Panzerotto - Qrkowe jedzenie #1
Prolog
Witajcie moi drodzy Steemianie!
Chciałbym Wam dzisiaj przedstawic przepis, który pochodzi z jadłospisu rodowitego włocha. Znajomy podrzucił mi pomysł na danie, które pasuje na wiele okazji. Poczynając od wizyty gości, przez śniadanie do pracy - smakuje świetnie zarówno na ciepło jak i na chłodno - kończąc na smacznym obiedzie. Oczywiście przepis jest lekko zmieniony jednak zmiany zaszły tylko w tym co włożymy do środka.
Panzerotti to rodzaj włoskiego pierożka, który popularny jest w centralnych i południowych Włoszech. W odróżnieniu do podobnego dania jakim jest calzone panzerotto jest mniejsze i wypełniane najczęściej pomidorami i serem mozzarella. Spotykany jest jednak z farszem złożonym z szynki, szpinaku czy pieczarek.
Składniki
Ciasto
- ok. 600g mąki typ 00 (zamiennikiem jest mąka typ 405, jednak 450 też się nada)
- 10g drożdży
- 200ml ciepłej wody (ok. 40°C - wkładasz palec i czujesz ciepło, ale nia parzy)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżeczki soli
Sos 1 (mój)
- 200g przecieru pomidorowego
- 6g oregano
- 5g bazylii
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- woda
- piepsz i sól
Sos 2 (klasyk)
- 400g pomidorów krojonych
- 2 ząbki czosnku
- oregano
- chili
- papryka słodka
- sól
Nadzienie
- 2 kulki mozzarelli
- 25dg szynki prosciutto cotto (zamiennikiem może być jakaś chuda, lekko wędzona szynka)
Wyrób ciasta
Do miski wlewamy wodę, wrzucamy drożdże i wsypujemy sól. Całość mieszamy do momenty rozpuszczenia się drożdży oraz soli.
Dodajemy mąkę ugniatając ciasto. Mąki dosypujemy, aż nie zauważymy, że ciasto samo odchodzi od ręki. Resztę mąki zostawiamy do wyrabiania na stolnicy.
W momencie kiedy widzimy, że ciasto wygląda tak:
i nie klei się do rąk przechodzimy do ugniatania go na stole/stolnicy. Podsypujemy mąkę, jeśli widzimy, że ciasto przykleja się do blatu. Ciasto powinno być wyrabiane do uzyskania plastycznej masy bez grudek (z doświadczenia wiem, że powinno to zająć minimum 10-15 minut). Efektem ugniatania jest taka oto kuleczka:
Ciasto porcjujemy na 8 równych kulek i odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę. Nie musi rosnąć na kaloryferze, wystarczy mu temperatura pokojowa.
W czasie wyrastania ciasto tworzymy sos pomidorowy:
Sposób 1:
Zsypujemy składniki (oprócz wody) wymienione wyżej do miseczki i mieszamy. Przyprawiamy solą , dodajemy wodę do uzyskania konsystencji papki ściekającej z łyżki. Tak wytworzony sos nadaje się także do pizzy (większość pizzerii takim właśnie sosem smaruję pizzę przed nałożeniem składników)
Sposób 2:
2 ząbki czosnku wyciskamy na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy/oleju. delikatnie przesmażamy, dodajemy pomidory, dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu, po 15 minutach duszenia odkrywamy i odparowujemy nadmiar wody, po uzyskaniu konsystencji bliskiej przecieru dodajemy przyprawy, pół łyżeczki papryki słodkiej, oregano około 5g, sól oraz chwili dodajemy według własnych upodobań (sos nie powinien być pikantny).
Po wyrośnięciu ciasta zaczynamy je ugniatać na kształt pizzy. Ugniatanie trzeba rozpocząć od ściśnięcia ciasta na środku i rozgniatania go od środka do brzegów. Nie używamy wałka. Całość robimy na podsypce z mąki.
Po wykonaniu okrągłego, płaskiego placka ładujemy do niego kolejne warstwy: sos na połowie ciasta, mozzarella, szynka, mozzarella.
Następnie zawijamy placek w kształt pieroga. W celu uniknięcia rozklejenia brzegów zagniatamy je widelcem.
Piekarnik rozgrzewamy do maksymalnej temperatury. Pieczenie powinno odbywać się szybko. Panzerotto są gotowe do wyjęcia z piekarnika w momencie kiedy widzimy, że ciasto się przypiekło. Nie dzieje się nic złego, jeśli widzimy, że nasze pierożki puchną, albo trochę się z nich ulało :) Jeśli ktoś lubi chrupiące ciasto tak jak ja może przytrzymać pierożki w piekarniku chwilę dłużej, wtedy po wyjęciu z piekarnika uzyskujemy chrupiący brzeg pierożka i miękkie ciasto z nadzieniem w środku.
Jemy po jakichś 10 minutach, bo po wyjęciu z piekarnika środek jest strasznie gorący. Nie kroimy, wcinamy trzymając w ręce.
Mam nadzieję, że będzie Wam smakować. Podzielcie się swoimi dokonaniami, jeśli zechcecie stworzyć to danie.
Smacznego!
O, pierogi ;)
Fajny przepis, przećwiczę :)
Pierogi - zawsze spoko :P
Noo nie, narobiłeś mi ochoty... Muszę tego spróbować. Mam nadzieję że wpadnie więcej takich postów :)
Proste, tanie, smaczne :D
Gdyby nie czas potrzebny na wyrobienie i wyrośnięcie ciasta to byłoby danie gotowe w 20 minut :P
Jednak nadal warto, bo smakuje świetnie jak na taką prostotę.
Na pewno spróbuję zrobić samemu, post przyjemny dla oka ;)
Super to wygląda. Jak połączenie pizzy z pierogiem :D. Więcej takich przepisów!
Po ciekawostki technologiczne zapraszamy do nas :)