Vivat maj 3-ci maj! czyli popisowe danie na rodzinny obiad
Witam
Dzisiaj zapraszam na wariację kurczaka. Bardzo smaczną, zachwycającą zawsze moich gości i bardzo efektownie prezentującą się na stole. ZAPRASZAM
- Niby to udka z kurczaka ale nie do końca. Potrzebujecie ćwiartek z kurczaka. I teraz najważniejszy moment trzeba całą skórę z nogi ściągnąć za koniec udka. Trzeba zrobić to dokładnie żeby nie rozerwać skóry. I teraz około centymetr dwa za skórą trzeba odciąć całe udo-kość z mięsem a zostanie nam malutki kawałek kosteczki z cząstką i skórą i o to nam chodziło.
- Teraz farsz. Obieram mięso od kości. Z kości zawsze gotuję zupę lub mrożę do kolejnego wykorzystania. Małą marchewkę siekam, cebulę i kawałek papryki również, kilka pieczarek, seler naciowy oraz pół cebuli. Warzywa lekko podsmażam na koniec doprawiając solą, pieprzem i ząbkiem czosnku.
- Mięso i podsmażone warzywa przepuszczam przez maszynkę do mielenia mięsa. W razie potrzeby doprawiam do smaku.
- W powstałe kieszonki ze skóry ładuję farsz około 2 łyżek.
- Pozostałą skórę zawijam do góry.
- Naczynie do zapiekania smaruję masłem i układam udka ale założeniem do spodu. I teraz uwaga: NIE WOLNO JUŻ TEGO MIĘSA RUSZAĆ W SENSIE OBRACAĆ! Musi tak zostać do końca pieczenia wtedy ładnie się zapiecze i nie otworzy się kieszonka. Dodatkowo obkładam masłem, solą i pieprzem jedynie z góry. I do pieca na około godzinę w temperaturze 180 stopni do zarumienienia.
- W między czasie gotuję ziemniaki i robię mizerię. Ogórki poszatkowałam, posoliłam i dodałam szczypiorek i odstawiłam. Przed podaniem odlałam wodę, dodałam śmietanę i doprawiłam do smaku.
- I gotowe! Polecam spróbować, zawsze robi wrażenie zarówno smakiem i wyglądem. SMACZNEGO
ps. Na zdjęciu odpadła mi chrząstka i generalnie muszę nauczyć się układać wszystko na talerzu bo smakuje cudnie a wygląda nudnie!! ;-(((
nie pogniewam się za jakieś sugestie jeśli chodzi o robienie zdjęć ;-)))