Petronas Tower i nie tylko
Cześć!
Jak wiecie aktualnie jestem w Malezji. Po wyjściu z lotniska w obstawie policji pojechaliśmy do hotelu, gdzie przywitał nas organizator zawodów. Dla każdej z ekip zatańczył zespół w tradycyjnych malezyjskich strojach. Dzisiaj odwiedziłam Petronas Tower. Robi niesamowite wrażenie. Kupiliśmy tam białą kawę oraz „Króla owoców” czyli ciastka z durianem, który….strasznie śmierdzi. Obawiam się, że lepiej smakować nie będzie! Do zawodów zostały 3 dni więc teraz czas na regenerację i krótki treningi. Zapraszam do obejrzenia filmiku z pokazu! Do usłyszenia!
PS. Jeśli przegapiliście ostatni post, nic straconego – ciągle tam jest 😎
Super widoki!
cudne nagranie i zdjęcie!