Powierzchowne więzi, wystarczy sekunda - jesteśmy niewolnikami własnej niestałościsteemCreated with Sketch.

in #polish6 years ago (edited)

Ten tekst pisałam ponad dwa lata temu na swoim blogu, teraz myślę że przyszedł czas żeby ukazać go i tutaj. Oto moje przemyślenia, które pomimo upływu lat są nadal aktualne, lecz ostrzegam to istny chaos myśli.

blog.jpg
Photo by Jeanne Menjoulet on Foter.com / CC BY

Nie mogę ogarnąć własnych myśli, czuję tyle żalu i momentami niechęci do tego świata, do ludzi. Niektórzy nie zdają sobie nawet sprawy jak ciężko jest innym żyć.. powierzchownie oceniają, myślą "Jakie Ona ma cudowne życie, świetną pracę, kochającą rodzinę, idealny dom, pełno przyjaciół, jest duszą towarzystwa - też tak chce, po prostu żyć i nie umierać.". Tymczasem ta osoba, która podobno ma tak fascynujące życie, męczy się i czuję totalnie samotna, niezrozumiana, przygnieciona życiem, zostaje sama ze sobą i ze swoimi myślami. Czy Ty też tak czasami masz?

Możliwe, że myślisz czytając wstęp, że to kolejny tekst użalającej się nad sobą dziewczyny, lecz nie. To pierwsza myśl, że tak powiem na wstęp. Natępna z nich, to stwierdzenie o mnie: Kocham życie, doceniam każdy piękny moment, może czasami za późno jak każdy z Nas, ale wiem co to znaczy cieszyć się małymi rzeczami, jednak mimo to jest mi często ciężko.

Niby każdy Nas i nasze problemy rozumie, a tak naprawdę każdy ma własne życie i nie zwraca za bardzo na Nas uwagi. Myślę, że dawniej ludzie wszystko przeżywali z kimś, po coś, teraz większość skupia się tylko na sobie. Owszem jest rodzina, mąż, dzieci, mama, tata, czy też siostra, brat i co z tego? Tak są, kochamy ich, dbamy o Nich, ale wystarczy kłótnia, spór, a potrafimy się nie odzywać dniami, czasami nawet latami. Ktoś kto nazywał się przyjacielem, nagle zrywa z Nami kontakt, przestaje się odzywać, a najbliższa Nam osoba nie docenia co dla niej robimy. To wszystko jest tak bardzo smutne.

To mnie przeraża, ta niewdzięczność, te powierzchowne więzi, że wystarczy sekunda, jeden gest, jedno słowo, a tracimy to co ważne.

Czasami tracimy też, szacunek i uczucie do danej osoby na zawsze i często już nieodwracalnie. Jest ktoś dla Nas ważny, ale po danej sytuacji, już nie możemy traktować tej osoby jak dawniej, czujemy jakby między Nami nagle wyrosła przepaść. _

Jesteśmy niewolnikami własnej niestałości.

My się zadręczamy, a ktoś nawet tego nie zauważa, czasami sami nie widzimy smutku naszych bliskich. Ja jestem osobą która szybko wybacza, ale nie umie zapomnieć, przepraszam nie jeden raz, chociaż wiem, że nie powinnam, ale dla dobra innych i dla swojego "świętego spokoju" - robię to, dla czystego sumienia - wyciągam rękę, zagryzam wargi, wybaczam, a do tego obwiniam siebie. O co? O kłótnie, myśli, niesmaki. Trochę to dziwne, skomplikowane i chore.

Czy normalne? Pewnie dla wielu tak, ale nie dla mnie. Nie powinno tak być. Człowiek z człowiekiem powinien żyć, żyć tak naprawdę, a nie na niby. Rozmawiać, rozumieć, ale też przepraszać - tylko wtedy kiedy zawinił, jeśli ktoś zawinił, a nigdy nie przeprosił tak naprawdę mimo że zgrywa twardziela nie jest Nim, jest tchórzem, pozerem, mało istotnym człowiekiem, lub nie liczącym się z uczuciami drugiej osoby zwykłym ssakiem. Tak, wiem mocne słowa, miałam je wykreślić, lecz czy nie tak jest? Wartościowy człowiek, umie przyznać się do błedu, przeprosić, zawalczyć o relację i właśnie czasami wyciągnąć ręke chociaż nie On zawinił. Mam swoje zasady i przez całe swoje życie próbuje się Nimi kierować, chciałabym, żeby inni też mieli swój własny "dekalog postępowania".

Nie oceniajmy, nie zazdrośćmy, nie krzywdźmy słowami, a tym bardziej gestem.

To był mój pierwszy tekst na blogu, który prowadziłam dość krótko dla pewnego kobiecego portalu, z tekstami psychologicznymi również. Przyznaję teraz, troszeczkę go zmodyfikowałam, dodając pojedyczne słowa, kropki, czasami zdania, lecz sens został ten sam. Dwa lata temu został On odebrany wydaje mi się że dobrze, z samej tylko strony został udostępniony blisko 140 razy, mam nadzieję że i Wam przypadł do gustu. Jeśli zrozumiałeś mój przekaz, zapraszam, zaglądaj tu częściej, opanuj ten chaos i natłok myśli razem ze mną, może oboje dzięki temu poczujemy się lepiej? Pozdrawiam serdecznie.

Mimo, że wszyscy popełniamy życiowe błędy i czasami krzywdzimy innych nie zdając sobie z tego sprawy, zachęcam do przeprosin, przyznania się do błedu, do dbania o relacje, do bycia dobrym człowiekiem. Pamiętajmy: Czas tak szybko ucieka, liczą się tylko ludzie i zwierzęta.

Sort:  

Congratulations @rozpisana-ana! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of upvotes received

Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!