Judge Rotenberg Center - amerykańska szkoła specjalna, gdzie razi się prądem (TemaTYgodnia #19)

in #polish7 years ago

Ostatnio w gazecie Świat Wiedzy natrafiłam na artykuł opisujący jedną z amerykańskich szkół specjalnych Judge Rotenberg Center. Jest to placówka założona w 1971 roku w miejscowości Canton w stanie Massachusetts, około 25 kilometrów od Bostonu. Kierowana jest do niej młodzież, których głównym przestępstwem jest to, że są upośledzone umysłowo, autystyczne lub cierpią na różne zaburzenia takie jak depresja czy schizofrenia. Głównym celem tego miejsca nie jest jednak ich wyleczenie, ale nauczenie posłuszeństwa i bezwarunkowego podporządkowania innym. Nastolatkowie karani są za śmiech, wyrażenie niezadowolenia, a nawet zbyt głośne użycie chusteczki higienicznej.

Rażenie prądem człowieka niepełnosprawnego umysłowo w celu zdyscyplinowania

Nawet najmniejsze wykroczenie w Judge Rotenberg Center zostaje zapamiętane na długo. Gdy nastolatek odezwie się bez pozwolenia, wychowawca może odpiąć od paska przy jego ubraniu plastikowe pudełko, na którym widnieje zdjęcie podopiecznego. Pudełko to noszone jest w torebce na pasku i zawsze należy mieć je przy sobie. Otwiera je i naciska przycisk wyzwalający silny impuls elektryczny. Przez dwie sekundy podopieczny będzie czuć dotkliwy ból, a jego ciało wić się w konwulsjach. Impuls ten ma kilkakrotnie wyższe natężenie od prądu w paralizatorach.

Źródło

Szkoła stosuje między innymi takie kary:

  • hałas - za niewykonanie poleceń grozi tzw. głośny hełm, który polega na przypięciu do krzesła i nałożeniu na uszy słuchawek emitujących dźwięki w różnych częstotliwościach.
  • unieruchamianie - przykucie do krzesła lub łóżka to kara nakładana w przypadku, gdy wychowawca stwierdzi, że dana osoba jest agresywna zbyt długi okres czasu. Takie unieruchomienie często połączone jest z aplikacją elektrowstrząsów.
  • głodzenie - ta kara uznawana jest za jedną z łagodniejszych, ponieważ odbywana jest pod nadzorem lekarza. Najczęściej polega na ograniczeniu dziennej racji żywnościowej o 25%, a czas trwania głodówki nie jest ustalany.
  • izolacja społeczna - to po prostu zakaz rozmów z rówieśnikami czy nawet uczestniczenia w zajęciach.
  • pranie mózgu - nowo przybili wychowankowie obrzuceni zostają wyzwiskami i terroryzowani przez wychowawców, aby zniszczyć w nich poczucie własnej wartości.
  • dręczenie i łamanie charakteru - wielogodzinne stanie na baczność w samej bieliźnie czy ćwiczenia fizyczne pomyślane w taki sposób, aby nastolatkowie ponosili porażkę za każdym razem.

Kim są wychowankowie Judge Rotenberg Center?

Rob Santana trafił tam w wieku 13 lat. Został skierowany do placówki przez kuratorium w Nowym Jorku za swoje przewinienia - dokonał kilku podpaleń, otworzył drzwi szkolnego autobusu podczas jazdy i ciął się żyletkami mając niespełna 6 lat.

Michael Fomalare cierpiący na autyzm został oddany do ośrodka przez własną matkę, ponieważ zaatakował ją tak brutalnie, że ta musiała wezwać policję.

Pobyt dziecka w Judge Rotenberg Center kosztuje rocznie nawet 220 tysięcy dolarów. Mimo tak wysokich kosztów i złej sławy placówki, coraz więcej rodziców jest gotowych zapłacić za leczenie swojego dziecka. Są nawet w stanie podpisać umowy, w których zgadzają się na stosowanie przemocy w przypadku nieposłuszeństwa. Żadna firma ubezpieczeniowa z USA nie pokrywa kosztów pobytu w tego typu obozach, ponieważ ich pedagogiczna wartość budzi sporo wątpliwości i mnóstwo kontrowersji.

Źródło

Kontrowersje

Dzięci w Judge Rotenberg Center żyją w ciągłym strachu. Nawet w nocy, ponieważ plecaki z paralizatorami leżą obok ich łóżek, a nad głowami wiszą kamery monitoringu. Psychologowie twierdzą, że ten nieustający strach przed bólem jest wystarczającą torturą i potrafi nękać wychowanków jeszcze długie lata po opuszczeniu placówki. W 2011 roku dyrektor placówki, Matthew Israel, po 40 musiał ustąpić ze swojego stanowiska, ponieważ w trakcie śledztwa udowodniono mu stosowanie tortur wobec podopiecznych. Jednakże zmiana kierownictwa nie wpłynęła na zmianę stosowanych przez ośrodek metod wychowawczych.

W sieci można znaleźć wideo, na którym widać, w jaki sposób torturowani są wychowankowie. Film ten był dowodem w sprawie sądowej przeciwko ośrodkowi. Nagranie trafiło nawet do Białego Domu, a Barack Obama nazwał praktyki stosowane przez tamtejszych wychowawców formą tortur.

Gdy zobaczyłam ten artykuł w gazecie to aż nie mogłam uwierzyć, że w XXI wieku dzieją się takie rzeczy. I nie dotyczy to kraju trzeciego świata, ale USA. Jak można w taki sposób traktować drugiego człowieka, a tym bardziej dziecko i to na dodatek niepełnosprawne...? Jestem ciekawa, co Wy o tym myślicie.

Źródła:
Wikipedia
Świat Wiedzy

Zgłaszam post do Tematów Tygodnia, nawiązując do tematu nr 2: "Lista wynalazców zabitych przez ich własne wynalazki.

Sort:  

Niewiarygodne. Mam nadzieję, że @lukmarcus napisze w kolejnym odcinku "Pogromca ciekawostek.", że to nieprawda. Program kar to chyba z więzień zaczerpnięty...

Ja nie rozumiem, jak można tam oddać własne dziecko i jeszcze za to placić.
Chyba stworzyli to dla rodziców, którzy chcą "legalnie" skrzywdzić dziecko, ale takie rzeczy się powinno leczyć, podobnie jak te dzieci, a nie karać torturami.

Congratulations @pattttti! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

You got your First payout

Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Do you like SteemitBoard's project? Then Vote for its witness and get one more award!

Congratulations @pattttti! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 1 year!

Click here to view your Board

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

Congratulations @pattttti! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 2 years!

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!