafię pisać zwięźle" - steemit to nie twitter :)

Cześć! Całe szczęście, Twitter nie dla mnie. Kiedyś próbowałam i cóż... szybko się okazało, że nie bardzo się nadaję :D

Ostatnio zwiększyli limit do 280 znaków ;)

Czyli że byłaby dla mnie szansa! Ale chyba jednak nie skorzystam. Steemit bardziej mnie przekonuje ;)

Twitter jest raczej dla ludzi, którzy są w ruchu, nie mają czasu i chcą puścić w świat jakiś komunikat między przesiadką w metrze. Czasem się przydaje. Raz uratował mi życie. Ale na komputerze nie chce mi się z niego korzystać zbytnio.

Cześć Klaudia. Powodzenia na Steemit.

Dzień dobry i dziekuję :)

Hej! Miło mi tu widzieć kolejną "artystyczną duszyczkę" :) Czekam z niecierpliwością na kolejne Twoje posty :)

Dzień dobry! Pierwszy już się pojawił, ze zdjęciami i najpewniej zrobię też jakąś miniserię postów dotyczących sprzętu fotograficznego oraz fotografii w ogóle. U Ciebie już się trochę rozejrzałam i widzę, że jest różnorodnie z naciskiem na filmy, książki, seriale. Brzmi super, bo to też moje tematy, zwłaszcza film i literatura, więc na pewno będę obserwować :) Do zobaczenia pod innymi wpisami!

To już się biorę za przeglądanie Twojego nowego posta :) Cieszę się, że tematyka moich postów Cię zainteresowała :) Do zobaczenia zatem :)