RE: Wykorzystanie seksu jako element odzierający ludzi z człowieczeństwa.
Masz racje, obecnie promowane opcje mogą prowadzić do frustracji równie łatwo, choć wydaje mi się, że budowa ciała pozwalająca na człowiekowi na status "obiektu pożądania" jest łatwiejsza do osiągnięcia, niż satysfakcja z dozgonnej wieronści. Z drugiej strony frustracje i kompleksy lubią przekłamywać nam rzeczywistość i czasem można nie zauważyć że już jest całkiem fajnie - odbiera to sporą część potencjalnej przyjemności. A to tylko jakiś próg wejścia - potem pozostaje kwestia opisywanej przez Ciebie "kompatybilności" w uzyskaniu przyjemności większej niż średnia.
Wydaje mi się, że jedyną mądrą rzecz, którą przeczytałem na ten temat napisał autor bloga https://bunkrowniema.pl .( Bardzo polecam bloga, nie zacytuje - czytałem to dawno). Chodzi o to, aby nie budować sobie seksualnych ambicji - jeśli podchodzimy do seksu jak do sportu, to możemy łatwo stać się "sportowcami", dla których następne zawody są zawsze najważniejsze. Kiedy przyjemność staje się zawodami, to przestaje być przyjemnością. Ale teraz to ja zaczynam pouczać :D.
Dojrzałe społeczeństwo jest dla mnie społeczeństwem, w którym możliwy jest pluralizm bez rozlewu krwi. Tak najogólniej bym to nazwał chyba. Pozdrawiam!
to wyżej pisałem ja, niechcący z drugiego konta. nic się nie stalo, to żadna tajemnica, co tam robię. Btw zapraszam do sprawdzenia. Pozdrawiam!
Dziękuję za polecenie bloga jeden z lepszych jakie dane mi było czytać.