Milosc do dziecka- facet czy mezczyzna ?
Story : Oscar Downley i jego zona Gloria z USA sa kochajaca rodzina.Oscar
pewnego dnia podsluchal rozmowe zony z przyjaciolka.
Podczas gdy jego zona spala wspolnie z ich dzieckiem,Oscar zrobil im zdjecie i umiescil
w internecie wraz z przejmujaca trescia :
"Moja zona jest najlepsza przyjaciolka nie tylko dla mnie.Potrafi rozmawiac ze swoimi
kolezankami,a mi czasem udaje sie podsluchac o czym mowia.Uslyszalem ze tamta kobieta zapytala,czy ja nie mam nic przeciwko temu ze nasze dzieci spia z nami w lozku.
Rozmowa odbywala sie na glosniku,dlatego tez slyszalem reakcje drugiej strony.
Przyjaciolka Glorii powiedziala wtedy,ze jej maz nie pozwolilby na cos takiego.To mnie troche zbilo z tropu i szczerze przyznam,ze rozmyslalem o tym przez kilka dni,dlatego chcialem sam przed soba dojsc do tego,jak to sie ma do naszej relacji i jak prawdziwy mezczyzna postawilem sprawe jasno.Czy czasem czuje sie jak piate kolo u wozu?TAK!!
Ale gdy tylko spojrze na te spiace ze soba istoty,od razu zaczynam wszystko rozumiec.
Czy jest cos piekniejszego dla rodzica niz przeswiadczenie,ze jego pociechy czuja sie bezpiecznie i kochane?
A tak napewno jest w ramionach matki.Rzecz w tym moi drodzy,ze ten etap maciezynstwa nie trwa wiecznosc.
To krotka chwila w ktorych doswiadcza sie takich emocji.Nasze kobiety...Nasze bohaterki...Troszcza sie o dzieci,
ktore przez dziewiec miesiecy nosily pod piersia i pragna tego aby je miec przy sobie,sprawdzac czy z nimi wszystko dobrze.
Ten okres nie trwa dlugo,poniewaz dzieci dorastaja i zaczynaja sie wstydzic tego,ze mama je tuli.Uwazaja ze to powod do wstydu.
Wiec dlaczego my jako mezowie mielibysmy sie zloscic,ze NASZE dzieci spia razem z nami w lozku? I jak to lezenie z pociechami przez pare lat ,ma sie do tego,ze przed nami cale zycie i jeszcze zatesknimy za tym,gdy nasze dzieci chcialy razem z nami spac.
Jestem dumny ze moja zona podjela taka decyzje i popieram ja".
"Szanujcie swoje kobiety jako zony i matki".
TRUE ?
Ciekawa historia, moim zdaniem we wszystkim da się znaleźć równowagę, na pewno kobieta po porodzie powinna pamiętać również o mężu i go nie zaniedbywać. Często słyszę jak to się mówi (zarówno kobieta jak i mężczyzna), że po porodzie to już najważniejsze jest dziecko a reszta się nie liczy. Nie prawda! Dzieci rosną i odchodzą, warto dbać o relacje z mężem/żoną. Nie tylko dziecko potrzebuje uwagi i miłości. Sama spodziewam się za kilka miesięcy dziecka i mam nadzieję, że nadal będę dobrą żoną, będę się starać :).
maciezynstwa -> macierzyństwa.
Dzieci potrzebują bliskości.
Dzieci potrzebują też jasno określonych granic.
Dzieci są różne i rodzice są różni. Ja dzieci odkładałam do łóżeczka. Trochę oddechu od ssaka też się należy obojgu rodzicom. :)