Nic z tego nie rozumiem. Nie porównuję się do dziobaka lecz autorów komentarzy które zamieściłem. Nie pokonałem śmiercionośnej terapii, ponieważ nie było takiej potrzeby. Ciach, ciach i nerka w koszu.
Zupełnie się pogubiłem w Twoim ostatnim zdaniu. Jaka sekta? Jakie zyski? Jaka delegacja?
Ok, coś mi się nie tak jak trzeba utrwaliło w pamięci. Po zmianach które wprowadził sp-group, zamiast delegacji (Ty delegujesz) lepiej jest dołączyć do ich trailu (o ile nie masz czasu by głosować sam), w ten sposób nagrody z kuracji będą trafiać do Ciebie.