You are viewing a single comment's thread from:

RE: Problem wolnej woli

in #polish7 years ago

Cholera, a trzeba było siedzieć cicho :D
Szczerze przyznam, że absolutnie nie czuję się na siłach przedyskutować temat na takim poziomie intelektualnym, jaki zapewne by Cię zadowolił... Mam wrażenie, że w tym przypadku mówilibyśmy w dwóch różnych językach. Bo ja nie potrafię zrobić wywodu logicznego, dlaczego odrzucam takie dwubiegunowe podejście do wolnej woli (jej definicja, to tylko słowa, czyjaś interpretacja, punkt widzenia. Kto powiedział, że się mamy tego trzymać? )Jestem przekonana (tylko kto mnie przekonał? hehe) że to jest urządzone inaczej. Bardziej... na bogato. Jak się największym filozofom nie śniło. Nie wiem dokładnie jak, ale też nie mam potrzeby wiedzieć. Mój intelekt teraz raczej odpoczywa (przez całe życie byłam wielkim mózgiem, a raczej korą nową), otwiera oko czasem i zerka co wyprawia intuicja, instynkt, dusza... jak zwał tak zwał. Nawet w szachy mi się nie chce grać :D
Podejrzewam, że takie rozwiązanie zagadnienia Cię nie satysfakcjonuje :))

Sort:  

@wadera właśnie o to chodzi, żeby nie siedzieć cicho :).

odrzucam takie dwubiegunowe podejście do wolnej woli (jej definicja, to tylko słowa, czyjaś interpretacja, punkt widzenia. Kto powiedział, że się mamy tego trzymać? )

Bardzo chętnie przeczytałbym Twoją definicję. Przy czym chciałbym zaznaczyć, że 'dwubiegunowo' pisałem nie tyle o wolnej woli, ile o podłożu dla zjawisk w świecie.

Nie wiem dokładnie jak, ale też nie mam potrzeby wiedzieć.

Niczego nie narzucam :).

Podejrzewam, że takie rozwiązanie zagadnienia Cię nie satysfakcjonuje :))

Satysfakcjonuje mnie możliwość poznania Twojej opinii.